Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Ogólne pytania dotyczące leków psychotropowych

Tutaj natomiast zadać możemy ogólne pytanie związane z lekami.
Być może martwisz się uzależnieniem, zastanawiasz się czy warto je brać itp.
To właśnie możesz wyrazić tutaj.
ODPOWIEDZ
ginger
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 12 lutego 2012, o 18:41

13 lutego 2012, o 18:43

dzięki za odpowiedź
mam 26 lat, nie pracuję
wcześniej miałam stany lękowe, ale zawsze potrafiłam sobie z tym poradzić to trwało kilka godzin a potem powrót do normalności
miałam jakąś wole życia, radość istnienia, a teraz pustka i cierpienie
boję się oglądać telewizję, czytać cokolwiek, nawet śmiać
a najbardziej boję się brać jakieś mocne tabletki bo łatwo się uzależniam i niektórzy mówią że po odstawieniu wszystko powraca ze zdwojoną mocą, a jeżeli to prawda to wtedy zgon
jeszcze jakoś się trzymam 2 h jest spoko a potem panika
siedzę i liczę sobie w mózgu żeby nie oszaleć
nie wiem co to jest nie czuję żadnych emocji oprócz strachu
nie mogę wyjść z tego dołka
byłam kiedyś u psychiatry zapisał mi anafranil, ale nie brałam go bo się bałam nie byłam w stanie połknąć tabletki, była to kompletna porazka bo nie potrafiłam wydusić z siebie ani słowa on po prostu zadawał pytania a ja odpowiadałam
normalnie mam takie nastawienie rano wstaje ubieram się jestem wesoła i mówię sobie dzisiaj będzie swietny dzień dowiem się tyle ciekawych rzeczy bla bla bla będzie super nie nawidzę leżeć w łóżku i spać w ciągu dnia i użalać się nad sobą dzielić się swoimi problemami z ludźmi zatrzymuje wszystko w środku może wreszcie nie wytrzymałam i to jest jakieś załamanie nerwowe
no i łatwo się denerwuję mam napady agresji czasem tak się wkurzę że "znikam" robię coś a potem nie pamiętam że to zrobiłam rzucanie rzeczami, niszczenie takie tam
teraz to nawet nie czuje zdenerwowania nic mnie nie rusza tylko ten strach
nie chce iść do psychiatry znowu bo czuję że tak naprawdę on nie może mi pomóc tylko zapisać leki
sama chcę sobie pomóc ale nie wiem jak ktoś musiałby mnie siłą zaciągnąć do lekarza
chyba że doprowadzę się do takiego stanu że wyląduje w szpitalu
nie mam w ogole apetytu jak wypiję wodę to boli mnie żołądek wmuszam w siebie melisę
to pisanie sprawia mi trochę ulgę ale tylko dlatego że nie myślę przynajmniej taki z tego pożytek
na koniec najważniejsze: nie postrzegam ludzi jako "ludzi" idę do sklepu widzę ich i znaczą dla mnie tyle co półki sklepowe element dekoracji, gadający i obsługujący
nie chce być taka

-- 13 lutego 2012, o 19:13 --
no dobra stwierdziłam że będę brać hydro ale do lekarza nie idę wezmę jedną i zobaczę jak się będę czuła
marti
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 259
Rejestracja: 21 listopada 2011, o 11:54

13 lutego 2012, o 19:31

hydroksyzyna jest faktycznie łagodnym uspokajaczem jak napisała Ewcia i mysle ze spokojnie można się nią wspomóc w gorszym momencie, i do tego nie jest uzależniająca :)
ginger
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 12 lutego 2012, o 18:41

13 lutego 2012, o 19:47

no właśnie sobie trochę poczytałam o niej bo się lepiej poczułam a wcześniej nie byłam w stanie i nigdy się zbytnio nie interesowałam lekami na nerwice lęki i depresję bo myślałam że nigdy nie będę ich potrzebować i będę ją miała dopiero jutro już nie mogę się doczekać aż czuję coś na kształt radości
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

13 lutego 2012, o 20:40

Ja też nigdy sie nie interesowałam tymi lekami aż do momentu kiedy zaczęłam łykać Xanax :) W naszym przypadku czytanie ulotek jest niewskazane :D
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
ginger
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 12 lutego 2012, o 18:41

14 lutego 2012, o 20:01

no i mam hydro ale boję się wziąść, kupiłam sobie też ziołowe i faszeruje się od rana i działają tylko głowa mnie boli
im więcej czytam na forum tym mniej rozumiem co mi dolega bo np. ja mam niskie ciśnienie i puls poniżej 70 nawet kiedy odczuwam ten strach nie oddycham szybko tylko normalnie; to sie dzieje w moim umyśle ciało nie reaguje tylko taki niepokój w klatce piersiowej, gorąco, jak złapie się jakiejś myśli to nie mogę odpuścić ale znalazłam sposób siadam sobie albo się kładę oddycham spokojnie i mówię sobie z każdym wdechem moje ciało wypełnia spokój z każdym wydechem opuszcza mnie lęk
oskarone4
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 25 stycznia 2012, o 15:07

14 lutego 2012, o 20:53

ginger ja też te ataki paniki jak to nazywasz mam tylko w umysle , ciało nie reaguje :) i ja też ciągle napierdalam do siebie w myslach , o wszystkim , czytam w tv wszystko co się da , powtarzam w myslach słowa lektora jak ogladam film , wszystko by nie myslec :)
Adam
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 209
Rejestracja: 27 marca 2010, o 01:18

14 lutego 2012, o 20:54

Ginger wyglada to na nerwice z atakami paniki, tylko mam pytanie czy miałaś jakiekolwiek badania od lekarza, tkóry kazał ci spadać? Podstawa czyli ekg serca czy krew? Myśle że to powinnaś wykonać zanim bedzie stawiana jakakolwiek diagnoza. Chociaz to, ze już wczesniej miałas stany lękowe wskazuje obecnie na jedno - zaburzenie lękowe.
Czemu się boisz hydro? Ten lek na pewno ci krzywdy nie zrobi a jak zacznie dziaać to da ci ulgę. A co do pulsu to zdarza się, że podczas strachu nie rośnie, często tak jest u osób z małym cisnieniem. Nie jest to podstawowy objaw, który musi istnieć aby istniała nerwica.
po prostu teraz moim zdaniem to się miotasz i nie wiesz co począć, kombinujesz z hydro jakimiś ziołami, a ogólnie to lekarz pierwszego kontaktu powinien zlecic badania, skierowac cie po badanich do psychiatry, i tam dostałabys diagnozę, która jest ważna dla ciebie samej, bo trzeba ise jakośokreslić, i to co się leczy.
A tak to sama szukasz co ci jest, takie coś to nic nie pomoże a prędzej zaszkodzi. W 98 % zaburzenie lekowe z napadami paniki, potrzebny jest psychiatra ewentualnie leki i obowiazkowo terapeuta, zapis na terapię to bedzie pierwsze co powinnaś zrobić zaraz po psychiatrze.
ginger
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 12 lutego 2012, o 18:41

17 lutego 2012, o 15:49

rozumiem twój punkt widzenia, ale czytam sobie różne posty na różnych forach i co widzę to ludzie dyskutujący o lekach jakie biorą jakie brali jakie mają zacząć brać jak się po nich czuli jak się od nich uzależnili i jak czuli się bez nich i myślę sobie czy to tak ma teraz wyglądać moje "życie" i nie chcę mi się iść do lekarza
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

17 lutego 2012, o 19:14

Z forami i opiniami o lekach jest pewien problem, bowiem zazwyczaj ludzie, którzy brali leki i one im pomogły bardzo rzadko wchodza z powrotem na fora i piszą o tym. Dlatego też w działach z lekami można znaleźć zazwyczaj posty negatywne i dołujące, bo jak komus lek nie pomógl albo źle działa to taka osoba nadal szuka pomocy i o tym pisze. Tak jest ze wszystkimi lekami, nie tylko psychotropowymi.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

17 lutego 2012, o 20:52

Wiktorku,ja zawsze wracam na to forum :D Mogę powiedzieć,że mi tabletki pomogły.Muszę się jeszcze pochwalić,że rozpoczęłam terapię :) Miałam już dwa spotkania i jestem zadowolona z mojej pani psycholog.
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
JanekArche
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 5 stycznia 2012, o 12:34

29 lutego 2012, o 23:19

Pomocy!
Mam duże trudności w połykaniu tabletek, dlatego potrzebuje leków w syropie/zawiesinie.
Trafiłem na dobry lek-tegretol-niestety, jest on obecnie chyba niedostępny :(
13 marca idę do psychiatry na kolejną wizytę, czy są jakieś leki w płynie na nerwicę natręctw ??
czy ktoś z was coś takiego bierze??
sylpiryd w płynie wycofali, tegretolu nie ma :roll:
DLACZEGO ?? :evil:
Awatar użytkownika
paprys91
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 126
Rejestracja: 5 lutego 2012, o 11:50

29 lutego 2012, o 23:39

Janek - Boisz sie ze tabletka stanie Ci w gardle? jesli tak, to jeszcze 5 tygodni temu mialem ten sam problem co Ty (za dzieciaka o maly wlos a bym sie zadlawil mala tabletka - terapeutka wytlumaczyla mi ze jak maly czlowiek sie przestraszy jego organizm zapamietuje to jako zagrozenie)... powiem Ci ze jedyna droga to praca nad soba. W 3 tygodnie wyleczylem sie z tej fobii sam, przez 8 lat nie potrafilem nawet Rutinoscorbinu spokojnie polknac, dlatego prawie wogole nie lykalem tabletek, "przy okazji" mojej nerwicy postanowilem powalczyc i z tym. Naucz sie tego na suplementach (np. magnes lub jakies witaminy bo rozgryzanie ich nie powoduje gorszego wchlaniania ani podraznienia zaladka). Na poczatku rozgryzalem tabletki na proszek, pozniej po kilku dniach postanowilem pojsc dalej i przegryzalem je na pol i kazda polowke jeszcze raz na pol. Czasami pomagalem sobie np. bananem albo chlebem zeby nie czuc kawalkow w gardle. Po 3 tygodniach lykalem po polowce a od kilku dni lykam juz cale, a niektore sa spore ;) Podejmij z tym walke ;)
F41.1
F41.2
F48.1
agora
Gość

1 marca 2012, o 00:19

Cześć Janek, Ja mam tegretol,........................................
Daj znać na priv............................
Ostatnio zmieniony 8 marca 2012, o 16:50 przez Adam, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: Nie mozna podawać informacji o wysyłce leków ani sprzedaży.
Awatar użytkownika
Sakra
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 42
Rejestracja: 25 lutego 2012, o 19:56

1 marca 2012, o 17:15

Uwazam ze powinienes przelamac strach przed lykaniem tych tabletek. Nie ma dobrych lekow w plynie do leczenia nn :( . I zreszta ja tez sie balam a teraz lykam wielgachne nawet tableciska, jak polkniesz kilka razy to strach mija.
Agora popros zeby wymazali Twoj wpis o leku bo to jest prawnie zabronione, nie wolno pisac o wysylaniu lekow ani sprzedazy. Karnie zabronione to jest :(
agora
Gość

1 marca 2012, o 17:25

Ja Cię rozumiem, miałam nawet ćwiczenia z psychologiem kiedys na połykanie tabletek i było ok, teraz niestety problem wrócił i doszło do tego, ze nie zjem nic jak nie ma męża w domu a jak łykam tabletkę on musi mnie trzymać za jedną rękę i popijam jogurtem bo płynem się udławię- za bardzi czuc tabletkę. Czasami jest lepszy czas ale to potem nawraca po roku, dwóch, potem jak parys się uczę znów ale teraz od listopada nie połkne nawet zyrtecu a to taka kruszyna, że szok, wszystko rozgryzam. Nie woem jak wy, ale ja przy wzmozonym epizodzie lękowym zasze mam problemy nawet ze zwykłym jedzeniem, popijaniem. Wszystko musze dokładnie pogryżć bywa, ze obiad jem dłużej niż mój 3 letni siostrzeniec który podczas jedzenia 90% czynności jakie wykonuje to nie jedzenie i dlatego tak długo trwa. Dal mnie to trudne do pokonania ale się udaje tylko, że wraca i trzeba i od nowa :(
ODPOWIEDZ