Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Powrót lęków

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
DDerealny
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 2 marca 2013, o 10:41

15 grudnia 2013, o 09:33

Witam dawno nie zaglądałem, ale znów muszę się uspokajać gdyż pojawiły się u mnie lęki. Depersonalizacji derealizacji już nie mam posiadam całą paletę uczuć odczuć jednak wraz z nimi wróciły lęki. Obecnie moje objawy to drżenie mięśni, tiki nerwowe głowy i barku ( od czasu do czasu w stanach niepokoju) uciski kłucia pieczenia w klatce piersiowej, bezsenność, myśli o sercu, żołądku i ich objawach duszności, poty pod pachami i na dłoniach, bóle głowy w okolicach skroni w płacie czołowym (ćmiące, uciskające) ataki nerwów w miejscu publicznym autobusie gdy muszę trochę dłużej nim jechać. Oczywiście znów zrobiłem sobie różnorakie badania poczynając od morfologi a kończąc na EKG i jak zwykle nic. Ciśnienie rano 124/84 tętno 76-78 uderzeń na minutę w południe 133/80-90 tętno 80-85 na minutę wieczorem 130/80 tętno 78-80. Problem jest w tym że moje serce strasznie dziwnie bije raz prawie nie wyczuwam tętna na nadgarstku gdy chce sobie je zmierzyć a raz wystarczy że go trochę zegnę i bez dotykania widzę jak pulsuje. Bicie serca wygląda tak samo gdy kładę dłoń na klatkę czuję bicie a po 30 min prawie wgl. go nie czuję. Wczoraj słuchałem sobie muzyki i troszkę się zapomniałem serce waliło mi jak młot zakręciło mi się w głowie nogi jak z waty duszności i myśli że zaraz nie wyrobię. Straszne kłucia poczułem w sercu a później w żołądku to jeszcze bardziej mnie nakręciło i skończyło się paniką. W czasach gdy miałem DD nie było ani nerwów ani panik byłem pusty wszystko się unormowało ale teraz znów... Siedzę na fotelu łapie duszności, idę do toalety robi mi się słabo, siedzę w autobusie serce mocno bije, poczuje jakąś emocje to prawie mdleje :/ To jakiś koszmar a wszystko wróciło gdy nastała zima... nie wiem czy to czasem ta pogoda wpływa na moje nerwy. Może źle znoszę niskie temperatury mimo że wcześniej nic mi nie dolegało i naprawdę lubiłem tą porę roku. Gdy byłem u lekarza wystawił mi diagnozę Zaburzenia lękowe dostałem też skierowanie do kardiologa ale zapisany jestem dopiero na 14 grudnia 2014 :roll: raczej nie mam zamiaru czekać zrobię holter prywatnie. Ale i tak myślę że nic w nim nie wyjdzie ale to przynajmniej mnie uspokoi może lęki się zmniejszą warto spróbować. Myślę że ocieram się też o inne zaburzenie hipochondrie ciągłe myśli że coś jest z sercem lub żołądkiem stawia mnie w świetle hipochondryka. Na siłę staram sobie tłumaczyć co mi dolega znajdować przyczyny dolegliwości bardzo często idę w złym kierunku bo tak naprawdę wiem co mi dolega... ale ten lęk i objawy z nim związane pcha mnie do szukania źródła problemów. Chciałbym tylko by nie wróciła DD bo to jest coś okropnego chociaż z drugiej strony pozwoliłoby znów zresetować mózg i odpocząć od tych lęków. Bo teraz mam lęki prawie cały czas ale nie biorę żadnych leków ani już nie chodzę na terapię. W przychodni dostałem tylko jakiegoś blokera by serce mocno nie było bo za każdym razem gdy gdzieś idę tętno sięga 100-120 min jestem blady i słaby i najchętniej bym nigdzie nie szedł. Bardzo jest to uciążliwe bo lęki pojawiają się nawet gdy o niczym nie myślę zupełnie jak by jakaś część świadomości nad którą nie mam kontroli kierowała tymi lękami. Hmm ciężko też jest mi przekierować myśli na inny tor bym nie myślał tylko i wyłącznie o sercu że zaraz umrę lub przestanie bić w czasie jakiś napadów. Może gdy zrobi się cieplej i wyjdzie słońce lepiej się poczuję :) Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

15 grudnia 2013, o 21:28

Stary no wyglada to na lęk nerwicowy, po prostu lęk, jak sie ma taki lęk to zawsze w sumie jest sie hipochondrykiem, moze poczytaj victora tematy, fajnie tam opisuje to wszystko o tych objawach i lękach, nie wycofuja sie z niczego. Zreszta pamietam twoje posty w dziale dd wiec raczej sie nie zalamywales, tylko mimo wszystko dzialales. W przypadku lękow takich i objawow trzeba tak samo vademecum-leku-nerwic.html
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
ODPOWIEDZ