Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Otępienie

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Heimdall
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50

2 grudnia 2019, o 16:24

Hej,
Ostatnio pojawiły się u mnie wątpliwości dotyczące otępienia.
Czy nerwica i ew. Depresja mogą powodować aż tak skrajne otępienie?
Jestem tak spowolniony, że ciężko mi wykonać jakiekolwiek zadanie. Ciężko mi też się wysłowić, nie raz muszę myśleć kilka minut nad odpowiedzią. Gdybym się urodził z takim umysłem jak teraz, to nawet nie ukończył bym szkoły specjalnej...
Widzę, że użytkownicy forum mają swoje lęki, objawy, ale w miarę normalnie funkcjonują. Mnie duże trudności sprawiają zwykle codzienne sprawy. Mam wątpliwości, bo kilka razy w miesiącu, chwilę po spożyciu posiłku czuję, że mózg ma energię i zaczyna dobrze pracować. Wraca mi bystrość, inteligencja, humor. W pozostałe dni jest totalna kicha. Chciałbym coś porobić żeby nie myśleć o tym, ale praktycznie poza świadomością i pamięcią mój mozg nie obsługuje żadnych funkcji. Zastanawiam się czy nie spróbować dostać się do szpitala np. na neurologie, bo czuję, że zamieniam się w warzywo.
Awatar użytkownika
Tojajestem
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 383
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 19:03

3 grudnia 2019, o 09:18

Heimdall pisze:
2 grudnia 2019, o 16:24
Hej,
Ostatnio pojawiły się u mnie wątpliwości dotyczące otępienia.
Czy nerwica i ew. Depresja mogą powodować aż tak skrajne otępienie?
Jestem tak spowolniony, że ciężko mi wykonać jakiekolwiek zadanie. Ciężko mi też się wysłowić, nie raz muszę myśleć kilka minut nad odpowiedzią. Gdybym się urodził z takim umysłem jak teraz, to nawet nie ukończył bym szkoły specjalnej...
Widzę, że użytkownicy forum mają swoje lęki, objawy, ale w miarę normalnie funkcjonują. Mnie duże trudności sprawiają zwykle codzienne sprawy. Mam wątpliwości, bo kilka razy w miesiącu, chwilę po spożyciu posiłku czuję, że mózg ma energię i zaczyna dobrze pracować. Wraca mi bystrość, inteligencja, humor. W pozostałe dni jest totalna kicha. Chciałbym coś porobić żeby nie myśleć o tym, ale praktycznie poza świadomością i pamięcią mój mozg nie obsługuje żadnych funkcji. Zastanawiam się czy nie spróbować dostać się do szpitala np. na neurologie, bo czuję, że zamieniam się w warzywo.
Heim. Sadzac po Twoich postach zyjesz juz z nerwica pare lat. Widac ze masz lepsze i gorsze okresy ale czy naprawde kiedys porzuciles swoje obawy? Wydaje mi sie ze nie. Utrzymująca sie nerwica obciaza uklad nerwowy, ktory chce sie bronic. Czesto tym mechanizmem obronnym jest DD. Moze poprostu tak u Ciebie sie stalo? Pewnie teraz pomyslisz - no to juz mam przewalone. Ale moze czas zmienic strategie? Polecam ci nagranie https://youtu.be/C5n6QuGy0Ec
Ważne, żeby w trudnych chwilach pamiętać o własnych cytatach ;)
Awatar użytkownika
Heimdall
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50

3 grudnia 2019, o 21:51

Tojajestem pisze:
3 grudnia 2019, o 09:18
Heimdall pisze:
2 grudnia 2019, o 16:24
Hej,
Ostatnio pojawiły się u mnie wątpliwości dotyczące otępienia.
Czy nerwica i ew. Depresja mogą powodować aż tak skrajne otępienie?
Jestem tak spowolniony, że ciężko mi wykonać jakiekolwiek zadanie. Ciężko mi też się wysłowić, nie raz muszę myśleć kilka minut nad odpowiedzią. Gdybym się urodził z takim umysłem jak teraz, to nawet nie ukończył bym szkoły specjalnej...
Widzę, że użytkownicy forum mają swoje lęki, objawy, ale w miarę normalnie funkcjonują. Mnie duże trudności sprawiają zwykle codzienne sprawy. Mam wątpliwości, bo kilka razy w miesiącu, chwilę po spożyciu posiłku czuję, że mózg ma energię i zaczyna dobrze pracować. Wraca mi bystrość, inteligencja, humor. W pozostałe dni jest totalna kicha. Chciałbym coś porobić żeby nie myśleć o tym, ale praktycznie poza świadomością i pamięcią mój mozg nie obsługuje żadnych funkcji. Zastanawiam się czy nie spróbować dostać się do szpitala np. na neurologie, bo czuję, że zamieniam się w warzywo.
Heim. Sadzac po Twoich postach zyjesz juz z nerwica pare lat. Widac ze masz lepsze i gorsze okresy ale czy naprawde kiedys porzuciles swoje obawy? Wydaje mi sie ze nie. Utrzymująca sie nerwica obciaza uklad nerwowy, ktory chce sie bronic. Czesto tym mechanizmem obronnym jest DD. Moze poprostu tak u Ciebie sie stalo? Pewnie teraz pomyslisz - no to juz mam przewalone. Ale moze czas zmienic strategie? Polecam ci nagranie https://youtu.be/C5n6QuGy0Ec
Ja te filmiki znam na pamięć, ale ostatnio czułem się tak zle, ze naprawdę chciałbym chyba umrzeć.
Już jest lepiej ;p
życie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 596
Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26

3 grudnia 2019, o 23:00

Kryzys i się pisrał w majty. Szykuj ten sznurek nadjeżdżam :DD
Wczoraj byłem bystry
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
ODPOWIEDZ