To człowiek normalnie naprawdę ma takie chore myśli na ogół? Tylko się nad nimi nie zatrzymuje? Ja nie wiem

Dzięki, że mi odpisujecie, może nie widać tego, ale dużo to dla mnie znaczy, że nie jestem w tym sama, że też ktoś miał podobny objaw itd.

Ale co to tłumaczy?Kinga.anna pisze: ↑3 lutego 2020, o 22:13O kurcze, chyba znalazłam odpowiedź na to, co mi jest. I tak osobiście nadal "uważam", że to schizofrenia, ale ta strona wiele tłumaczy :o może komuś też się to przyda (w temacie tych bezsensownych słów, zlepków słów, myśli przed snem i nie tylko):
https://en.m.wikipedia.org/wiki/Racing_thoughts
Przy tłumaczeniu strony na polski o dziwo całkiem sensownie da się zrozumieć treść, a myślałam już, że mi tam wyjdzie jakaś papka po przetłumaczeniu jak to normalnie w google bywa xd.
No ok skoro wyjaśnione to wyjaśnione.Kinga.anna pisze: ↑3 lutego 2020, o 23:35Ale to są takie bezsensowne myśli i co jakiś czas kawałek piosenki leci w kółko i to mi nie pasowało do tych lękowych myśli, bo gdybym miała takie w stylu, że ciągle myślę w gramatycznych, logicznych zdaniach czego się boję albo miała bluźniercze myśli na widok świętych obrazów czy samobójcze myśli na widok noża, okna (co zresztą mam), to tym się nie przejmuje nawet szczerze mówiąc, bo wiem, że to typowo lękowe, natrętne myśli. A jak przychodzą jakieś zlepki słów, zdania bez sensu, to się boję, że mi się coś dzieje z logicznym myśleniem.A w tej angielskiej wikipedii i tu -> https://youtu.be/uLni3XEHjTw (zwłaszcza ten krótki fragment muzyki w kółko i w kółko) to jest dużo lepiej wyjaśnione niż na polskich stronach o natłoku myśli, dlatego typowy natłok myśli też mi do tego nie pasował. Do tego mam coś z pamięcią, masę jakichś dziwnych uczuć, że zapomniałam myśli, a nie wiem jakiej, że mi się coś skojarzyło z czymś, a nie wiem z czym... Że coś myślę, a nagle myśl mi ucieka i nie wiem co właściwie to było, no to mi to pasuje do schizofrenii takie zaburzenia myślenia, pamięci.
![]()
To musi być nerwica, bo miałem to samo, ale się uspokoiło już, dziś miałem po przebudzeniu o 6 rano i tak 45 minut miałem bo myślałem że śpię a tu że porąbane objawy jak Twoje, ale o 7 znowu w sen. Przejdzie, jak mi przeszło to o tobie przejdzie. Rób coś sama że sobą bo po wyjściu z gabinetu psychoterapeuty musisz żyć dalej więc usjmi się medytacja, itp. Itd. Ja zacząłem w domu ćwiczyć i uwierz mi te umysł ma zajęcie polepszyć cialo, przy tym wysiłek, do tego medytacja, czekam na pracę i co najważniejsze muszę zacząć oddalać się od domu to mój największy problem. O te myślenie się nie martw poprostu boisz się bo nie rozumiesz i to normalne. Zajmij się czymś o daj sobie czasKinga.anna pisze: ↑3 lutego 2020, o 23:35Ale to są takie bezsensowne myśli i co jakiś czas kawałek piosenki leci w kółko i to mi nie pasowało do tych lękowych myśli, bo gdybym miała takie w stylu, że ciągle myślę w gramatycznych, logicznych zdaniach czego się boję albo miała bluźniercze myśli na widok świętych obrazów czy samobójcze myśli na widok noża, okna (co zresztą mam), to tym się nie przejmuje nawet szczerze mówiąc, bo wiem, że to typowo lękowe, natrętne myśli. A jak przychodzą jakieś zlepki słów, zdania bez sensu, to się boję, że mi się coś dzieje z logicznym myśleniem.A w tej angielskiej wikipedii i tu -> https://youtu.be/uLni3XEHjTw (zwłaszcza ten krótki fragment muzyki w kółko i w kółko) to jest dużo lepiej wyjaśnione niż na polskich stronach o natłoku myśli, dlatego typowy natłok myśli też mi do tego nie pasował. Do tego mam coś z pamięcią, masę jakichś dziwnych uczuć, że zapomniałam myśli, a nie wiem jakiej, że mi się coś skojarzyło z czymś, a nie wiem z czym... Że coś myślę, a nagle myśl mi ucieka i nie wiem co właściwie to było, no to mi to pasuje do schizofrenii takie zaburzenia myślenia, pamięci.
![]()
Tzn. które masz takie same objawy? Te bezsensowne myśli przed snem? Z tym też jest masakra, położę się tylko na chwilę, próbuje się rozluźnić i lecą mi jakieś sny na jawie od razu, dialogi jakieś chore, zdania, scenki z kosmosu..Karol90 pisze: ↑4 lutego 2020, o 18:57To musi być nerwica, bo miałem to samo, ale się uspokoiło już, dziś miałem po przebudzeniu o 6 rano i tak 45 minut miałem bo myślałem że śpię a tu że porąbane objawy jak Twoje, ale o 7 znowu w sen. Przejdzie, jak mi przeszło to o tobie przejdzie. Rób coś sama że sobą bo po wyjściu z gabinetu psychoterapeuty musisz żyć dalej więc usjmi się medytacja, itp. Itd. Ja zacząłem w domu ćwiczyć i uwierz mi te umysł ma zajęcie polepszyć cialo, przy tym wysiłek, do tego medytacja, czekam na pracę i co najważniejsze muszę zacząć oddalać się od domu to mój największy problem. O te myślenie się nie martw poprostu boisz się bo nie rozumiesz i to normalne. Zajmij się czymś o daj sobie czasKinga.anna pisze: ↑3 lutego 2020, o 23:35Ale to są takie bezsensowne myśli i co jakiś czas kawałek piosenki leci w kółko i to mi nie pasowało do tych lękowych myśli, bo gdybym miała takie w stylu, że ciągle myślę w gramatycznych, logicznych zdaniach czego się boję albo miała bluźniercze myśli na widok świętych obrazów czy samobójcze myśli na widok noża, okna (co zresztą mam), to tym się nie przejmuje nawet szczerze mówiąc, bo wiem, że to typowo lękowe, natrętne myśli. A jak przychodzą jakieś zlepki słów, zdania bez sensu, to się boję, że mi się coś dzieje z logicznym myśleniem.A w tej angielskiej wikipedii i tu -> https://youtu.be/uLni3XEHjTw (zwłaszcza ten krótki fragment muzyki w kółko i w kółko) to jest dużo lepiej wyjaśnione niż na polskich stronach o natłoku myśli, dlatego typowy natłok myśli też mi do tego nie pasował. Do tego mam coś z pamięcią, masę jakichś dziwnych uczuć, że zapomniałam myśli, a nie wiem jakiej, że mi się coś skojarzyło z czymś, a nie wiem z czym... Że coś myślę, a nagle myśl mi ucieka i nie wiem co właściwie to było, no to mi to pasuje do schizofrenii takie zaburzenia myślenia, pamięci.
![]()
Klasyczne hipnagogieKinga.anna pisze: ↑4 lutego 2020, o 23:10Tzn. które masz takie same objawy? Te bezsensowne myśli przed snem? Z tym też jest masakra, położę się tylko na chwilę, próbuje się rozluźnić i lecą mi jakieś sny na jawie od razu, dialogi jakieś chore, zdania, scenki z kosmosu..Karol90 pisze: ↑4 lutego 2020, o 18:57To musi być nerwica, bo miałem to samo, ale się uspokoiło już, dziś miałem po przebudzeniu o 6 rano i tak 45 minut miałem bo myślałem że śpię a tu że porąbane objawy jak Twoje, ale o 7 znowu w sen. Przejdzie, jak mi przeszło to o tobie przejdzie. Rób coś sama że sobą bo po wyjściu z gabinetu psychoterapeuty musisz żyć dalej więc usjmi się medytacja, itp. Itd. Ja zacząłem w domu ćwiczyć i uwierz mi te umysł ma zajęcie polepszyć cialo, przy tym wysiłek, do tego medytacja, czekam na pracę i co najważniejsze muszę zacząć oddalać się od domu to mój największy problem. O te myślenie się nie martw poprostu boisz się bo nie rozumiesz i to normalne. Zajmij się czymś o daj sobie czasKinga.anna pisze: ↑3 lutego 2020, o 23:35Ale to są takie bezsensowne myśli i co jakiś czas kawałek piosenki leci w kółko i to mi nie pasowało do tych lękowych myśli, bo gdybym miała takie w stylu, że ciągle myślę w gramatycznych, logicznych zdaniach czego się boję albo miała bluźniercze myśli na widok świętych obrazów czy samobójcze myśli na widok noża, okna (co zresztą mam), to tym się nie przejmuje nawet szczerze mówiąc, bo wiem, że to typowo lękowe, natrętne myśli. A jak przychodzą jakieś zlepki słów, zdania bez sensu, to się boję, że mi się coś dzieje z logicznym myśleniem.A w tej angielskiej wikipedii i tu -> https://youtu.be/uLni3XEHjTw (zwłaszcza ten krótki fragment muzyki w kółko i w kółko) to jest dużo lepiej wyjaśnione niż na polskich stronach o natłoku myśli, dlatego typowy natłok myśli też mi do tego nie pasował. Do tego mam coś z pamięcią, masę jakichś dziwnych uczuć, że zapomniałam myśli, a nie wiem jakiej, że mi się coś skojarzyło z czymś, a nie wiem z czym... Że coś myślę, a nagle myśl mi ucieka i nie wiem co właściwie to było, no to mi to pasuje do schizofrenii takie zaburzenia myślenia, pamięci.
![]()
A z tym kojarzeniem czegoś nie wiadomo z czym albo zapomnieniu nie wiadomo o czym też tak masz? Ja to mam już po parę razy dziennie, okropne uczucie.![]()