Dementorka pisze:No właśnie ja mam pytanie co do tego podejścia ze nie jesteśmy myślami . Do tej pory i dużo wcześniej przed nerwica interesowałam sie podświadomością , prawem przyciągania , szczególnie film i książki Sekret . Tam wszędzie huczą "jesteś tym co myślisz " czyli to co myślisz to na czym skupiasz uwagę zdarzy sie , przyciągniemy to . Jak to teraz rozumieć ? Odrzucić to czy po prostu odrzucić tylko w kwestii nerwicy bo powiem ze dużo dobrego dało mi przed nerwica stwierdzanie "jesteś tym co myślisz , myśli stają sie rzeczywistością"Victor pisze:Bardzo dobre i ciekawe wnioski, ten fakt, ze nie jest sie myslami jest mi bardzo czesto przydatny w życiu bez względu na zaburzenie czy też nie.
Niezwracanie uwagi, zajmowanie się czymś innym to także właśnie jest puszczanie kontroli o ile robimy to umyslnie i świadomie (bo wiele osób nie do końca jarzy tą sprawę).
Bo przecież to jest własnie to "ryzyko" to puszczenie kontroli mimo obaw.
Czyli w głowie huczy a my mimo to pozwalamy na to i zajmujemy się czymś innym.
Nie wiem jaki czas trwały twoje próby, twoje odburzanie ale generalnie na to aby w końcu nie dogadywac sobie w myslach w stylu "jest już dobrze, jestem "normalny" " potrzeba ogólnie czasu bo jednak całokształt sameog zaburzenia czyli lęku, myśli to jest rzecz zapadająca w pamięć . I tu czesto czas jest jednym z tych wazniejszych czynników zaraz obok naszego świadomego błyszczenia
Ale przecież w prawie przyciągania, skrecie itp nie ma mowy o czyms takim jak mówiąc ogólnie awaryjny stan umysłu, prawda?
Nerwica dotyczy takich tematów
reakcja-walcz-badz-uciekaj-czyli-nerwic ... t3411.html
mechanizm-lekowy-charakterystyka-t5227.html
lekowy-chochlik-myslowy-t5055.html
efekt-desperacji-umyslu-t4139.html
Dlatego w tym wypadku nie powinno się utożsamiać z myślami lękowymi. Myśli w nerwicy mogą być naprawde rózne, ale dotycza innego stanu czuwania umysłu, inne działania.
Po prostu uznac trzeba ten fakt, że zaburzenia lękowe dotycza innego stanu umysłu, można go określić jako zaburzony czy inaczej, ja np okreslam to jako stan mechanizmu lękowego ; lekowej analizy.
Do tego przecież mimo zainteresowania tematyka jak Sekret, sa sytuacje w życiu gdzie w stresie, problemach, złości masz rózne myśli i dobrze jest sie z nimi czest nie utozsamiać bo emocje miną i mysli też się mogą zmienić.
Czy z nerwica czy bez niej.
Ja akurat prawo przyciągania rozumiem mniej dosłownie, nie jest to kwestią, ze to co pomyslisz dzieje się, to jest zbyt duża interpretacja. Po prostu jak masz pozytywne myśli, uczysz sie pozytywnego myslenia, dostrzegania plusów, to emanuje od ciebie wtedy inna energia niż kiedy jesteś wiecznie zdołowana, sfrustrowana, wszystkim zmartwiowna.
Wówczas istnieje większe prawdopodobieństwo sukcesu, fajniejszych ludzi dookoła itp.