Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Potrzebuje porady

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
spacex
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 9 lipca 2014, o 20:16

9 lipca 2014, o 20:49

Nie wiem od czego zaczac, mam 28 lat i zawsze bylem nerwowym czlowiekiem ale nie to ze jakims lekliwym tylko szybko sie lubilem zloscic. Ale zylem na luzie tylko czasem wybuchalem ;)
Ostatnio troche mialem nerw, urodzilo mi sie dziecko, bardzo sie cieszylem ale tez mi to troche zmienilo zycie, to bylo rok temu wiec niby przywyklem ale od dwoch miesiecy, praca, dom zmeczenie sprzeczki i palenie fajek spowodowala ze czulem sie slaby, jakis czas temy dostalem jakiejs grypy, zwykla goraczka, zawalone zatoki i nie przechodzilo mi to wiec poszedlem do lekarza, dostalem antybiotyk i po juz 3 dniach mi sie poprawilo. Ale niestety zaczelo sie cos innego, to bylo wszystko miesiac temu. Wstalem po chorobie i pojechalem do pracy, tamz robilo mi sie zle, oblaly mnie poty i walilo serce, do tego czulem cos dziwnego w srodku jakby mnie cos sciskalo wewnetrz mnie, taki niepokoj.
Zwolnilem sie i wrocilem do domu, myslalem ze to po grypie i jestem oslabiony. Ale na drugi dzien wychodze z domu a ja od razu jakies telepawki dostalem i znowu, pot serce, ldosci i znowu w zoladku niepokoj.
Poszedlem do lekarza i ta mi dala tydzien zwolnienia ze to z oslabienia tylko ze ja nie moglem w domu odpoczac bo te objawy zaczely sie pojawiac nawet jak lezalem niepokoj, suchosc w ustach mdlosci, dziwny niepokoj, nawet nie wiem czy to niepokoj ale takie cos dziwnego w srodku. Po 3 dniach nagle mocno mi znowu zaczelo z rana bic serce, myslalem ze zemdleje bo czulem ze nogi mi slabna i doznalem uczucia zw wszystkoz glowy mi wylecialo, poczulem pustke i tak sie zaczal koszmar najgorszy.
Poczulem ze lewituje choc stalem na ziemi ale czulem tak wielkie przerazenie ze nie wiedzilem co ze soba zrobic, wydawalo mi sie ze wszystko zapomnialem, to kim jestem i co ja robie tu na tym swiecie. 3 godziny si etak telepalem, prawie biegalem po mieszkaniu az w koncu bylo troche lepiej i poszedlem znowu do lekarki.
No i cuker od razu zbadany i potem na czczo dobry, krew dobra, tarczyca dobra, wyslala mnie na eeg bo powiedzial ze to wyglada na padaczke, po eeg poszedlem do neurologa, ten powiedzial ze padaczki nie widzi ale do psychiatry trzeba isc z tym, psychiatra nie powiedzial NIC, dal mi recepte na rispolept ktorego boje sie brac bo to silny psychotrop a ja nie wiem co mi jest! Wydalem 7 stow w ciagu tygodnia i nie wiedzilem nic nadal. Psychiatra kazal mi isc do psychologa, wiec bylem wczoraj na 3 wizycie i nie jestem tez zadowolony, bo mimo ze wiecje mowi niz neurolog i psychiatra to mowi mi o tym jak wychowywac dziecko i jak mam sie w tym odnalezc a ja czuje ze to wiem tylko mam syf w bani!
Ciagle mam poczucie dziury w glowie, putki jakbym do konca nie mogl myslec, co jakis czas mam te napady przerazenia z walacym sercem, czuje sie niespokojny ciagle, mam dziwne mysli ze moze strace rozum i zabije coreczke (tego nie mowilem juz temu psychiatrze) czy ja wariuje? nie wiem co sie ze mna dzieje :(
pracoalem sobie, zylem, zmienilem troche zycie ale nie bylo zle jakos. moze tu ktos z Was mi powie co mi moze byc?
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

9 lipca 2014, o 21:50

A ja ci powiem :D
Skoro badania w porządku i do tego całosc, którą przedstawiłes odpowiada za przekroczenie pewnej granicy, a złozyło sie na to zapewne wiele czynników, po pierwsze przemęczenie psychiczne, czyli dom, praca, brak może snu, fajki, może złe odżywianie się, i powoduje to czasem przemeczenie i fizyczne ale takęz psychiczne, do tego jakieś stresy i na dokładkę grypa, grypa i antybiotyki osłabiają również układ nerwowy, co czywiście samo w sobie ni ejest groźne ale kiedy łaczy się z innymi czynnikami poowduje przepełnienie sie kielicha goryczy :)
Powoduje to pojawianie sie objawów swiadczacych o aktywnosci ukladu nerwowego, czyli stanu zagrozenia, ladnie masz to tu opisane reakcja-walcz-badz-uciekaj-czyli-nerwic ... t3411.html
Te objawy moga byc fizyczne ale takze i psychiczne, w tym takze mozna doswiadczac ogromnje pustki w glowie a takze innych odczuc nierealnosci, obcosci i dziwnosci a w tym leku czy niepokoju, rowniez takiego jak ty opisujesz, biegnacego od srodka.

W kazdym razie nie umierasz ;) Oczywiscie meczy cie to ;)

Dlatego tez polecam ci przeczytac rownie ztematy o o stanach odrealnienia
wazne-pytania-i-odpowiedzi-derealizacja ... t3397.html
leczenie-derealizacji-pytania-i-odpowie ... t3503.html
jak-wyjsc-z-dd-psycholog-ktory-sam-to-mial-t3504.html

Co do mysli lekowych i natretnych, dotyczacych zabicia rodziny, nie boj sie, to czeste mysli w stanach zagrozenia, nie spelnia sie, mysli lekowe po prostu atakuja wartosci, mozesz o tym przeczytac tutaj
mysli-lekowe-co-jak-i-dlaczego-czesc-5-t3542.html
oraz odsluchac
etap-3-mysli-lekowe-t4330.html

I teraz co dalej?

Najwazniejsza jest akceptacja i ignorancja tych okropnych stanow, tak, wiem lapiesz sie za glowe JAK TO MOZLIWE! ;) Ano mozliwe, bo to wszystko jest efekt emocji, efekt stanu zagrozenia, ktory ma cie straszyc, teraz ty musisz przekonac swoj stan emocjonalny ze nie ma potrzeby sie bac.

Po pierwsze nie zamykaj sie w domu, powoli wracaj do pracy, siedzenie i rozkminianie to jest wielki blad na poczatku, zacznij tez lepiej sie odzywiac, wiecej sypiac oraz bierz magnez i ogranicz uzywki, razem z fajkami jesli palisz ich za duzo.

A reszte masz ladnie opisane w tematach
taka-moja-rada-niereaktywnosc-t3417.html
klucz-odburzenia-nastawienie-normalnosciowe-t3695.html
efekt-desperacji-umyslu-t4139.html
ryzykowanie-istota-nerwicy-dystans-lecz ... t4106.html

To w sumie na poczatek xd a powaznie to nioe przerazaj sie, to sa dlugie tresci ale spokojni emozna je czytac powolutku, najwazniejsza jest ignorancja i to aby o dpoczatku nie wykluczac sie z zycia i dzialanie z powodu objawow.
Ale tez znajdz wiecej czasu na odpoczynek bo widac ze u ciebie zmeczenie psychiczne bylo juz wczesniej.

Do psychologa mozesz chodzic i wlasnie poruszac inne tematy jak dziecko, zycie, stresy, niekoniecznie to musi byc niepotrzebne.
Ale ty sam najwazniejsze wiedz co ci jest i dzialaj od razu.

Nic ci sie realnie nie dzieje, nie wariujesz, nie mozna od stanu emocjonalnego zwariowac ;)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
Aneczka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 49
Rejestracja: 1 marca 2014, o 18:42

9 lipca 2014, o 22:00

witaj Spacex, trochę jakbym czytała o sobie ale niestety na forum i na terapię trafiłam dużo później niż Ty....niestety. Jak tu trafiłeś i jesteś na terapii to już "jesteś do przodu". Większość z nas dzielnie walczy i dołączaj szybciutko do tego grona. 3mam kciuki.
spacex
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 9 lipca 2014, o 20:16

12 lipca 2014, o 18:35

Dziekuje za odpowiedzi! Przyznaje ze nie przeczytalem polowy jeszcze bo czytam niektore po 3,4 razy ale bardzo mi ulzylo! Napisane bardzo przystepnie :)
Aneczka mam taka nadzieje ze czas reakcji na to jest wazny :)
ODPOWIEDZ