Kochani,
I need your help
Z depersonalizacją oraz derealizacją borykam się od jakichś 6 miesięcy.
Jest to już drugi epizod tego zaburzenia w moim życiu ( poprzedni trwał pół roku ) które wzięło się u mnie od nerwicy.
Poprzednim razem rzuciłam pracę i przez pół roku byłam bezrobotna. Nie bardzo pamiętam tamten okres życia ale wiem, że d/d pozbyłam się jak znalazłam pracę i przestałam o tym myśleć
Teraz jest troszeczkę trudniej - nie mogę rzucić pracy ot tak i pójść odpocząć ehh...
Przez te pół roku jednak zrobiłam duży postęp - nerwica jest już u mnie na minimalnym poziomie ( ataków paniki już nie mam, czasem lekkie duszności jak się zdenerwuję ale też do ogarnięcia ) jednakże mam problem z d/d.
Objawy d/d znam doskonale jednak jedna rzecz mnie zastawia - czy normalne jest to, że ani trochę nie czuję, że żyję? Niby wszystko jest logiczne, wiem kim jestem i co robię ale...nie czuję.
To znaczy czuję smutek, radość, żal ale nie czuję siebie w żaden sposób.
Sama sobie jestem obca...co jakiś czas przechodzi mnie "dreszcze przerażenia" po karku i zastanawiam się kim jest ten ktoś kim ja jestem?
To jest dla mnie nijak nie logiczne czuję jakbym miała oszaleć...
A może to znak, że zdrowieję?
Z góry dziękuję za pomoc i odpowiedzi
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Pomocy :)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 29
- Rejestracja: 21 października 2015, o 20:03
Ja również przechodzę epizod DD po raz drugi i również w ostatnim czasie mam takie myśli jak Ty - super to opisałas jako: "dreszcze przerazenia" i pytana: "kim ja wlasciwie jestem, co tutaj robie? A może to jakiś sen, czy to się dzieje naprawde?" Niby to wiem, uspokajam się w takich momentach, myślę logicznie, wiem, co dzieje się wokól, ale to uczucie jest straszne. Jak złapie w pracy, to nie tak łatwo sie ponownie skupić No i do tego wszystkiego obcosc glosu i tego, co się mówi Mi pomaga oglądanie starych zdjęc sorzed dd, wspominanie, aby utwierdzić się w przekonaniu o swojej tożsamości, taniec, spotkania ze znajomymi. Oraz myśl, że już raz to całe DD pokonałam. Calypso91, bierzesz jakieś leki?