
jestem nowy, zamierzam rozpisać się i przywitać odpowiednio w innym wątku

Mam 25 lat, jestem szczupły, nie odżywiam się chyba tragicznie, ale mało się ruszam. Mam problemy z nerkami, tylko na szczęście nie żadne dializy lecz po prostu ciągła kontrola mocznika itd. Od lat dystymia, epizody depresyjne, nieleczone, w dzieciństwie fobia społeczna, nerwica natręctw, niediagnozowana, minęła sama.

Do psychologa już chodzę na terapię – ale to ledwie start, psychiatra zdiagnozowała zespół napadów lęku panicznego.
Pytanie do Was – czy macie podobne objawy:
CIĄGŁE zmęczenie – spać, to mogę cały dzień, ale nie wysypiam się
Suchość oczu, ciągle mnie bolą oczy ze zmęczenia
Najważniejsze teraz dla mnie – mam wysokie tętno, ciśnienie w normie (140/80, 120/80, czasami spadki 110/65) – tętno teraz 115, prawie codziennie mam 90-95, przy ataku miałem 130. Ono nie spada nawet jak się czuję lepiej, to nie jest ciągle 110, ale 85-95. Czy od stresu/nerwicy wypłukują się elektrolity? Słyszałem, że niski potas daje taki objaw.
Zawroty głowy
bóle mięśni
No i inne: napady paniki, derealizacja, myśli egzystencjalne, wkręcanie chorób, przeczulenie na punkcie zdrowia
Trudno mnie tak diagnozować na odległość .

Raz jest lepiej raz gorzej, niestety nerwicę mam chyba dosyć mocną, przynajmniej rzuca mi się somatycznie.
Morfologia w normie, wątroba też, neurolog też nic nie wykrył – wszyscy mnie wysłali do psychiatry/skierowanie do poradni zdrowia psychicznego.
Proszę, niech ktoś mi powie, że to możliwe objawy (to tętno). Dla świętego spokoju zamierzam zbadać sobie cukier i tarczycę.
Bardzo by mnie podniósłby na duchu odzew.
