

Uff, poczułam się, że nie tylko ja zostałam ze starych wyjadaczy

Ja też mam DD dalej



ale to dobrze, że już masz to z głowy!


Dzień dobry Wszystkim,42Klara pisze: ↑26 lutego 2015, o 14:48Witajcie wszyscy !
Ponieważ jak już niektórzy z Was wiedzą, w końcu zaczęłam naprawdę PRÓBOWAĆ wcielać w życie całą mądrość znajdującą się na forum nt.
jak sobie radzić z DD.
Rozpoczęłam także terapię z psycholog-terapeutą, która od 10 lat pracuje z osobami po traumach i która zaproponowała mi
na początek "coś" czego nikt do tej pory nie proponował i o czym nie słyszałam.
Jest to metoda EMDR (Eye Movement Desensitization and Reprocessing), poniżej link z informacjami cóż to takiego jest.
www.emdr.com.pl/?id=2&lang=1
Chyba nie ma złotego środka tak naprawdę z doświadczenia wiem ,że to minie ale jak mózg sie po prostu uspokoi. Jedynie co możemy zrobić to mu w tym pomóc poprzez zrozumienie, nie dodawanie nakręcaniem się i cierpliwe czekanie poprzez np relaksację . Musisz znaleść sposób na siebie co ci przynosi ulgę chociażby na chwilę. Dobrą wiadomoscią jest to ,że to mijaKruczek pisze: ↑16 lutego 2022, o 01:31Em...Hej dobry wieczór wszytkim?
Że stanem Deralizacji mam sztuczność już od... pierwszego zapalenia Maryśki. Jako młoda osoba byłam ciekawa jak to jest i cóż skończyło się tym stanem w jakim jestem. Do tego owe uczucia nasiliło się po tym jak chłopak który dał mi spróbować zioła ze mną zerwał. Dostać się do psychiatry ciężko oraz badania neurologiczne a do tego wizytę z psychologiem mam dopiero w następnym miesiącu. Szczerze próbuje sobie jakoś radzić, dużo dotyku ludzkiego, ból , głośna, muzyka , zimny wiatr i częste wychodzenie na dwór. Jednak mam to dosłownie codziennie i mija to tylko na chwilę by potem wrócić na samą noc przez co boje się usnąć gdyż mój mózg na dodatek mówi mi że się nie obudzę. Staram się z tym walczyć ale nie wiem co robić 🥲