Takie zmiany to normalka i nie wydaje mi się aby to samo przeszło bo się czymś zajmiemy, bo to są czasowe zmiany a u nas to jak na razie chwilowe. To co opisujesz jest mi znane bardzo, twoje emocje są omulone teraz i dlatego nic nie czujesz. Ja czuje a nawet nie czuję a widzę widzenie Zrobiłem sobie taką rozpiskę na terapi z jakich mechanizmów to wynika i czemu tak to odczuwam i co jakiś czas przypominam sobie to. Dodaje coś od siebie do tego z tego co przeczytam na forum i zaczynam stosować taką strategię wiedzy na to na start. Może też spróbuj bo widzę, że się męczysz jak ja.nadzieja1234 pisze: ↑24 lipca 2019, o 09:24No u mnie już przyszedł gorszy dzień wiec moje polepszenie i dwa dni prześwitu poszły sobie już a teraz jest groza....jeszcze tak nie miałam, wstałam i nie czułam nic jakbym nie ja panowała nad swoim ciałem, idę i nie wiem czy to ja idę czy co, dotykam i nie czuje tego jakoś, nie czuje nic... tylko widzę
Czy to jest to bycie samymi oczami ?
Nawet jak jem coś to jakbym nie ja jadła ...
DD objawy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 102
- Rejestracja: 28 lutego 2019, o 22:54
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 280
- Rejestracja: 10 czerwca 2019, o 18:48
Miałam dużo zapału, ale jakoś we mnie pękło to o nie czuje nawet chęci do odburzania i pewnie to jest jeden z objawow dd czyli nie chce mi się nic robić i nie wiem co mam ze sobą robićKremu pisze: ↑24 lipca 2019, o 09:44Takie zmiany to normalka i nie wydaje mi się aby to samo przeszło bo się czymś zajmiemy, bo to są czasowe zmiany a u nas to jak na razie chwilowe. To co opisujesz jest mi znane bardzo, twoje emocje są omulone teraz i dlatego nic nie czujesz. Ja czuje a nawet nie czuję a widzę widzenie Zrobiłem sobie taką rozpiskę na terapi z jakich mechanizmów to wynika i czemu tak to odczuwam i co jakiś czas przypominam sobie to. Dodaje coś od siebie do tego z tego co przeczytam na forum i zaczynam stosować taką strategię wiedzy na to na start. Może też spróbuj bo widzę, że się męczysz jak ja.nadzieja1234 pisze: ↑24 lipca 2019, o 09:24No u mnie już przyszedł gorszy dzień wiec moje polepszenie i dwa dni prześwitu poszły sobie już a teraz jest groza....jeszcze tak nie miałam, wstałam i nie czułam nic jakbym nie ja panowała nad swoim ciałem, idę i nie wiem czy to ja idę czy co, dotykam i nie czuje tego jakoś, nie czuje nic... tylko widzę
Czy to jest to bycie samymi oczami ?
Nawet jak jem coś to jakbym nie ja jadła ...
Odczuwam silny smutek tez ze to jest koszmar i ja tak będę mieć i nie chce już z tym żyć i zabije się w końcu bo już czuje ze nie chce tego i to mnie tez przeraża ze tak myśle ...
Życie jest darem i to od nas zależy jak je poprowadzimy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 102
- Rejestracja: 28 lutego 2019, o 22:54
Też mam takie myśli co jakiś czas ale to z bezsilności no bo ile można takie coś czuć albo nie czuć. Nie mam też zapału wielkiego tak naprawdę ale wiem, że nie pozostaje wybór jak tylko spróbować czegoś na siłę chociażby. Trzeba skupić się na jednym i ograniczyć zalew informacji, aj jestem na takim wstępnym etapie chyba.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 280
- Rejestracja: 10 czerwca 2019, o 18:48
Ehh no nic innego nam nie pozostało :/ choć szczerze powiem ze nie do końca czuje dla siebie szanse.... ja nawet czuje ból ze oddycham już ze oddychanie jest takie jakie jest i czuje ze mnie to boli wewnętrznie ze to robię - tak się nie da długo zycKremu pisze: ↑24 lipca 2019, o 09:57Też mam takie myśli co jakiś czas ale to z bezsilności no bo ile można takie coś czuć albo nie czuć. Nie mam też zapału wielkiego tak naprawdę ale wiem, że nie pozostaje wybór jak tylko spróbować czegoś na siłę chociażby. Trzeba skupić się na jednym i ograniczyć zalew informacji, aj jestem na takim wstępnym etapie chyba.
Życie jest darem i to od nas zależy jak je poprowadzimy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 102
- Rejestracja: 28 lutego 2019, o 22:54
Da się długo z tym żyć, akurat w to wierzę będzie dobrze. Może przeczytaj Victora wpis o jego historii z dd, działa pozytywnie chociaż na 3 dni moja-historia-derealizacji-depersonaliz ... t3937.htmlnadzieja1234 pisze: ↑24 lipca 2019, o 10:03Ehh no nic innego nam nie pozostało :/ choć szczerze powiem ze nie do końca czuje dla siebie szanse.... ja nawet czuje ból ze oddycham już ze oddychanie jest takie jakie jest i czuje ze mnie to boli wewnętrznie ze to robię - tak się nie da długo zycKremu pisze: ↑24 lipca 2019, o 09:57Też mam takie myśli co jakiś czas ale to z bezsilności no bo ile można takie coś czuć albo nie czuć. Nie mam też zapału wielkiego tak naprawdę ale wiem, że nie pozostaje wybór jak tylko spróbować czegoś na siłę chociażby. Trzeba skupić się na jednym i ograniczyć zalew informacji, aj jestem na takim wstępnym etapie chyba.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 280
- Rejestracja: 10 czerwca 2019, o 18:48
Kremu pisze: ↑24 lipca 2019, o 10:14Da się długo z tym żyć, akurat w to wierzę będzie dobrze. Może przeczytaj Victora wpis o jego historii z dd, działa pozytywnie chociaż na 3 dni moja-historia-derealizacji-depersonaliz ... t3937.htmlnadzieja1234 pisze: ↑24 lipca 2019, o 10:03Ehh no nic innego nam nie pozostało :/ choć szczerze powiem ze nie do końca czuje dla siebie szanse.... ja nawet czuje ból ze oddycham już ze oddychanie jest takie jakie jest i czuje ze mnie to boli wewnętrznie ze to robię - tak się nie da długo zycKremu pisze: ↑24 lipca 2019, o 09:57Też mam takie myśli co jakiś czas ale to z bezsilności no bo ile można takie coś czuć albo nie czuć. Nie mam też zapału wielkiego tak naprawdę ale wiem, że nie pozostaje wybór jak tylko spróbować czegoś na siłę chociażby. Trzeba skupić się na jednym i ograniczyć zalew informacji, aj jestem na takim wstępnym etapie chyba.
Taaak, czytałam na początku haha daje kopa jak miałam takie stany derealizacje i depersonalizacji łączone to mnie bardzo motywowało u mnie derealizacja już od dawna nie wracała ja mam depersone mocna i ona u mnie najbardziej się wkręciła wcześniej to jak po domu chodziłam to wszystko było inne i straszne i widziałam tak cholernie dziwnie i czułam się jak w grze hah już dawno tego nie było u mnie, wszystko skupiło się na oddechu i czucia ciała ... wiec chyba nad tym będę głów je pracować żeby jakoś porzucić w końcu te analizy bo już byłam przez moment ma ścieżce takiej ze nie czułam żadnych objawow a nawet jak jakiś przychodził to zalewałam i odchodził i nagle bum nawrot .. i zeszłam z dobrej drogi która już obrałam wiec teraz muszę się naprostować pozowanie bo problemem jest to ze ja zapominam ze było gorzej zaczynam skupiać się co mi teraz jest i narzekam i użalam się ze już się nie da tak a w końcu było gorzej i żyłam, kurczę jakoś trzeba w końcu się ogarnąć
Życie jest darem i to od nas zależy jak je poprowadzimy
- martusia1979
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 917
- Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28
skupiasz się na tym , obserwujesz się i to nie mija. To niestety jest taka obcość i siebie i do siebie i do otoczenia nic się nie poradzi trzeba to po prostu przetrwać, zaakceptować ''..jak mam się tak czuć to trudno niech już tak będzie!'' nie ma innego wyjścia z tego , nie ma na to lekarstwa ponieważ to my sami sobie robimy, to nasz umysł włącza stan awaryjny i cię odcina. Normalne ,że masz dni gorsze i pojawiają się zwątpienia ...po prostu odpocznij , trzeba to się wypłacz niech będzie ujście emocji ,a nazajutrz głowa do góry i znów walcz o Siebie bo warto!nadzieja1234 pisze: ↑21 lipca 2019, o 23:41Ehhh ale to jest takie okropne, dzisiaj wróciłam z podróży i pierwszy raz mam tak ze czuje jakbym już nie żyła... ze już nie ma to sensu i ze nie czuje w ogóle ze jestem i nie chce czuć jakbym miała dość i się poddałamartusia1979 pisze: ↑21 lipca 2019, o 19:17tak to naturalne i wiele innych dziwnych objawów, każda dziwnosć to dd to mijanadzieja1234 pisze: ↑21 lipca 2019, o 18:43Hej czy ktoś miał tak ze czuł silna obcość do otoczenia, jakby to co widział wzbudzało lęk, brak czucia siebie jakby mój język nie był mój i poruszanie nim było mi obce, uczucie ze zaraz stracę kontrole i stracę swoje życie ze umieram i nie wiem kim jestem gdzie jestem i nie chce już żyć tak i nie widzę powodu do życia dalej przez to... co tez wzbudza strach ze coś sobie zrobię ....
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 102
- Rejestracja: 28 lutego 2019, o 22:54
Czyli u Ciebie tak jest że już miałaś DD minęła a potem wraca?nadzieja1234 pisze: ↑24 lipca 2019, o 10:28Kremu pisze: ↑24 lipca 2019, o 10:14Da się długo z tym żyć, akurat w to wierzę będzie dobrze. Może przeczytaj Victora wpis o jego historii z dd, działa pozytywnie chociaż na 3 dni moja-historia-derealizacji-depersonaliz ... t3937.htmlnadzieja1234 pisze: ↑24 lipca 2019, o 10:03
Ehh no nic innego nam nie pozostało :/ choć szczerze powiem ze nie do końca czuje dla siebie szanse.... ja nawet czuje ból ze oddycham już ze oddychanie jest takie jakie jest i czuje ze mnie to boli wewnętrznie ze to robię - tak się nie da długo zyc
Taaak, czytałam na początku haha daje kopa jak miałam takie stany derealizacje i depersonalizacji łączone to mnie bardzo motywowało u mnie derealizacja już od dawna nie wracała ja mam depersone mocna i ona u mnie najbardziej się wkręciła wcześniej to jak po domu chodziłam to wszystko było inne i straszne i widziałam tak cholernie dziwnie i czułam się jak w grze hah już dawno tego nie było u mnie, wszystko skupiło się na oddechu i czucia ciała ... wiec chyba nad tym będę głów je pracować żeby jakoś porzucić w końcu te analizy bo już byłam przez moment ma ścieżce takiej ze nie czułam żadnych objawow a nawet jak jakiś przychodził to zalewałam i odchodził i nagle bum nawrot .. i zeszłam z dobrej drogi która już obrałam wiec teraz muszę się naprostować pozowanie bo problemem jest to ze ja zapominam ze było gorzej zaczynam skupiać się co mi teraz jest i narzekam i użalam się ze już się nie da tak a w końcu było gorzej i żyłam, kurczę jakoś trzeba w końcu się ogarnąć
A wiesz z jakich powodów?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 280
- Rejestracja: 10 czerwca 2019, o 18:48
Nie, miałam słabsze i lepsze momenty a teraz nie mam już niż od 2 tygodni, poszłam za tym co kazał mi Hewad i puściłam kontrole, mimo ze lęki wzrosły na początku to nagle czułam ze z dnia na dzień cła się dzieje i w końcu zniknęło nawet nie wiedziałam kiedy hah... kurde myślałam ze nigdy z tego nie wyjdę a zaczęłam robić to co mówią Chłopaki w nagraniach i zniknęło dosłownie wszystko i od 2 tygodni czuje się jak kiedyś w ogóle się ju tego noe boje może sobie wracac :p ja już mam to w dupie bo z tym się da żyć i teraz wiem ze jak się akceptuje to dd w ogóle w niczym nie przeszkadzaKremu pisze: ↑7 sierpnia 2019, o 11:09Czyli u Ciebie tak jest że już miałaś DD minęła a potem wraca?nadzieja1234 pisze: ↑24 lipca 2019, o 10:28Kremu pisze: ↑24 lipca 2019, o 10:14
Da się długo z tym żyć, akurat w to wierzę będzie dobrze. Może przeczytaj Victora wpis o jego historii z dd, działa pozytywnie chociaż na 3 dni moja-historia-derealizacji-depersonaliz ... t3937.html
Taaak, czytałam na początku haha daje kopa jak miałam takie stany derealizacje i depersonalizacji łączone to mnie bardzo motywowało u mnie derealizacja już od dawna nie wracała ja mam depersone mocna i ona u mnie najbardziej się wkręciła wcześniej to jak po domu chodziłam to wszystko było inne i straszne i widziałam tak cholernie dziwnie i czułam się jak w grze hah już dawno tego nie było u mnie, wszystko skupiło się na oddechu i czucia ciała ... wiec chyba nad tym będę głów je pracować żeby jakoś porzucić w końcu te analizy bo już byłam przez moment ma ścieżce takiej ze nie czułam żadnych objawow a nawet jak jakiś przychodził to zalewałam i odchodził i nagle bum nawrot .. i zeszłam z dobrej drogi która już obrałam wiec teraz muszę się naprostować pozowanie bo problemem jest to ze ja zapominam ze było gorzej zaczynam skupiać się co mi teraz jest i narzekam i użalam się ze już się nie da tak a w końcu było gorzej i żyłam, kurczę jakoś trzeba w końcu się ogarnąć
A wiesz z jakich powodów?
Życie jest darem i to od nas zależy jak je poprowadzimy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 56
- Rejestracja: 19 czerwca 2019, o 19:47
Kurcze, też chętnie bym się dowiedziała jak Ci się to udało w tak krótkim czasie... Mam chyba podobnie, bo derealka puściła dawno, depersona została i tak raz lepiej raz gorzej...nadzieja1234 pisze: ↑7 sierpnia 2019, o 14:01Nie, miałam słabsze i lepsze momenty a teraz nie mam już niż od 2 tygodni, poszłam za tym co kazał mi Hewad i puściłam kontrole, mimo ze lęki wzrosły na początku to nagle czułam ze z dnia na dzień cła się dzieje i w końcu zniknęło nawet nie wiedziałam kiedy hah... kurde myślałam ze nigdy z tego nie wyjdę a zaczęłam robić to co mówią Chłopaki w nagraniach i zniknęło dosłownie wszystko i od 2 tygodni czuje się jak kiedyś w ogóle się ju tego noe boje może sobie wracac :p ja już mam to w dupie bo z tym się da żyć i teraz wiem ze jak się akceptuje to dd w ogóle w niczym nie przeszkadzaKremu pisze: ↑7 sierpnia 2019, o 11:09Czyli u Ciebie tak jest że już miałaś DD minęła a potem wraca?nadzieja1234 pisze: ↑24 lipca 2019, o 10:28
Taaak, czytałam na początku haha daje kopa jak miałam takie stany derealizacje i depersonalizacji łączone to mnie bardzo motywowało u mnie derealizacja już od dawna nie wracała ja mam depersone mocna i ona u mnie najbardziej się wkręciła wcześniej to jak po domu chodziłam to wszystko było inne i straszne i widziałam tak cholernie dziwnie i czułam się jak w grze hah już dawno tego nie było u mnie, wszystko skupiło się na oddechu i czucia ciała ... wiec chyba nad tym będę głów je pracować żeby jakoś porzucić w końcu te analizy bo już byłam przez moment ma ścieżce takiej ze nie czułam żadnych objawow a nawet jak jakiś przychodził to zalewałam i odchodził i nagle bum nawrot .. i zeszłam z dobrej drogi która już obrałam wiec teraz muszę się naprostować pozowanie bo problemem jest to ze ja zapominam ze było gorzej zaczynam skupiać się co mi teraz jest i narzekam i użalam się ze już się nie da tak a w końcu było gorzej i żyłam, kurczę jakoś trzeba w końcu się ogarnąć
A wiesz z jakich powodów?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2
- Rejestracja: 17 marca 2023, o 12:07
Przeszło ci już ????