Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Pewność siebie - nerwica

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Nadzieja2014
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 184
Rejestracja: 19 lipca 2014, o 20:30

16 września 2014, o 08:02

Witam

Ostatnio zastanawiałem się nad pewnościa siebie.Zauwazylem że gdy teraz czuje sie duzo lepiej musze cos zrobic ze soba. Brakuje mi odwagi i pewnosci siebie. Nie jestem zamkniety wychodze ale dalej widze ze jeszcze musze wykonac prace nad soba. Jakie macie sposob aby wzmocnić pewność siebie i odwagę?
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

26 września 2014, o 22:21

Sprawdzanie się w sytuacjach w praktyce. Tzn. wyznaczanie sobie jakichś celów, które oznaczają wyjście poza strefę naszego komfortu. Jeśli np. ktoś czuje się niepewnie na wyjściu z grupą osób gdzieś, to stawia sobie to za cel by zacząć uczestniczyć w takich spotkaniach. Jeśli boisz się pójść gdzieś tam, to stawiasz sobie to za cel. Jeśli źle idzie Ci rozmawianie z kobietami, to starasz się zacząć to robić. To tylko przykłady, musisz zastosować to do siebie, każdy ma słabe punkty. Wszystko jednak małymi krokami. Chodzi o przełamywanie wewnętrznych barier i zaprzestanie unikania konfrontacji z tym wszystkim. Unikanie nie prowadzi do niczego, a nic tak nie poprawi pewności siebie jak spojrzenie na praktyczne sytuacje, które udało Ci się przetrwać. Wtedy budujesz tę samoocenę na żywych przykładach. :)
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
Awatar użytkownika
Lipton
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 437
Rejestracja: 26 maja 2014, o 23:24

27 września 2014, o 14:22

Tak jak powyżej- przełamywanie wewnętrznych barier, cele w życiu, ryzykowanie. Przydatna jest też czasem akceptacja czarnych scenariuszy. Dajmy na to, że idziesz na spotkanie z kimś i pojawiają Ci się myśli, że to się nie uda, że tamto wyjdzie źle, że się zatniesz podczas rozmowy itp. Najlepiej sobie tak wtedy w głowie powiedzieć "dobra, to się nie uda, najwyżej się zatnę, najwyżej coś pójdzie nie po mojej myśli". Akceptujesz to, ale potem robisz to dalej co do Ciebie należy. Chodzi o to, że wtedy zmniejszasz sobie presję, a co za tym idzie- jesteś spokojniejszy, mniej "spięty".
Najczęstszą przyczyną niepokoju jest poszukiwanie spokoju
ODPOWIEDZ