Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

W okowach lęku

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Elona
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 28 grudnia 2018, o 08:51

9 stycznia 2019, o 17:31

Witam wszystkich wyzwolonych i tych, którzy jeszcze podlegają niewoli. Mam 62 lata w tym 48 lat w szponach lęku. Można sobie wyobrazić jak się czuję. Nerwica u mnie ujawniła się z momentem, w którym wyobraziłam sobie człowieka w obliczu śmierci. Lęk i napięcie jakie powstało było dla mnie nowością i nie wiedziałam jak sobie z tym poradzić. Pomyślałam, że z czasem znikną. Byłam bierna wobec tego doświadczenia. Napięcie nie mijało a z czasem pojawiły się ataki paniki. Początkowo nic nikomu nie mówiłam, ale z czasem zaczęłam szukać pomocy u lekarzy i psychologów. Nikt nie mógł mi skutecznie pomóc. Przyjmowałam tylko leki.Przez długi czas nie pozwoliłam dotykać moich lęków, nawet samej sobie.Aż pewnego dnia odkryłam pracę z Biblią metodą Lectio. Zaczęłam medytować Słowo Boże i przez to odkrywałam swoje zranienia, słabości, przyczyny lęków.Przed Bogiem nabierałam odwagi i wiedziałam, że mnie rozumie.Każdy dzień pracy ze Słowem obfitował łzami żalu i oczyszczenia. Łatwiej też otworzyć się przed Bogiem bez wstydu i ograniczeń.Tylko On i ja.Tak pracowałam 10 lat.Mam większy dostęp do moich lęków, ale nerwica nie minęła, bo nie pracowałam nad odburzaniem i nie posiadam odpowiedniej wiedzy.Teraz, gdy odkryłam nagrania DivoVica, wstąpiła we mnie nadzieja, że z waszą pomocą dam radę.Mam nadzieję, że wstępuję w nowy etap życia.Są to pierwsze dni słuchania nagrań, jestem na etapie-Akceptacja.Bardzo proszę o wsparcie. Jestem osobą samotną, na emeryturze. Pozdrawiam. Elżbieta
Awatar użytkownika
dankan
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 935
Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11

9 stycznia 2019, o 19:00

Myślę że po prostu poddać się temu uczuciu lęku potrzeba ;) Ale tak całkiem samemu przyjąć ten lęk i ataki paniki. Nie wiem czasem czy nie byłoby dobrze abyś do divovicka dołączyła sobie chociaż kilkanaście sesji terapii poznawczo - behawioralnej. Aby ktoś pomógł Ci te zasady wdrażać.
Najlepsza instrukcja pozbycia sie nerwicy plus inne wpisy ludzi z forum
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014

spis-tresci-autorami-t4728.html
tapurka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 574
Rejestracja: 15 czerwca 2018, o 17:51

9 stycznia 2019, o 20:17

Trzymam kciuki za udane odburzenie!
you infected my blood
ODPOWIEDZ