Ostatnio jiz o tym pisałem mam 15 lat i coś mi się stało po 2 zapaleniu marihuany teraz pale CBD niby było niż przed zażywaniem lepiej ale zapaliłem 2 razy z lufki zacząłem się bac nie wiedziałem gdzie jestem derealizacja usiadłem odłączyłem uspokoiłem się i jest trochę lepiej proszę pomóżcie mi przez ten jeden wielki błąd nie chce mi się żyć ciagle płacze próbowałem nie myśleć ale się nie da chce wrócić do mojego życia przed zapaleniem tego ścieku proszę was pomocy

Nie pal to po pierwsze po drugie uspokój się nie myśl o tym jak się czujesz zajmij się czymś

Przez co to się dzieje czy jestem psychiczny czy co?

Też tak miałam przez palenie ....

Nie pal tego świństwa a z czasem będzie ok

Kubiszon pisze: ↑

18 maja 2022, o 20:30

Ostatnio jiz o tym pisałem mam 15 lat i coś mi się stało po 2 zapaleniu marihuany teraz pale CBD niby było niż przed zażywaniem lepiej ale zapaliłem 2 razy z lufki zacząłem się bac nie wiedziałem gdzie jestem derealizacja usiadłem odłączyłem uspokoiłem się i jest trochę lepiej proszę pomóżcie mi przez ten jeden wielki błąd nie chce mi się żyć ciagle płacze próbowałem nie myśleć ale się nie da chce wrócić do mojego życia przed zapaleniem tego ścieku proszę was pomocy

Przez te ciagle myslenie o tym wpadłeś w kolo nerwicowe, gdybys odrazu na poczatku olał temat to juz by ci dawno nic nie bylo

Czy to minie? Oraz w jakim czasie

Ewa90 pisze: ↑

18 maja 2022, o 21:17

Też tak miałam przez palenie ....

Czy to przejdzie? I ile czasu potrzeba?

luk1285 pisze: ↑

18 maja 2022, o 21:34

Kubiszon pisze: ↑

18 maja 2022, o 20:30

Ostatnio jiz o tym pisałem mam 15 lat i coś mi się stało po 2 zapaleniu marihuany teraz pale CBD niby było niż przed zażywaniem lepiej ale zapaliłem 2 razy z lufki zacząłem się bac nie wiedziałem gdzie jestem derealizacja usiadłem odłączyłem uspokoiłem się i jest trochę lepiej proszę pomóżcie mi przez ten jeden wielki błąd nie chce mi się żyć ciagle płacze próbowałem nie myśleć ale się nie da chce wrócić do mojego życia przed zapaleniem tego ścieku proszę was pomocy

Przez te ciagle myslenie o tym wpadłeś w kolo nerwicowe, gdybys odrazu na poczatku olał temat to juz by ci dawno nic nie bylo

Czy to przejdzie? I ile czasu potrzeba?

Mnie przeszło w listopadzie zeszłego roku miałam atak a od lutego tego roku czuje się dobrze .... Czasem czuję się dziwnie ale nie myślę o tym i przechodzi od lutego jestem bez tabletek

A ile czasu potrzeba nie wiem to zależy każdy inaczej to przechodzi jeden szybciej drugi później ważne abyś nie myślał o tym i nie pal przede wszystkim to ważne

Kubiszon pisze: ↑

19 maja 2022, o 20:44

luk1285 pisze: ↑

18 maja 2022, o 21:34

Kubiszon pisze: ↑

18 maja 2022, o 20:30

Ostatnio jiz o tym pisałem mam 15 lat i coś mi się stało po 2 zapaleniu marihuany teraz pale CBD niby było niż przed zażywaniem lepiej ale zapaliłem 2 razy z lufki zacząłem się bac nie wiedziałem gdzie jestem derealizacja usiadłem odłączyłem uspokoiłem się i jest trochę lepiej proszę pomóżcie mi przez ten jeden wielki błąd nie chce mi się żyć ciagle płacze próbowałem nie myśleć ale się nie da chce wrócić do mojego życia przed zapaleniem tego ścieku proszę was pomocy

Przez te ciagle myslenie o tym wpadłeś w kolo nerwicowe, gdybys odrazu na poczatku olał temat to juz by ci dawno nic nie bylo

Czy to przejdzie? I ile czasu potrzeba?

Zapaliłeś i byłeś nerwicowo nakręcony i wyczulony to się pojawiła derealizacja. Przejdzie, jak przestaniesz panikować i zastanawiać się kiedy przejdzie i ile czasu potrzeba. Nie bój się tego, bo to zupełnie normalny stan i mechanizm obronny umysłu. No i jak ktoś wyżej napisał- nie pal. Masz na to za słabe nerwy. Nie dokładaj sobie w tym stanie. Będzie dobrze. Poczytaj posty na forum o DD, najlepiej niejakiego Victora. Posłuchaj nagran na YT https://youtu.be/cwsBTT1lu4k , https://youtu.be/Say-g26QB5s , oraz na stronie Victora: https://www.emocjobranie.pl/depersonali ... ja-objawy/ . Nie płacz, to naprawdę nic strasznego, musisz tylko odpuścić i się nie nakręcać, że to nie wiadomo co jest i przejdzie. Nie dawaj lękowi pożywki, no i NIE PAL. Ja kiedyś też robiłam różne rzeczy i to po mnie spływało, bo nie byłam zestresowana, nakręcona. Potem jak już wpadłam w zaburzenie lękowe, to gdybym zapaliła to olaboga, panikowalabym i płakała że coś mi się z głową dzieje. Bo jest się już wtedy wyczulonym na swój stan i wszystko co odbiega od normy nagle wydaje się powodem do paniki.