Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Człowiek wielu objawów/ Chęć odburzenia

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
AdamGdzies
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 144
Rejestracja: 14 października 2017, o 23:36

22 października 2017, o 20:08

Mam na imię Adam, mam 22 lata. Moja historia zaczęła się około 3 lata temu, przed maturami. Nagromadzenie stresu, problemów rodzinnych pewnie w większym stopniu przyczyniło się do tego że dostałem swój pierwszy atak lęku, długi, cięzki z naciskiem na serce ale wtedy jakoś wziąłem go na klate i obyło się bez szpitala. Później już było tyko gorzej, lęk rozlał sie po całym moim ciele. Po Jakimś czasie trafiłem do lekarza, dostalem aciprex bralem rok, bylo raz lepiej, raz gorzej ale generalnie lepiej. Po odstawieniu wytrzymałem jakieś 2 miesiące i następnie kompletnie się rozpadłem. Trafiłem tym razem do psychiatry który tak jak wszyscy poprzedni zdiagnozował nerwice lękową i kazał brać lafacin. Z lafactinem również było raz lepiej raz gorzej. Tak wiec doszedłem do pkt w którym teraz jestem, 3 tygodnie po odstawieniu lafactinu, odstawienie było dla mnie koszmarne i nadal mój koszmar trwa. Odstawiłem lafactin w sumie z racji tego iż chciałem wejść na dużo słabszy antydepresant jakim jet coaxil i spróbować sam zmierzyć się z nerwicą, popracować nad sobą. Zamierzam tez iść do terapeuty ponieważ nigdy nie byłem. Ostatnio nerwica zatakowała nowy obszar ciała - głowe. Bóle głowy, mrowienia , drętwienia, myśli ze już dłużej tego nie wytrzymam, smutek, czasem nawet mam wrażenie ze moje myśli się spinają. Tydzień temu miałem okres w którym strasznie bałem sie choroby psychicznej. W chwili obecnej jak pisze tą wiadomość zamuliło mnie na maxa, czuje się jakbym był za szybą :grr: Przeanalizowałem prawie wszystkie filmy o odburzaniu... jednak jest to takie cięzkie, że mimo iż wiem ze nie powinienem, popadam w spierale strachu... :(:
Awatar użytkownika
SibillaMorphine
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 86
Rejestracja: 29 marca 2015, o 01:27

23 października 2017, o 15:21

Witam Drogi Adamie... Jesteś moim rówieśnikiem :D Chociaż ja nerwicę mam trochę dłużej. Zapoznaj się też na spokojnie z artykułami i materiałami osób odburzonych np. Victoria, Divina... Ja z nagrań robiłam sobie notatki- zapisałam najważniejsze rzeczy, a zeszyt noszę zawsze w torebce :) Psychoterapia to bardzo ważna sprawa także gorąco Ci polecam. Teraz też jestem tydzień po zmianie leku, więc mniej więcej wiem co czujesz. Wiadomo każdy jest inny ale przez te objawy, które wymieniasz sądzę, że przechodzi conajmniej połowa osób mających nerwicę.. Natomiast takie dołujące myśli to totalny standard. We wpisach i nagraniach jest świetnie przedstawione jak sobie z tym radzić i wierzę, że sobie poradzisz. Najważniejsze jest to aby zmienić podejście. Pozdrawiam i trzymam za Ciebie kciuki! Gdybyś miał jakiś gorszy dzień czy wątpliwości zawsze możesz napisać do mnie na priv :)
Odważny to nie ten, kto się nie boi, ale ten, który wie, że istnieją rzeczy ważniejsze niż strach.
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1516
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

23 października 2017, o 16:20

Cześć Adam :) Każdy odburzony był kiedyś zaburzony, nie ma tu na forum osoby, która nie rozumiałaby przez co przechodzisz :) Mówisz, ze jest ciężko... Ale będzie coraz lepiej! Wystarczy chcieć :) Zajrzyj tutaj: czemu-tak-trudno-t3449.html

Głowa do góry, pozdrawiam :friend:
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Awatar użytkownika
AdamGdzies
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 144
Rejestracja: 14 października 2017, o 23:36

23 października 2017, o 17:03

Dziękuję za słowa otuchy. Ostatni okres jest dla mnie ciężki, wręcz czuje jakby wszystkie moje uczucia emocje przerodziły się w lęk, jakbym czuł już tylko to. Przesluchalem wiele nagran z tego forum o odburzaniu, pomogly - na razie głównie zrozumieć, jednak ciezko wciela mi sie to w rzeczywistosc. Troche mi głupio ze dopiero po 3 latach nerwicy podejmuje dopiero rękawice i to będąc prawie na deskach :D
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1516
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

23 października 2017, o 18:04

AdamGdzies pisze:
23 października 2017, o 17:03
Dziękuję za słowa otuchy. Ostatni okres jest dla mnie ciężki, wręcz czuje jakby wszystkie moje uczucia emocje przerodziły się w lęk, jakbym czuł już tylko to. Przesluchalem wiele nagran z tego forum o odburzaniu, pomogly - na razie głównie zrozumieć, jednak ciezko wciela mi sie to w rzeczywistosc. Troche mi głupio ze dopiero po 3 latach nerwicy podejmuje dopiero rękawice i to będąc prawie na deskach :D
To niech Ci nie będzie głupio! Należy Ci się za to szacun :D Nawet nie wiesz, ile jest osób, które wolą -naście albo -dzieścia lat łykać tabletki, zamiast naprawdę zabrać się za swoją psychikę ;)
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Awatar użytkownika
AdamGdzies
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 144
Rejestracja: 14 października 2017, o 23:36

24 października 2017, o 00:10

Mam jeszcze pytanie, czy w razie napadów lęku pomagać sobie czasem lekami uspokającymi czy starać się ze wszelką cenę wytrwać ?
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1516
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

24 października 2017, o 00:19

AdamGdzies pisze:
24 października 2017, o 00:10
Mam jeszcze pytanie, czy w razie napadów lęku pomagać sobie czasem lekami uspokającymi czy starać się ze wszelką cenę wytrwać ?
Rob tak, jak czujesz :) Ty wiesz najlepiej
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
ODPOWIEDZ