Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Ogólne pytania dotyczące leków psychotropowych
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 259
- Rejestracja: 21 listopada 2011, o 11:54
No właśnie, i tu pojawia się pytanie , czy to nie szkodzi ? Ja jako , że jestem osobą lękowa na słowo neuroleptyk reaguje wiadomo jak. Ale z drugiej strony skoro miałby pomóc. Lekarz mówi, że powinien pomóc już ostatecznie. Słyszałam, że neuroleptyki czasem podaje się też na nerwicę, nie tylko na schizo itd. Ale czy on mnie nie zmieni? W sensie odnośnie uczuć itd... no i czy nie zaszkodzi w jakiś sposób? A no i dodam , że do tego mam tą nieszczęsną derealizacje, która strasznie przeszkadza mi w życiu, jak myśle każdemu kto ją ma.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 209
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 01:18
Nie masz się o co martwić, to znaczy najlepiej byłoby nie brac wcale takich prochów i to nie tylko neuroleptyków ale także chocby antydepresantów. Nauroleptyki nie zmieniają osobowości, więc ciebie nie zmienią, one maja równiez oczywiście czasem objawy uboczne tak samo chocby jak antydepresyjne leki. Ja tez choruje na nerwice natręctw, tez miałem dd i brałem długi czas jeden z neuroleptyków, próbowałem w sumie trzech, dwa mi nie podeszły i odstawiłem, natomiast jeden mi dosyc pomagał. Neuroleptyki powoduja zmniejszanie napięcia i lęku, w duzych dawkach działaja antypsychotycznie, w mniejszych nie.
Nie moge cię zapewnić że nie będziesz miała objawów ubocznych na 100 % bo bym kłamał, ale takie same objawy możesz mieć przy antydepresyjnych lekach.
Nie moge cię zapewnić że nie będziesz miała objawów ubocznych na 100 % bo bym kłamał, ale takie same objawy możesz mieć przy antydepresyjnych lekach.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 259
- Rejestracja: 21 listopada 2011, o 11:54
Dzięki Adam za odpowiedź, chyba będe musiala się zdecydować na ten lek, skoro lekarz twierdzi, że on ostatecznie powinien już pomóc, mówił, że miał mi dać go wcześniej ale wolał jeszcze popróbować z doxepina-trójspierscieniowy lek przeciwdepresyjny. A skoro nie zmieniają neuroleptyki osobowości, bo tego sie najbardziej obawiałam bo to w końcu psychika, to chyba spróbuje. A objawy uboczne wiadomo mogą być jak przy każdym innym.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 313
- Rejestracja: 25 stycznia 2012, o 15:07
Hej Marti , słuchaj wczoraj wszedłem na forum o schizofrenii , i tak sobie przeglądałem , i wszedłem własnie w zakładkę o lekach . Z tego co tam się dowiedziałem , bardzo często po neuroleptykach występuje taki syndrom ( nie pamiętam jego nazwy) ale objawia się tym że ma się skurcze mięśni , ruchy mimowolne i takie tam .
-
- Gość
Nie strasz nam marty; niekoniecznie może odczuwać coś takiego, a tak to się będzie doszukiwać takich akcji, schizofrenicy biora to w innych proporcjach i każdy reaguje w inny sposób na dany lek.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 313
- Rejestracja: 25 stycznia 2012, o 15:07
sorry to nie miało jej nastraszyć , poprostu chciałem udzielić odpowiedzi na pytanie ... Oczywiście że niekoniecznie , to tylko efekt uboczny , do tego całkowicie się z niego wychodzi po niedługim czasie , i nawet 50 procent ludzi którzy zarzywali neuroleptyki nie miało tych zaburzeń , to poprostu tylko MOŻE wystąpić , nie MUSI :p
-
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1939
- Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49
Skurcze mimowolne wystepuja przy duzych dawkach neuroleptykow, na nerwice dostaje sie male dawki na psychozy i schiza prawie czasem 10 razy wieksze. Marti bralem 4 neurolpety, jeden ponoc bardzo silny i nic mi nie bylo po nich, czulem sie nawet lepiej, spokojniejszy. Leki i reakcja na nie to jak tu pisza czesto na forum czysta loteria ale skurcze to przy duzych dawkach, to wiem na pewno bo przerabialem temat tych skurczy z lekarzami ze 100 razy zanim polknalem neurolepty.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 259
- Rejestracja: 21 listopada 2011, o 11:54
to prawda, tylko teraz weź się i uporaj, bo jednak u nas ten strach potegujeoskarone4 pisze:Strach to rzecz ludzka:) Bez niego nie czuła byś że żyjesz , grunt to się z nim uporać

-- 9 lutego 2012, o 17:47 --
Wojciech dzięki za wyjaśnienie bo już sie troszke zdenerowałam nie powiem , że nie.
e tam Oskar, jakbyś innego wyjścia nie było to i leki byś wziął.

-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Marti, Wojciech i Adam napisali to tak jak jest z tymi neuroleptykami, a tak w ogóle to co to za neutroleptyk? Czy czasem nie perazin? Albo rispolept? Perazin brałem, odchyłów żadnych nie miałem a brałem dawkę do 200 mg, rispolept też kiedyś dostałem ale na poczatku jak lęki miałem ostre, wtedy też jak ty bałem się tego, zę to neuroleptyk, ja srałem ze strachu i wyrzuciłem to do smieci. Jeszcze wówczas pamiętam na forum pisali, żebym nie brał bo to lek nie na to.
Dlatego też masz rację psychiatrze trzeba zaufać, chociaż zawsze lepiej też o tym pogadac z innymi kto miał takie przypadki, choćby na forach ale i tak nie trzeba się tym az tak sugerować. Bo lepiej w sumie jakby na to odpowiadały osoby, którym przepisano taki lek i przede wszystkim brały na nerwice takie leki.
Oscarone nie wchodx na te strony o schizie, to strasznie nakreca twój strach przed tą chorobą, za duzo naczytasz się o objawach o ich jazdach i potem będziesz z tym świrował.
Mój znajomy ze schizem też świrował po neuroleptyku ale on perazinu dostawał 1200 mg więc miał prawo być po tym otumaniony, ja na nerwice dostawałem 50 i powoli doszedłem do 200, to więc to jest tak naprawdę mała dawka.
Dlatego też masz rację psychiatrze trzeba zaufać, chociaż zawsze lepiej też o tym pogadac z innymi kto miał takie przypadki, choćby na forach ale i tak nie trzeba się tym az tak sugerować. Bo lepiej w sumie jakby na to odpowiadały osoby, którym przepisano taki lek i przede wszystkim brały na nerwice takie leki.
Oscarone nie wchodx na te strony o schizie, to strasznie nakreca twój strach przed tą chorobą, za duzo naczytasz się o objawach o ich jazdach i potem będziesz z tym świrował.
Mój znajomy ze schizem też świrował po neuroleptyku ale on perazinu dostawał 1200 mg więc miał prawo być po tym otumaniony, ja na nerwice dostawałem 50 i powoli doszedłem do 200, to więc to jest tak naprawdę mała dawka.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)