Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

powikłania po dd

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
emma123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 6 stycznia 2017, o 09:36

10 stycznia 2017, o 09:57

Cześć,

Zastanawiam się od jakiegoś czasu nad skutkami dd. Czytałam i słyszałam, że nie się czego obawiać i że dd nie jest groźne dla nas. Jednak mimo wszystko po nim czuje się zupełnie inną osobą i to tak poważnie. Dd wystąpiło mi pierwszy raz w maju zeszłego roku w wieku 21 lat i tak sobie jest u mnie do tej chwili. Miałam klasyczne objawy o których tutaj piszecie - najbardziej przeszkadzała mi utrata tożsamości i poczucie że najbliżsi są mi zupełnie obcy, tak naprawdę ich nie znam. Przechodząc do nurtujące mnie rzeczy, od jakiegoś czasu zarówno stanach dd jak gdy tego nie mam bardzo boję się wspominać. Każda próba wspomnienia sobie czegoś nawet z przed roku wyzwala we mnie ataki lęku, a dlatego że nie czuje że to byłam ja. Np. próbuję sobie przypomnieć okres gimnazjum i mam wrażenie jakbym przypominała sobie coś z czyjegoś życia, nie mojego. Czy macie tak samo, może pocieszyć mnie że to normalne przy wchodzenia w dorosłość.
Awatar użytkownika
kogelmogel
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 158
Rejestracja: 29 grudnia 2016, o 18:13

10 stycznia 2017, o 13:54

emma123 pisze:Cześć,

Zastanawiam się od jakiegoś czasu nad skutkami dd. Czytałam i słyszałam, że nie się czego obawiać i że dd nie jest groźne dla nas. Jednak mimo wszystko po nim czuje się zupełnie inną osobą i to tak poważnie. Dd wystąpiło mi pierwszy raz w maju zeszłego roku w wieku 21 lat i tak sobie jest u mnie do tej chwili. Miałam klasyczne objawy o których tutaj piszecie - najbardziej przeszkadzała mi utrata tożsamości i poczucie że najbliżsi są mi zupełnie obcy, tak naprawdę ich nie znam. Przechodząc do nurtujące mnie rzeczy, od jakiegoś czasu zarówno stanach dd jak gdy tego nie mam bardzo boję się wspominać. Każda próba wspomnienia sobie czegoś nawet z przed roku wyzwala we mnie ataki lęku, a dlatego że nie czuje że to byłam ja. Np. próbuję sobie przypomnieć okres gimnazjum i mam wrażenie jakbym przypominała sobie coś z czyjegoś życia, nie mojego. Czy macie tak samo, może pocieszyć mnie że to normalne przy wchodzenia w dorosłość.

Emmo, nie znam Cię dobrze (prawie wcale ;)) Ale wiesz doskonale, że jesteś tą samą osobą co przed zaburzeniem! JESTEŚ! Ja mam już 25 lat i cały czas biję się z życiem, przyszłością, myślami. To może w nas wyzwalać lęk. Masz DD i nerwicę, lękiem są myśli i wspomnienia. Wiesz jak rób? NIE REAGUJ! Pomyśl sobie, wspomnij coś, poczuj lęk i powiedz sobie: DD MNIE WKRĘCA, LĘK MNIE WKRĘCA! Jeśli uprzesz się, to po iluś razach (może nawet bardzo wielu) ten lęk odpuści. Na pewno NIE BROŃ SIĘ PRZED MIMOWOLNYM WSPOMINANIEM!

Mam nadzieję, że trochę pomogłem. ;)
Walczę i się nie poddaję, bo za długo uciekałem!
emma123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 6 stycznia 2017, o 09:36

10 stycznia 2017, o 18:03

Dzięki za odpowiedź, Może racja, nakręcam się strasznie. Przeszłość się zapomina to normalne. Ale wiadomo towarzyszy nam z dd ten strach przed zwariowaniem i szukamy co u siebie mamy nie tak. A to wszystko opiera się na lękach. A ty Kogelmogel jeśli można spytać walczysz nadal z dd czy już ci przeszło? Pytam z ciekawości, bo zawsze mnie pociesza myśl, że ktoś z tego wyszedł, albo potrafi z tym żyć. Tak z innej beczki fajny masz avatar. Zachęcający do upieczenia czegoś. :)
Awatar użytkownika
kogelmogel
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 158
Rejestracja: 29 grudnia 2016, o 18:13

10 stycznia 2017, o 19:42

emma123 pisze:Dzięki za odpowiedź, Może racja, nakręcam się strasznie. Przeszłość się zapomina to normalne. Ale wiadomo towarzyszy nam z dd ten strach przed zwariowaniem i szukamy co u siebie mamy nie tak. A to wszystko opiera się na lękach. A ty Kogelmogel jeśli można spytać walczysz nadal z dd czy już ci przeszło? Pytam z ciekawości, bo zawsze mnie pociesza myśl, że ktoś z tego wyszedł, albo potrafi z tym żyć. Tak z innej beczki fajny masz avatar. Zachęcający do upieczenia czegoś. :)
hej, ja nerwice mam zdiagnozowana dopiero od grudnia a pierwszy atak paniki mialem na jesieni, wiec jestem swiezynka ;) po tym jak Ci to napisalem zlapalo mnie dd na godzine ale przeszlo. Raz sobie radze raz nie ale dzisiaj powiedzialem, a plyn sobie dd, plyn leku. i przeszlo po raz pierwszy tak szybko :)
Walczę i się nie poddaję, bo za długo uciekałem!
ODPOWIEDZ