Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Pomocy, błagam :/
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 314
- Rejestracja: 19 listopada 2014, o 11:06
Czesc, jak mowilem, od dluzszego czasu mialem poczucie bycia samym obrazem ktory widze itd. Od 2 dni, zaczalem miec mysli typu jak to jest ze jestem soba, co to znaczy byc samym czlowiekiem. Co to znaczy ze w ciele znajduje sie jakies "ja" :/ i uczucie bycia oczami a nie cialem. Nie wiem jak to opisac.
Dzis rano wstalem, od razu mega walenie serca i te mysli i dziwne, mocne uczucia ze jestem tylko obrazem ktory sie ukazuje przedemna.... wstalem spanikowany nie wiedzialem co ze soba zrobic :/ wzialem tabletke na serce bo mialem duzy puls. Teraz jest troche lepiej, ale dalej mam dziwne wrazenie i wyyobcowanie samego siebie. Boje sie czy to nie schizofrenia, bo sam nie moge opisac tego co czuje...
Wiem ze pomyslicie, drugi Bartosz, ale nie wiem juz co mam o sobie myslec... To dziwne uczucie moze byc przeciez urojeniem schizofrenicznym.... jak moge sie przekonac ze jest ze mna wszystko ok, wiem ze na forum jest dział o tym. Ale moja glowa juz nie wyrabia. Czuje sie zatracony sam w sobie. Ostatnio mialem rpzerwe od forum i jakos staralem sobie radzic i nie bylo najgorzej, ale dzis rano to byla tragedia...
Dzis rano wstalem, od razu mega walenie serca i te mysli i dziwne, mocne uczucia ze jestem tylko obrazem ktory sie ukazuje przedemna.... wstalem spanikowany nie wiedzialem co ze soba zrobic :/ wzialem tabletke na serce bo mialem duzy puls. Teraz jest troche lepiej, ale dalej mam dziwne wrazenie i wyyobcowanie samego siebie. Boje sie czy to nie schizofrenia, bo sam nie moge opisac tego co czuje...
Wiem ze pomyslicie, drugi Bartosz, ale nie wiem juz co mam o sobie myslec... To dziwne uczucie moze byc przeciez urojeniem schizofrenicznym.... jak moge sie przekonac ze jest ze mna wszystko ok, wiem ze na forum jest dział o tym. Ale moja glowa juz nie wyrabia. Czuje sie zatracony sam w sobie. Ostatnio mialem rpzerwe od forum i jakos staralem sobie radzic i nie bylo najgorzej, ale dzis rano to byla tragedia...
"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami..."
"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"
"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."
"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"
"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."
- Kamień
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1458
- Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47
Żaden drugi bartosz, spokojnie. Po pierwsze i najważniejsze, to nie jest żadne urojenie schizofreniczne. Podejrzewam, ze schizy na oczy żeś nie widzioł
To, że ostatnio było nienajgorzej dziś taki kryzys świadcz o jednym.. jesteś zdrowy. Chory człowiek jest chory cały czas, a nie jak ma gorszy dzień.. nie sądzisz? A to co opisujesz jest tu powszechnie znane i serio... nie jest to nic z kosmosu. KANIK, bardzo dobrze wiesz co robić ! głowa do góry i zajmij się czymś ! ! !

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 314
- Rejestracja: 19 listopada 2014, o 11:06
nie wiem, caly czas to poczucie bycia tylko tym co widze i tyle. Tak jak w objawach pisal Victor: bycie przezroczystym... ;/ wiem ze jest to jeden z objawow ale nie wiem, czuje mega burdel w glowie. Bylo wzglednie lepiej, to poczucie bylo caly czas, ale jakos dawalem z tym rade. A teraz nie wiem, czuje ze wolalbym chyba umrzec niz dalej z tym walczyc. Wiem ze to glupio brzmi, ale dzis to przeroslo mnie...
"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami..."
"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"
"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."
"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"
"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."
- Kamień
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1458
- Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47
I tak oboje wiemy, że Ci się nic nie stanie
Czułem jak Ty, byłem na dnie tych objawów, a dziś mam z tego beke 


-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 314
- Rejestracja: 19 listopada 2014, o 11:06
ale po 4msc w miare spokoju nagle takie pogorszenie... i taki szok...
"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami..."
"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"
"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."
"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"
"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 314
- Rejestracja: 19 listopada 2014, o 11:06
przeraza mnie ze nie wiem co to znaczy byc czlowiekiem, miec siebie samego w srodku. I nie czuje tego by inni tez mieli takie cos w swoim ciele... nie wiem czy to est poczucie ze inni sa manekinami, nie wiem... ;/ ale nie wiem kim ja sam jestem. Tak jakbym nie byl soba a tylko obrazem ktory widze. Weekend, myslalem ze sie czyms zajme a jednak nie.
Powiedzcie mam hydroxizine, myslicie zeby zazyc? pomoze cos? Nigdy nie bralem, psycholog mowil zebym sobie bral ale nei czlem sie tak zle zeby brac.
Powiedzcie mam hydroxizine, myslicie zeby zazyc? pomoze cos? Nigdy nie bralem, psycholog mowil zebym sobie bral ale nei czlem sie tak zle zeby brac.
"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami..."
"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"
"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."
"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"
"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 314
- Rejestracja: 19 listopada 2014, o 11:06
Czuje ze stracilem sam siebie. Ze nie wiem kim jestem. Nie czuje sie jak kiedys jak bym nie byl soba. Boje sie ze to jakies dziwne cos... :/ czuje sie nikim, czyms przezrpczystm, samymi oczami... 

"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami..."
"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"
"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."
"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"
"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."
- Kamień
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1458
- Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47
Spokojnie, to objaw depersonalizacji... spójrz ile osób opisało to podobnie do Ciebie i nic im się nie stało, przeciwnie - wyszli z tego
posłuchaj sobie: sezon-ii.html

- truskawkowo
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 180
- Rejestracja: 16 sierpnia 2014, o 03:56
Kanik, każdy gorszy czas mija w końcu, a Ty się nie doszukuj choroby psychicznej, tylko zajmij wychodzeniem z nerwicy 

Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem.
William Shakespeare
William Shakespeare
- Sophie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 50
- Rejestracja: 29 listopada 2014, o 21:51
Żadne urojenia psychiczne, mogę cię pocieszyć ze ja tez to mam czasem..teraz w mniejszym stopniu niż kiedyś, ale dalej sie pojawia. Jak wszyscy tu piszą to tylko dd najlepiej nie skupiać sie na tym i zajmować sie czymś to wtedy nie myślisz o objawach. Ja tak sobie radzę a gorsze dni każdy ma trzeba je po prostu przeżyć
Głowa do góry, przejdzie
Głowa do góry, przejdzie
- dankan
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 935
- Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11
Przeciez to jest typowy objaw depersonalizacji, sam takie objawy mialem i to jest straszne ale dlatego trzeba podchodzic do tego ze zrozumieniem, im dalej tym lepiej. To jest DD i musisz to zaakceptowac bo jak bedziesz stale mowil to pewnie cos innego i nie puszczal kontroli to po prostu bedziesz stale tak mowil a DD bedzie mialo sie w najlepsze.
To nie chodzi o to aby robic przerwe od forum i bac sie nadal tego i nie puszczac tej kontroli bo zmiana otoczenia myslowego to tylko czesc dobra ale najwazniejsze to akceptacja i puszczenie obaw a to dopiero PO CZASIE daje efekty.
-- 10 stycznia 2015, o 12:14 --
Przeciez to jest typowy objaw depersonalizacji, sam takie objawy mialem i to jest straszne ale dlatego trzeba podchodzic do tego ze zrozumieniem, im dalej tym lepiej. To jest DD i musisz to zaakceptowac bo jak bedziesz stale mowil to pewnie cos innego i nie puszczal kontroli to po prostu bedziesz stale tak mowil a DD bedzie mialo sie w najlepsze.
To nie chodzi o to aby robic przerwe od forum i bac sie nadal tego i nie puszczac tej kontroli bo zmiana otoczenia myslowego to tylko czesc dobra ale najwazniejsze to akceptacja i puszczenie obaw a to dopiero PO CZASIE daje efekty.
To nie chodzi o to aby robic przerwe od forum i bac sie nadal tego i nie puszczac tej kontroli bo zmiana otoczenia myslowego to tylko czesc dobra ale najwazniejsze to akceptacja i puszczenie obaw a to dopiero PO CZASIE daje efekty.
-- 10 stycznia 2015, o 12:14 --
Przeciez to jest typowy objaw depersonalizacji, sam takie objawy mialem i to jest straszne ale dlatego trzeba podchodzic do tego ze zrozumieniem, im dalej tym lepiej. To jest DD i musisz to zaakceptowac bo jak bedziesz stale mowil to pewnie cos innego i nie puszczal kontroli to po prostu bedziesz stale tak mowil a DD bedzie mialo sie w najlepsze.
To nie chodzi o to aby robic przerwe od forum i bac sie nadal tego i nie puszczac tej kontroli bo zmiana otoczenia myslowego to tylko czesc dobra ale najwazniejsze to akceptacja i puszczenie obaw a to dopiero PO CZASIE daje efekty.
Najlepsza instrukcja pozbycia sie nerwicy plus inne wpisy ludzi z forum
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014
spis-tresci-autorami-t4728.html
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014
spis-tresci-autorami-t4728.html
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 314
- Rejestracja: 19 listopada 2014, o 11:06
Dzieki wielkie. Mam ciagle pytania i czuje jakbym stracil sam siebie, ale analizujac to nic sie nie zmienilo odkad bulem zdrowy. Tylko mam dziwne mysli i wszystko mnie jakos przeraza. Chcialbym sie w kpncu obudzic zeby przeszlo to gowno...
Najgorsze jest to ze te mysli i poczucie bycia oczami mam od poczatku dd. 4msc to duzo z takimi myslami, nie uwazacie tak? Wydaje mi sie ze mysli powinny sie zmieniac a nie utrzynywac ..
Najgorsze jest to ze te mysli i poczucie bycia oczami mam od poczatku dd. 4msc to duzo z takimi myslami, nie uwazacie tak? Wydaje mi sie ze mysli powinny sie zmieniac a nie utrzynywac ..
"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami..."
"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"
"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."
"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"
"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 79
- Rejestracja: 27 grudnia 2014, o 12:44
Kanik, niektóre objawy się utrzymują nawet przez cały okres D/D, a niektóre mogą się zmieniać co dwa dni. Zależy od człowieka, jego umysłu/psychiki. Wiem jak się teraz czujesz, bo dwa dni temu miałem to samo, nagle mi się drastycznie powiększyło uczucie, że wszystko się dzieje obok mnie, a ja to tylko obserwuje, jestem w jakiejś klatce. A teraz dwa dni po tym czuje się spokojniej i piszę tego posta jakby to było całkowicie normalne, jakbym nie miał D/D. Widzisz, raz dobrze, a raz źle, co mnie też pobudza do działania i napawa logicznym myśleniem, że to nie jest choroba psychiczna, a epizodyczne zaburzenie. Na przykład objaw obcości mojego domu, rodziny mam cały czas, bez przerwy. Damy radę! 
