Wiktorpr pisze: ↑

26 marca 2018, o 02:09

Boje się ze zasnę i się nie obudzę, kur.. bardzo dziwnie się czuje takie odrealnienie

No tak jak jak ciasteczko napisała oddychanie jest odruchem mimowolnym i nie da się tego zapomnieć. Spójrz na to inaczej: przez 99% swojego życia nie myślałeś o oddychaniu. Czy spałeś czy chodziłeś po prostu mimowolnie oddychałeś. Teraz o tym myślisz, skupiasz się na oddechu przez co może Ci się wydawać że jest to czynność która wymaga Twojego zaangażowania i możesz to zapomnieć, no ale to tylko myśl
Ja dodam Ci jeszcze od siebie, że jak miałem spore problemy z zasypianiem to pierwszą i najważniejszą rzeczą jaką musiałem zrobić, to przestać siebie cisnąć za to że nie mogłem usnąć, bo wtedy jeszcze ciężej mi się zasypiało. Zacząłem chodzić do łóżka bardziej z nastawieniem żeby sobie poleżeć i relaksować, niż zasypiać. No ale oczywiście sen i tak przychodził

Natret większości ludzi, ktorzy maja problemy ze snem.
Ja balam sie uduszenia. Jedyne co mi pomoglo i to bylo dosc drastyczne to mowilam sobie "Ok nie udusilam sie 27 lat to nie udusze sie teraz a jesli tak to trudno" ja dodam ze akurat mam calee życie bezdechsenny wiec to mnie niestety nakręcilo.
Tutaj niestety trzeba dzialac zupelnie odwrotnie.
Boisz sie ze nie zasniesz? Mowisz sobie "Trudno jak bede zmeczony to zasne, jesli nie to trudno" Szarpanie w tym temacie nic nie da.
Ja mialam gruby z tym problem a teraz spie jak dziecko

Ten sen to jeszcze jako tako ogarniam, tylko uczucie że nie czuje swojego ciała mnie przeraża. 3 lata temu leżałem na meurologi w szpitalu i wyszły mi : „zaburzenia lekowe” jednak wtedy jeszcze nie miałem tego uczucia, teraz coraz bardziej mi się to nasila. Boje się że stanie się coś ze mną, chodź nawet nie wiem co,
Na wizytę prywatna teraz jestem dopiero umówiony 6 kwietnia, i myśle że do tej pory już coś się ze mną stanie lub zwariuje. Boje się ze mam cos w głowie, lub jakaś chorobę mięśni, i coś z tym związane i dlatego tak się czuje.

Wiktorpr pisze: ↑

26 marca 2018, o 14:10

Ten sen to jeszcze jako tako ogarniam, tylko uczucie że nie czuje swojego ciała mnie przeraża. 3 lata temu leżałem na meurologi w szpitalu i wyszły mi : „zaburzenia lekowe” jednak wtedy jeszcze nie miałem tego uczucia, teraz coraz bardziej mi się to nasila. Boje się że stanie się coś ze mną, chodź nawet nie wiem co,
Na wizytę prywatna teraz jestem dopiero umówiony 6 kwietnia, i myśle że do tej pory już coś się ze mną stanie lub zwariuje. Boje się ze mam cos w głowie, lub jakaś chorobę mięśni, i coś z tym związane i dlatego tak się czuje.

No ale nie masz bo na neurologii by Ci większość takich rzeczy wyszła, a poza tym pewnie obskoczyłeś jeszcze kilku innych lekarzy Teraz nadszedł czas żeby powiedzieć temu STOP, i twardo stawiać na tym że to nerwica, bo na dłuższą metę jeżeli będziesz się jedynie doszukiwał chorób to będziesz stał w miejscu. I to nie do końca tak że swojego ciała nie czujesz. Bo jak dotkniesz nogę, dotkniesz rękę to wszystko nimi odczuwasz. Tylko jesteś na swój sposób od tego od cięty. Z resztą dużo osób było tutaj z takim mocnym DD że jak leżeli to czuli jakby byli jedynie "oczami".

Tez mam właśnie takie coś

Co najlepiej jest robić przy depersonalizacji ?