Cześć.
Od niemalże roku zmagam się z nerwicą lękową. Jak już wspomniałem w innym wątku, nerwicę bezpośrednio wywołały problemy stomatologiczne. Niemalże z dnia na dzień pojawiły się problemy ze snem, straciłem wszelkie zainteresowania, pasje. Potem był klasyk, bieganie po lekarzach, SORach. Wielokrotnie konsultowałem ból zębów, aż po nastej konsultacji odsłonięto plomby i zdiagnozowano pęknięte dwa zęby. To spowodowało jeszcze większy lęk i jeszcze większy niepokój. Wraz z nerwicą pojawił się lęk przed jedzeniem. Trafiłem do psychiatry. Zaczęła się farmakoterapia. Różne kombinacje leków nie pomagały, a ja czułem się coraz gorzej. Lęk przed jedzeniem przerodził się w histeryczną panikę przed jedzeniem. Obecnie stale, przez cały dzień czuję lęk, dostałem depresji, a jedząc posiłki dostaję gorączki i zawrotów głowy. Posiłki jem "w biegu" na stojąco, bo nie jestem w stanie usiedzieć. Mam poumawiane kolejne wizyty stomatologiczne, uczęszczam na psychoterapię, stosuję leki, a mimo to z dnia na dzień czuję się coraz gorzej. Sam wychowuję dwie córki. Każda Próba aktywności wraz z dziećmi kończy się silną depresją, bo nie potrafię się z nimi bawić, cieszyć ich szczęściem, poświęcić im tyle czasu na ile zasługują.
Wiem, że to nerwica, wiem, że lęk przed jedzeniem jest spowodowany nerwicą, ale kompletnie nad tym nie panuję, bo kiedy jem, czuję ból i nadwrażliwość zębów, a to z kolei wywołuje ataki paniki tworząc błędne koło.
Wiem, że sam muszę pracować nad sobą, ale jak radzić sobie z taką nerwicą? Wiele przeczytałem na forum nt nerwicy. Ja wiem, że to nerwica, wiem jakie objawy wywołuje, ale nie potrafię jej ignorować, bo lęk jest nieustępujący, a każdy posiłek powoduje jeszcze większy lęk. Ciągły lęk nie pozwala odetchnąć, nabrać powietrza. Stale tylko myślę o tym lęku i o tym jak bardzo źle się czuję. Proszę o pomoc, o radę jak szukać światła w tunelu? Nie da się od tak zmienić myślenia o lęku przed jedzeniem. To jak pozbyć się lęku wysokości. Mogę się przełamywać, ale lęku nie potrafię się wyzbyć.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Nieystający lęk/niepokój
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 24
- Rejestracja: 15 września 2024, o 22:01
Tu chodzi o nastawienie. Nie tylko o samo przełamywannie się, które i tak jest kluczowe. Chodzi o to, żeby się przełamywać i starać się zaakceptować sytuację, że odczuwasz lęk, powtarzać sobie np. że ten lęk w końcu minie, że pomimo lęku i tak jesz. Nagradzać siebie w pewien sposób za to, że i tak próbujesz pomimo wszystko. Nie wiem możesz nawet wymyślić sobie nagrodę, że coś fajnego sobie kupisz jak przez 2 tygodnie codziennie będziesz próbował jeść pomimo to i olewać to że czujesz lęk. Że tak boję się, czuję lęk, no i co z tego? Uwierz mi, że próbując wiele razy ten lęk w końcu zniknie. Nie ma innej opcji, tylko to nastawienie jest ważne, pomimo różnego samopoczucia, raz lepszego, raz gorszego.