Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Potrzebuję pomocy.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
tymbark92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 346
Rejestracja: 18 kwietnia 2015, o 05:40

13 lutego 2018, o 00:45

ja to mam "health anxiety" :D jazde z hipochondrią wiec inne pole manewru troche, ale najprostsza metoda to zajac sie czyms
Awatar użytkownika
Kyrtap123
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 117
Rejestracja: 10 lutego 2018, o 00:38

13 lutego 2018, o 00:49

Rozumiem. Musze chyba poczekać aż ktoś kto z tego wyszedł da jakieś wskazówki 😀
witorrr98
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1543
Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08

13 lutego 2018, o 09:54

Kyrtap123 pisze:
13 lutego 2018, o 00:42
Może znasz jakieś metody swoje na odrzucenie tych mysli 😒
Tych myśli nie odrzucaj, bo to tylko zwiększy ich nasilenie w Twojej głowie.To tak jakbyś sobie powiedział "nie chcę myśleć o gwiazdach".Mózg widzi "nie chce myśleć o gwiazdach"
Mózg nie widzi słowa nie.

Pamiętaj, że to nie są jakieś obce myśli, tylko Twoje własne, które uważasz za złe, bo się czujesz napięty.Zaakceptuj te myśli, a wtedy kurtyna się opuści i natręty znikną.
Jednak to wymaga praktyki.
;witajka
Awatar użytkownika
Kyrtap123
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 117
Rejestracja: 10 lutego 2018, o 00:38

13 lutego 2018, o 11:39

witorrr98 pisze:
13 lutego 2018, o 09:54
Kyrtap123 pisze:
13 lutego 2018, o 00:42
Może znasz jakieś metody swoje na odrzucenie tych mysli 😒
Tych myśli nie odrzucaj, bo to tylko zwiększy ich nasilenie w Twojej głowie.To tak jakbyś sobie powiedział "nie chcę myśleć o gwiazdach".Mózg widzi "nie chce myśleć o gwiazdach"
Mózg nie widzi słowa nie.

Pamiętaj, że to nie są jakieś obce myśli, tylko Twoje własne, które uważasz za złe, bo się czujesz napięty.Zaakceptuj te myśli, a wtedy kurtyna się opuści i natręty znikną.
Jednak to wymaga praktyki.
;witajka
A jeśli mam czasami silna potrzebę pocałować kolegę, nie chce tego i meczą mnie te myśli(mam dziewczyne) to jest na 100 nerwica?
witorrr98
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1543
Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08

13 lutego 2018, o 11:51

Kyrtap123 pisze:
13 lutego 2018, o 11:39
witorrr98 pisze:
13 lutego 2018, o 09:54
Kyrtap123 pisze:
13 lutego 2018, o 00:42
Może znasz jakieś metody swoje na odrzucenie tych mysli 😒
Tych myśli nie odrzucaj, bo to tylko zwiększy ich nasilenie w Twojej głowie.To tak jakbyś sobie powiedział "nie chcę myśleć o gwiazdach".Mózg widzi "nie chce myśleć o gwiazdach"
Mózg nie widzi słowa nie.

Pamiętaj, że to nie są jakieś obce myśli, tylko Twoje własne, które uważasz za złe, bo się czujesz napięty.Zaakceptuj te myśli, a wtedy kurtyna się opuści i natręty znikną.
Jednak to wymaga praktyki.
;witajka
A jeśli mam czasami silna potrzebę pocałować kolegę, nie chce tego i meczą mnie te myśli(mam dziewczyne) to jest na 100 nerwica?
To nie jest "potrzeba", to jest tak zwany rytuał nerwicowy.Działa to tak.
Myślisz coś.Bam musisz pocałować kolegę, bo jeśli tego nie zrobisz, to będziesz się stresował, a dodatkowo dręczył się myślami.Tak jest?
Awatar użytkownika
Kyrtap123
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 117
Rejestracja: 10 lutego 2018, o 00:38

13 lutego 2018, o 12:12

witorrr98 pisze:
13 lutego 2018, o 11:51
Kyrtap123 pisze:
13 lutego 2018, o 11:39
witorrr98 pisze:
13 lutego 2018, o 09:54


Tych myśli nie odrzucaj, bo to tylko zwiększy ich nasilenie w Twojej głowie.To tak jakbyś sobie powiedział "nie chcę myśleć o gwiazdach".Mózg widzi "nie chce myśleć o gwiazdach"
Mózg nie widzi słowa nie.

Pamiętaj, że to nie są jakieś obce myśli, tylko Twoje własne, które uważasz za złe, bo się czujesz napięty.Zaakceptuj te myśli, a wtedy kurtyna się opuści i natręty znikną.
Jednak to wymaga praktyki.
;witajka
A jeśli mam czasami silna potrzebę pocałować kolegę, nie chce tego i meczą mnie te myśli(mam dziewczyne) to jest na 100 nerwica?
To nie jest "potrzeba", to jest tak zwany rytuał nerwicowy.Działa to tak.
Myślisz coś.Bam musisz pocałować kolegę, bo jeśli tego nie zrobisz, to będziesz się stresował, a dodatkowo dręczył się myślami.Tak jest?
Tak, czasami przechodzi. Jak jestem z dziewczyną to wszystko normalnie działa 😂 To nie musze sie bać o orientację co nie xD
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

13 lutego 2018, o 12:13

Już...mam dosyć
Udało mi się zapomnieć o tym że kiedyś zdradziłam męża a teraz znowu mam wkretke że skoro byłam zdolna do zdrady to też jestem zdolna do zabicia...
Jaaaaaaaaaaaaaaa się zaraz zastrzelę! :shock:
Awatar użytkownika
Kyrtap123
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 117
Rejestracja: 10 lutego 2018, o 00:38

13 lutego 2018, o 12:33

ewelinka1200 pisze:
13 lutego 2018, o 12:13
Już...mam dosyć
Udało mi się zapomnieć o tym że kiedyś zdradziłam męża a teraz znowu mam wkretke że skoro byłam zdolna do zdrady to też jestem zdolna do zabicia...
Jaaaaaaaaaaaaaaa się zaraz zastrzelę! :shock:
Nie ten temat. Zdrady nie akceptuje bardzo bo jest zła ale zdrada to nie morderstwo.
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

13 lutego 2018, o 13:57

Tak...masz rację
Ja już to odpokutowalam przyznałam się
I wzięłam konsekwencje na siebie.Takze nie bierzcie mojego posta pod uwagę...już zmykam z tego działu... :ups
Nerwicowiec75
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 61
Rejestracja: 7 stycznia 2018, o 09:52

13 lutego 2018, o 14:37

Kyrtap123 pisze:
13 lutego 2018, o 12:12
witorrr98 pisze:
13 lutego 2018, o 11:51
Kyrtap123 pisze:
13 lutego 2018, o 11:39


A jeśli mam czasami silna potrzebę pocałować kolegę, nie chce tego i meczą mnie te myśli(mam dziewczyne) to jest na 100 nerwica?
To nie jest "potrzeba", to jest tak zwany rytuał nerwicowy.Działa to tak.
Myślisz coś.Bam musisz pocałować kolegę, bo jeśli tego nie zrobisz, to będziesz się stresował, a dodatkowo dręczył się myślami.Tak jest?
Tak, czasami przechodzi. Jak jestem z dziewczyną to wszystko normalnie działa 😂 To nie musze sie bać o orientację co nie xD
Mam niestety tak samo. Zaczęło się od tego że nie kocham żony i po co ja się zenilem , a potem wpadła myśl , że może jest coś nie tak z moją orientacją. I jak ta myśl wpadła to już nie ważna była ta pierwsza . Nie mogę się wygrzebać już od dawna z tych myśli . Przeradza się to normalnie w fobie społeczną, stresuje się przy rozmowach że wszystkimi ludźmi, łącznie z kolegami z którymi kiedyś normalnie rozmawiałem . Już mnie strzela szaleństwo . Non stop mózg pracuje na wysokich obrotach. Kiedyś mi serce stanie na zawał przez ilość myśli . Albo ja się zabije . Nie potrafię normalnie rozmawiać z ludźmi , normalnie w oczy spojrzeć . Każdy mijający mnie facet powoduje że ja się zastanawiam czy oby mi się nie podoba . Kiedyś byłem silnym facetem, pewnym dwóch wartości a teraz jest tragedia. Czuję się mega ciotą. Pomocy
Awatar użytkownika
Kyrtap123
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 117
Rejestracja: 10 lutego 2018, o 00:38

13 lutego 2018, o 15:20

Nerwicowiec75 pisze:
13 lutego 2018, o 14:37
Kyrtap123 pisze:
13 lutego 2018, o 12:12
witorrr98 pisze:
13 lutego 2018, o 11:51


To nie jest "potrzeba", to jest tak zwany rytuał nerwicowy.Działa to tak.
Myślisz coś.Bam musisz pocałować kolegę, bo jeśli tego nie zrobisz, to będziesz się stresował, a dodatkowo dręczył się myślami.Tak jest?
Tak, czasami przechodzi. Jak jestem z dziewczyną to wszystko normalnie działa 😂 To nie musze sie bać o orientację co nie xD
Mam niestety tak samo. Zaczęło się od tego że nie kocham żony i po co ja się zenilem , a potem wpadła myśl , że może jest coś nie tak z moją orientacją. I jak ta myśl wpadła to już nie ważna była ta pierwsza . Nie mogę się wygrzebać już od dawna z tych myśli . Przeradza się to normalnie w fobie społeczną, stresuje się przy rozmowach że wszystkimi ludźmi, łącznie z kolegami z którymi kiedyś normalnie rozmawiałem . Już mnie strzela szaleństwo . Non stop mózg pracuje na wysokich obrotach. Kiedyś mi serce stanie na zawał przez ilość myśli . Albo ja się zabije . Nie potrafię normalnie rozmawiać z ludźmi , normalnie w oczy spojrzeć . Każdy mijający mnie facet powoduje że ja się zastanawiam czy oby mi się nie podoba . Kiedyś byłem silnym facetem, pewnym dwóch wartości a teraz jest tragedia. Czuję się mega ciotą. Pomocy
U mnie właśnie na przemian, albo boje się ze zdradze albo ze jestem gejem, bez sens. Ale coraz lepiej jest. A u Cb ile to trwa?
Nerwicowiec75
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 61
Rejestracja: 7 stycznia 2018, o 09:52

13 lutego 2018, o 22:31

Długo bardzo długo. Coś koło 2 lata. Nie potrafię się ogarnąć po tych jazdach
ODPOWIEDZ