Sory za błędy ortograficzne. Witam jakoś 2 lata temu psychiatra zdiagnozował u mnie nerwicę natręctw przepisał leki przeszło. 2 tygodnie temu zajarałem mariumariuhane i od tamtej pory mam objawy schizpfrrlschizofreni psychozy. Co bym nie usłyszał to wydaje mi się że to omam np słysze szczekanie psa no i musze się spytać mamy lub taty czy też slyszeli i tu jest problem bo zdarzało się że słyszeli czyli nie był to omam ale też bywało że nie słyszeli czyli co przesłyszało mi się. Dodam też że pare razy sprubowałem metaamfetaminy ale po niej mniałem tylko lęk po co to zrobiłem teraz będe się żle czuł. Miałem też ostatnio pare podejrzanych sytuacji np. Palić mi się chciało nie miałem siana tylko 1.50 więc kupilem cygaretkę cygaretka kosztuje 1.20 plus 20 gr byłem einien czyli razem 1.40 reszty 10 gr i gościu położył paczke bym sobie wzią no i wziołem tyle 2 i nie wiem dlaczego skoro zApłaciłem za jedną przecież nie powiedział bym wzią sobie Dwie tak mi się bynajmniej wydaje. Po odejściu ze sklepu odrazu się zorientowałem co zrobiłem. Druga akcja jest Wtorek mama otwiera drzwi i pyta czemu nie wstajesz a ja fo niej że przecież jest niedziela i teraz nie eiem czy mi się co przyśniło czy co. Cokolwiek usłysze zastanawiam się czy to prawda czy fikcja. Błagam pomórzcie czy to nadal NN czy już może cholera Schizofrenia Psychoza. Ps ogólnie czytałem że jak ktoś ma schizofrenię lub psychoze to jego rodzina bliscy to zauważają a nie chory a ja cobjakiś czas opowiadam ojcu co mi się dzieje a on że to napeeno nawrót NN samo przyszło samo pujdzie. Tak samo kumple z roboty albo że mi się przesłyszało albo że oni niewyrażnie powiedzieli. Bo miałem też coś takiego że kumpla pytam czy by mi nie pożyczył na fajki a on (i to słyszałem dokładnie) że nie ma. Za jakąś godzinke pyta to co chcesz na te fajki a ja do niego że mówił że nie ma pieniędzy A On w szoku że niby móeił że ma Pracuje w fabryce kartonów na stanowisku zszywania. No i nie wiedziałem jaki to jest wymiar mówi że wieko na drugi dzień te wieka znalazłem na palecie nie z wieczkami czyli tam gdzie to dałem ale na palecie z denkiem. Czyli że co słysze co innnego a robie co innego.Błagam pomocy Nerwica Natręctw może się po tym glupim skręcievz marychy i kresce metaamfetaminy zamienić w Schizofrenie Psychoze Przepraszam jeśli w złym miejscu dodałem to pytanie

Wszystko wskazuje na nerwice i strach przed chorobami psychicznymi. Nie ma tu objawów schizy. Urojenia i halucynacje nie podlegają wątpliwościom więc marnujesz czas na te sprawdzania. Przestań bo zrobi Ci sie z tego nawyk lękowy jak mi i potem trzeba bedzie to odkręcać.

Jesteś zakręcony, ja taka też jestem (z natury). może też taki byłeś, ale się tym nie przejmowales. Albo teraz taki jesteś przez lęk.
I nie pal, ja miałam takie psychozy po różnych narkotykach, że szok. Dlatego trzymam się już z dala. To katalizatory, niektórzy nie powinni. Nic nie bierz i uspokój się

Często też zapominam co robiłem i mówiłem

Czytałeś już materiały forumowe?

Nie czytałem zabardzo

Wiedza o zaburzeniu to podstawa do tego by zacząć robić cokolwiek. Bez tego ciężko o poprawę, chyba że ktoś chce się wyciszać lekami, ale to nie wyjście.

Jedź sobie rozdziałami po kolei.
nerwica-depresja-rozwoj.html

Oraz obowiązkowo 2 sezony nagrań.
https://www.youtube.com/channel/UCcpYOp ... E6nfeebGNA

Z pewnością jak się zagłębisz to znajdziesz mnóstwo podobieństw do swojego samopoczucia. Poza tym jesteś zbyt świadomy swoich objawów jak na schizofrenika, więc odpuść ten temat najszybciej jak się da.

Czytałem też o Drealizacji (czy jakoś tak ale czy to jest objaw nerwicy natręctw

Nie ma znaczenia czy to diagnoza depresji, nn, zok, czy dd, bo zaburzenia często ze sobą współistnieją. Nie należy się rozdrabniać, co się ma i jakie "efki" lekarz wystawił, bo z zaburzeń wychodzi się można powiedzieć tak samo. To są terminy dla lekarzy, natomiast Ty masz zaburzenie lękowe prawdopodobnie z DD, które jest swoją drogą naturalną reakcją organizmu więc nie ma się co go bać. Obadaj sobie te nagrania na starcie plus z materiałów przeczytaj o kole lękowym. Pewnie za jakiś miesiąc będziesz łapał o co w tym chodzi, ale nie przejmuj się czasem. Koniec końców jest taki sam, czyli odburzenie.

Miewałem też tak że słyszałem że ojciec szepta coś do mamy wchodze a ojcie tv ogląda a mama e drugim pokoju śpi miałem tak mimo że eiedziałem że mama spi w drugim pokoju. O co tu fo choleru jasnej chodzi

ale głosy w schizie inaczej wyglądają, pewnie przez to że tak nasłuchiwałeś podświadomie wyłapujesz wszelkie szmery

WitAm znowu :{ Od jakiegoś czasu mam też tak że jakby nie odróżniam prAwdy od fikcji w sensie np słysze dżwięk dzwona to odrazu wydaje mi się że to omam głos fopiero jak spytam czy też słyszeli to myśle okej nie omam. Mam tak of lęku nerwicowego czy może już schizofrenia. Albo czytam sms albo co kolwiek to musze kilka razy bo za pierwszym zawsze źle pr,zeczytam tak samo jak ktoś coś do mnie mówi zawsze jakby co innego tak jakbym niedosłyszał albo niewyradnie ktoś powiedział. Jak myślicie iść do lekarza skonsultować czy może samo przejdzie. Nigfy tak nie miałem nawet jak się leczyłem

-- 5 września 2016, o 18:49 --

gregorYgYrogerg pisze:WitAm znowu :{ Od jakiegoś czasu mam też tak że jakby nie odróżniam prAwdy od fikcji w sensie np słysze dżwięk dzwona to odrazu wydaje mi się że to omam głos fopiero jak spytam czy też słyszeli to myśle okej nie omam. Mam tak of lęku nerwicowego czy może już schizofrenia. Albo czytam sms albo co kolwiek to musze kilka razy bo za pierwszym zawsze źle pr,zeczytam tak samo jak ktoś coś do mnie mówi zawsze jakby co innego tak jakbym niedosłyszał albo niewyradnie ktoś powiedział. Jak myślicie iść do lekarza skonsultować czy może samo przejdzie. Nigfy tak nie miałem nawet jak się leczyłem

Albo dzisiejsza sytuacja w robocie W hodząc na hale pierwsze co ide zajarać po drodze witając się z kumplami i koleżankami. No i co chwile potem mijam się z Andrzejem eyciągam ręke i pytam witaliśmy się a on że tak ale można jeszcze raz Czyli że co niepamiętam co robie. Odrazu pblewam się potem zaczunam wariować że zwariuje i cały już dzień .........ny albo eyciągając portki z dolnej szafy pofnosząc się walłem w głowę i zara myśl może ja nie byłem świadomy że uderzyłem się albo zabardzo myśle o wszystkim analizuje.

Ej ja tez tak mam bo jestem zakrecona od dziecka. A ty oprocz tego ze zakręcony to nakręcony.
Ja też się na tym łapie, że co się dzieje, ale przypominam sobie, ze taka byłam od zawsze a teraz jestem zaszczuta przez emocje i dlatego się boję . Jesteśmy zaszczuci lękiem to wszystko. Przewrazliwieni.

gregorYgYrogerg pisze:WitAm znowu :{ Od jakiegoś czasu mam też tak że jakby nie odróżniam prAwdy od fikcji w sensie np słysze dżwięk dzwona to odrazu wydaje mi się że to omam głos fopiero jak spytam czy też słyszeli to myśle okej nie omam. Mam tak of lęku nerwicowego czy może już schizofrenia. Albo czytam sms albo co kolwiek to musze kilka razy bo za pierwszym zawsze źle pr,zeczytam tak samo jak ktoś coś do mnie mówi zawsze jakby co innego tak jakbym niedosłyszał albo niewyradnie ktoś powiedział. Jak myślicie iść do lekarza skonsultować czy może samo przejdzie. Nigfy tak nie miałem nawet jak się leczyłem

-- 5 września 2016, o 18:49 --

gregorYgYrogerg pisze:WitAm znowu :{ Od jakiegoś czasu mam też tak że jakby nie odróżniam prAwdy od fikcji w sensie np słysze dżwięk dzwona to odrazu wydaje mi się że to omam głos fopiero jak spytam czy też słyszeli to myśle okej nie omam. Mam tak of lęku nerwicowego czy może już schizofrenia. Albo czytam sms albo co kolwiek to musze kilka razy bo za pierwszym zawsze źle pr,zeczytam tak samo jak ktoś coś do mnie mówi zawsze jakby co innego tak jakbym niedosłyszał albo niewyradnie ktoś powiedział. Jak myślicie iść do lekarza skonsultować czy może samo przejdzie. Nigfy tak nie miałem nawet jak się leczyłem

Albo dzisiejsza sytuacja w robocie W hodząc na hale pierwsze co ide zajarać po drodze witając się z kumplami i koleżankami. No i co chwile potem mijam się z Andrzejem eyciągam ręke i pytam witaliśmy się a on że tak ale można jeszcze raz Czyli że co niepamiętam co robie. Odrazu pblewam się potem zaczunam wariować że zwariuje i cały już dzień .........ny albo eyciągając portki z dolnej szafy pofnosząc się walłem w głowę i zara myśl może ja nie byłem świadomy że uderzyłem się albo zabardzo myśle o wszystkim analizuje.

Żadna z tych rzeczy jakie opisałeś nie jest związana nawet ze schizofrenią. Wskazuje to jednak na analizę lękową. Z tym, że niestety chyba za bardzo nie wiesz jak ona w ogóle wygląda i jak działa nerwicowy lęk.
Z uwagi na to, iż podleczyłeś się lekami, potem przy maryśce Ci to wróciło ale nadal nie rozumiesz samych w sobie schematów i nie ma w Twoim wykonaniu żadnej pracy nad tym od strony psychologicznej.

Daj sobie spokój ze schizofrenią bo to nie jest ona. Nie jaraj marihuany i zdecyduj. Albo idź znowu po leki albo spróbuj zrozumieć co to jest zaburzenie oraz idź do psychologa.