Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Objawy somatyczne bóle i skurcze 24h na dobę
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 5
- Rejestracja: 20 marca 2022, o 20:42
Witam wszystkich forumowiczów. Postanowiłem tu dołączyć aby się poradzić ale też jak trzeba to pomóż. Choruję na nerwicę i depresję. Z depresją sobie trochę poradziłem i z nie którymi objawami nerwicy a było tego ooo ciężko zliczyć. Moim najgorszym objawem a zarazem najtrudniejszym do opanowania jest ból i skurcze brzucha w różnych miejscach od klatki piersiowej po krocze. Bóle te utrzymują się 24h na dobę. W sumie od pół roku nie było ani chwili abym nie odczuwał bólu. Jest raz większy raz mniejszy. Ciężko z tym żyć i normalnie funkcjonować aż odechcewa się żyć. Różne metody próbuje te z materiałów wideo tak owszem na inne objawy udało się ale jak zaakceptować ciągły ból i nie myśleć. Nie jesteśmy stworzeni aby umieć olać ból na dłużej bo jest to sygnał ostrzegawczy że coś jest nie tak i żeby poświęcić temu uwagę. Nie wiem czy miał ktoś takie objawy ale nie wiem jak sobie z tym poradzić bo ciężko z tym pracować a L4 już całe wykorzystałem i nie wiem o co tu chodzi i ile to potrwa bo w sumie jeżeli chodzi o głowę to jest dobrze tylko ten ból mnie ciągnie w stronę depresji. Za odpowiedz z góry dziękuję i pozdrawiam Daniel
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 30
- Rejestracja: 14 października 2021, o 18:49
Ja też odczuwałem bóle 24h wiele miesięcy. Mnie też ból ciągnął w stronę depresji. Moja rada to akceptacja i danie sobie więcej czasu. Jak czasami porzucisz akceptacje i będziesz się złościł na te bóle to też musisz sobie na to pozwolić, ale nie żyj tą złością za długo. Napisałeś, że jeżeli chodzi o głowę to jest już dobrze, z bólami też sobie poradzisz.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 5
- Rejestracja: 20 marca 2022, o 20:42
Bardzo dziękuję Ci za odpowiedź. Nie myślałem że spotkam kogoś z takimi objawami.
Nie wiem jak u Cb było a jak dasz radę to możesz napisać ale u mnie to wszystko dzieje się od żeber po pachwiny cały brzuch. Wypracowałem sobie a było niesamowicie ciężko taką jakby zdolność akceptacji. Oczywiście cały dzień to ciężko tak przetrwać. Zacząłem pierwsze trening uwazności. Skupiałem swój umysł na nie przeżywaniu tylko obserwacji objawów. I tak takie mniej istotne objawy zaczęły coraz rzadziej się pojawiać ale z bólem to nie da się wygrać. Więc im częściej mi się udaje być jego obserwatorem tym łatwiej jest akceptować. Jeżeli jest słabszy to w pracy a wróciłem już do pracy to na chwilę można zapomnieć ale całkiem się nie da. Wiedomo trwa to już 7 m-cy to już długo więc nie jest to takie proste. To temat długi jak rzeka moich innych walk ale myślę że to co napisałem może się komuś przydać bo jestem można powiedzieć takim przypadkiem że trzeba naprawdę wiele woli walki aby to pokonać i walczę dalej tzn to jest walka na zasadzie spokojem pokonać gniew.
Jeszcze raz dzięki za odp
Nie wiem jak u Cb było a jak dasz radę to możesz napisać ale u mnie to wszystko dzieje się od żeber po pachwiny cały brzuch. Wypracowałem sobie a było niesamowicie ciężko taką jakby zdolność akceptacji. Oczywiście cały dzień to ciężko tak przetrwać. Zacząłem pierwsze trening uwazności. Skupiałem swój umysł na nie przeżywaniu tylko obserwacji objawów. I tak takie mniej istotne objawy zaczęły coraz rzadziej się pojawiać ale z bólem to nie da się wygrać. Więc im częściej mi się udaje być jego obserwatorem tym łatwiej jest akceptować. Jeżeli jest słabszy to w pracy a wróciłem już do pracy to na chwilę można zapomnieć ale całkiem się nie da. Wiedomo trwa to już 7 m-cy to już długo więc nie jest to takie proste. To temat długi jak rzeka moich innych walk ale myślę że to co napisałem może się komuś przydać bo jestem można powiedzieć takim przypadkiem że trzeba naprawdę wiele woli walki aby to pokonać i walczę dalej tzn to jest walka na zasadzie spokojem pokonać gniew.
Jeszcze raz dzięki za odp