Witam,
Z góry przepraszam, jeśli nie ten dział ale nie wiedziałem gdzie to napisać i czego się to tyczy. Mam problem właśnie ze słomianym zapałem, a nawet zacząłem sobie wkręcać ADHD. Już od dłuższego czasu mam mega problem z koncentracją na danej czynności tzn. szybko mnie wszystko nudzi ? Sam nie wiem jak to dokładnie opisać. Na przykład, chciałbym się nauczyć stworzyć strony www, w ogóle interesuje się grafiką komputerową i sam chciałem jakoś podziałać w tym kierunku. Jednak zawsze jak wejde już na komputer to mówie sobie że teraz pouczę się tworzenia tej strony. I co ? Zaczynam przeglądać fejsa, forum itd. Kończę w końcu na tym, że gram w gry i nici z tworzenia. Problem polega na tym, że tak mam z wszystkim. Po prostu co chwile robiłbym coś innego. Nie wiem czy to jakieś ADHD czy te cholerne zaburzenie (nerwica, dd, stany depresyjne, natręctwa, fobie) mają coś z tym wspólnego. Obecnie jest bardzo źle, czas wolno płynie z tym wszystkim. Takie życie z dnia na dzień bez poprawy i ogólnie takie męczarnie. Z drugiej strony mam tak, że jak sobie myślę o tym że mam właśnie obejrzeć coś w TV czy stworzyć tą stronkę to mi szkoda czasu. Niedługo się umrze, i szkoda czasu na takie głupoty. Chociaż wiem, że tak wygląda życie i przecież dłuży się z tym dd, nerwicą. Czy to jest normalne ? Dla mnie to chore, myślę że za dużo czasu a jednocześnie że za mało i szkoda go tracić. Nie rozumiem tego i boję nawet tego ADHD czy nawet nie wiem może to jakaś inna choroba ? Mam tak z wszystkim. Oglądam sobie youtube to oglądając coś z 3 min już mówie że szkoda na to czasu jakiś inny wartościowy filmik lepiej obejrzeć. I w sumie i tak oglądam jakieś mało wartościowe głupoty i w końcu nie mam czego już oglądać bo wszystkie filmiki obejrze po 1 min i szkoda mi dalej czasu na to. Co chwile odpalam nowy filmik. Nie wiem co się dzieje, to jest dla mnie duży problem bo czas i tak mi mija, ja nic nie robie. Nie chce niczego robić bo szkoda czasu. A i tak ten czas marnuje na gry. I cały czas mnie nosi do czegoś innego. Nie wiem jak sobie z tym poradzić i co to w sumie jest, a może od czego... Możliwe że od zaburzenia ?

Rozumiem, że można wkręcać sobie różne rzeczy: schizofrenię, stwardnienie rozsiane, ale traktowanie ADHD jako zagrażającą życiu chorobę (kiedy to nie jest nawet jednostka chorobowa)? Masz problem z prokrastynacją, ale daleko temu do jakiegoś budzącego postrach choróbska. Wiele osób ma. Nawet jeżeli masz pewne cechy, które powielają się z jakąś charakterystyką "zaburzeń" neurorozwojowych, to nie zwalnia cię to z odpowiedzialności, żeby nad tą prokrastynacją popracować. ADHD to pewien zespół cech, których kryteria można spełniać: tzw. hyperfocus (ogółem mówiąc, jeżeli coś cię naprawdę interesuje, tak jak mówisz o grafice komputerowej, to poświęcasz się temu wręcz obsesyjnie, w każdym calu), trudności z zachowaniem uwagi, jeżeli nie darzysz czegoś zainteresowaniem, impulsywność, rozkojarzenie, bycie zapominalskim, większe trudności w regulowaniu emocji, niż inne osoby, problemy z motywacją, w relacjach międzyludzkich i masa innych (do tego rzadko spełnia się kryteria wyłącznie jednego "zaburzenia" - i pisze w cudzysłowie, bo niekoniecznie uważam, że to samo zło - za to najczęściej współistnieją z objawami zaburzeń nauczania, ocd, autyzmu etc). Można powiedzieć, że to określona charakterystyka układu nerwowego. Nawet, jeżeli spełniasz któreś kryteria, to nie zwalnia cię to z tego, że musisz nad tym popracować.

Możliwe, ze od zaburzenia. Często coś takiego może współgrać z niską wartością samego siebie i ogromna potrzebą dużych osiągnięć
To może rodzić frustrację, zniechęcenie, niestabilność w wyborach itp