Witam wszystkich serdecznie.
Chciałbym się z wami czymś podzielić a przy okazji posłuchać albo raczej przeczytać waszą opinie,okej do rzeczy.W telewizji a szczególnie w internecie ostatnio ocierałem się o strony medyczne w których lekarze specjaliści wypowiadali się,że słuchanie muzyki przez słuchawki,głośnej muzyki na koncertach czy odtwarzaczach prowadzi do niedosłuchu,nieodwracalnego.Jednak kiedy spojrzy się za siebie przed siebie czy gdziekolwiek,wszędzie młodzi ludzi z słuchawkami na uszach (włącznie ze mną) którzy słuchają muzyki kilka godzin dziennie (w tym ja) wsiadają do aut,odpalają radio i zgłasniają je.W piątek/sobote większość młodych ludzi idzie na imprezy gdzie muzyka jest serio nieznośna wręcz i bardzo głośna.Większość osób słucha muzyki jakby to było uzależnienie,cały czas.Więc moje pytanie jest takie też lubicie głośno i długo słuchać muzyki i co sądzicie o tym niedosłuchu?czy lekarze po prostu przesadzają?kiedy na początku mojego zaburzenia wchodziłem zobaczyć co to jest to nerwice kwalifikowali jako przewlekłą chorobe psychiczną a osoby zaburzoną nazywali chorym psychicznie,lekarze czasami przesadzają co o tym sądzicie?

Hej wiesz co mogę się w tej sprawie najlepiej wypowiedzieć, bo obracam się w takim kręgu gdzie prawie wszyscy słuchają głośno muzyki Więc ja jak byłam gimbuskiem byłam wielką fanką słuchania głośno muzyki, nwm czemu.Teraz jak na to patrze i na znajomych to był sposób oddzielenia się od ludzi i od świata.Teraz mi to nie jest potrzebne Ale ludzie nadal tak robią i faktycznie znajomi (ale nie wszyscy) którzy słuchają głośno muzyki wydaje mi się, że czasami są z lekka przygłusi.Więc raczej lekarze nie przesadzają.Nie jest zdrowe słuchanie tak głośno muzyki na słuchawkach ,że załóżmy słyszy cały autobus (a to nie są rzadkie sytuacje).Ja słucham teraz jak najciszej się da, na słuchawkach.Czasami na lekcji xD Jakieś radyjko xD
Ale preferuje głośniki gdzie mozna dobre mocne basy puścić i jest to na pewno zdrowsze Słuch a zaburzenie to dwie różne bajki,bo jak w moim wieku już ludzie są przygłusi a mam zaledwie 17lat tp uważam, że jest to problem, a słuchu już nie naprawimy.Myśle, że to nawet większy problem od wzroku.Może mnie ktoś pacnąć czy sie nie zgodzić, ale wzrok damy rade naprawić, o słichu nie słyszałam.

Ja też mam znajomych,którzy praktycznie cały czas ze słuchawkami na uszach,jadąc autem radio no i pracuję w firmie gdzie jest hałas przemysłowy straszny-ja zakładam słuchawki ochronne a szef nie,twierdzi,że pracuję już w takich warunkach z 10lat i jego słuch jest nadal sprawny z jednej strony jak ktoś słucha muzyki tak głośno,że cały autobus wie jaki kawałek jest odtwarzany no to jest trochę niezdrowe dla uszu,no,ale pochodzić sobie ze słuchawkami w takiej średniej głośności to chyba nie takie złe z resztą słuchawki produkują na masową skale,ciągle wychodzą jakieś nowe rodzaje,typy.Co do rekonstrukcji słuchu to sam nie wiem bo z jednej strony słyszałem,że wszczepiają w czaszkę jakiś implant,który ma ponoć przywrócić słuch-ale nie wiem czy to się tyczy każdego rodzaju niedosłuchu czy tylko tego np. od urodzenia albo wywołanego przez inne czynniki,jeżeli słuchanie muzyki przez słuchawki i regularne chodzenie na imprezy jest naprawdę takie szkodliwe to producenci aparatów słuchowych zacierają ręce bo pokolenie które teraz jest około 20stki i to młodsze i starsze na starość będzie ustawiało się w długich kolejkach do laryngologa chyba,że postępująca myśl techniczna wymyśli jakieś cudowne rozwiązanie

-- 13 grudnia 2015, o 21:53 --
Ja też mam znajomych,którzy praktycznie cały czas ze słuchawkami na uszach,jadąc autem radio no i pracuję w firmie gdzie jest hałas przemysłowy straszny-ja zakładam słuchawki ochronne a szef nie,twierdzi,że pracuję już w takich warunkach z 10lat i jego słuch jest nadal sprawny z jednej strony jak ktoś słucha muzyki tak głośno,że cały autobus wie jaki kawałek jest odtwarzany no to jest trochę niezdrowe dla uszu,no,ale pochodzić sobie ze słuchawkami w takiej średniej głośności to chyba nie takie złe z resztą słuchawki produkują na masową skale,ciągle wychodzą jakieś nowe rodzaje,typy.Co do rekonstrukcji słuchu to sam nie wiem bo z jednej strony słyszałem,że wszczepiają w czaszkę jakiś implant,który ma ponoć przywrócić słuch-ale nie wiem czy to się tyczy każdego rodzaju niedosłuchu czy tylko tego np. od urodzenia albo wywołanego przez inne czynniki,jeżeli słuchanie muzyki przez słuchawki i regularne chodzenie na imprezy jest naprawdę takie szkodliwe to producenci aparatów słuchowych zacierają ręce bo pokolenie które teraz jest około 20stki i to młodsze i starsze na starość będzie ustawiało się w długich kolejkach do laryngologa chyba,że postępująca myśl techniczna wymyśli jakieś cudowne rozwiązanie

Są dobre słuchawki, które faktycznie chronią słuch, ale większość ludzi nie stać na tkaie bo zaczynają się w cenach od 80zł i to nie wiadomo czy coś dadzą.Osobiście mało znam osób, które słuchają muzyke o średniej głośności albo to jest na fulla albo super cicho xD Ale są jeszcze osoby co grają na słuchawkach, daje to świetne efekty, ale też to ograniczam.Nie przesadzajmy też Też pare razy na jakiś czas w normalnej głośności nie zaszkodzi.Ale moi rówieśnicy nie znają umiaru więc sadzę, że jak ja będę stara to większość moich rówieśnikow bedzie miała aparaty słuchowe.Ja okulary akurat bo nie umiem sie w tym aspekcie ograniczać ale to inny temat xD Więc calutkie moje pokolenie będzie w jakimś aspekcie niepełnosprawne xD

Chyba,że będzie jakieś rozwiązanie i możliwość rekonstrukcji słuchu

Na wzrok jest Nawet sami możemy sobie pomóc,to naprawdę wielki krok więc wierze, że na słuch też ktoś znajdzie. Ale chcąc cieszyś się w miare zdrowym życiem uważam, że dzieci i młodzież (w tymja ) powinna jednak ten słuch szanować ,bo jeszcze młodzież jak cie moge ale dzieci mogą sb na stałe słuch rozwalić.A coraz częściej widze dziecko w podstawowce z iphnonem i słuchaweczkami na fulla.

gram na słuchawkach, muzyka też na słuchawkach, zwykle bardzo cicho. Ostatnio byłam u znajomych, leciał film w tv i strasznie głośno mi to było. Gadam, żeby ściszyli, ale oni orzekli, że wtedy nie będą nic słyszeć. Może też już przygłusi lekko.

Ja też jak rodzice odpalą film albo leci u dziadka to dla mnie za głośno albo jak ktoś włącza radio w samochodzie i czasami też chce,żeby ściszył w sumie to ja nie wiem,sprawdziłem sobie statystyki w Polsce niedosłuch ma 5mln ludzi dorosłych i nazywało się to fachowo urazem akustycznym-ale to tylko statystyki,nie ma się co sugerować bo pewnie na innej stronie podana jest inna liczba

Moim zdaniem lekarze przesadzają zresztą jak zwykle, wiadoma rzeczą jest ze gdy puści sz muzę na maksa to ci będzie to przeszkadzać ale żeby odrazu to szkodzilo na słuch no przesada, ja sama słucham bardzo głośno muzyki i jeszcze dobrze słyszę, ba nawet bardzo dobrze, lepiej posłuchać muzyki niż palić marihuanę.

Szczerze mówiąc zdania są podzielone ja też znam człowieka,który słucha muzyki bardzo głośno cały czas,znam też osobe,która przez kilkanaście lat pracuje w hałasie i słyszy znakomicie-jak sama twierdzi.Sądzę,że najlepszym rozwiązaniem byłoby się spytać jakiegoś bezstronnego specjalisty jaka jest prawda

Nie będzie osoby bezstronnej Bo załóżmy jeśli ktoś ma znajomego, który ma słuch zwalony np przez hałas to już wiadomo którą strone weźmie Najlepiej po prostu dbać o słuch.Wszystko można, ale w umiarze i tyle, bo nie woerze, że ktoś da rozgrzeszenie, że słuchawki w ogóle nie wpływają na słuch szczególnie jeśli ktoś slucha codziennie i na dodatek głośnoxD To nie możliwe, chyba, że każdy ma jakieś inne uszy to ja odpadam xD Ale są ludzie i parapety podobnie z kompem jedna osoba siediz po 10h i ma oczka idealne a jedna siedzi po 3-4 i już okularki.

To ja sie może wypowiem jako tworca/realizator/czlowiek od mixu/masteringu. A zatem u mnie wyglada to w druga strone. Jak wiadomo, zeby zajmowac sie obrobka (u mnie jest to glownie wokal) trzeba miec dobry sluch. A sluch wyrabia sie w miare "pracy". Czyli innymi slowy jak zaczynalem to przesuwajac te wszystkie guziczki i pokretelka praktycznie nie widzialem roznicy w nagraniu i brzmialo to bardzo podobnie jak surowa wersja. W miare pracy ten sluch sie wyrob, wyostrzyl nawet bym powiedzial. A zawsze przy obrobce slucham tego dosc glosno plus czesto nakladam sluchawki ktore rowniez podkrecam zeby wylapac ewentualne niedociagniecie. Wiec jak widzicie moze dzialac to w druga strone. Poza tym producenci muzyczni slyna przeciez z perfekcyjnego sluchu bo takowy wlasnie jest im potrzebny a sila rzeczy spedzaja przy muzyce 2/3 swojego czasu.

Norberto powiem Ci,że trochę miesięcy temu mój psychoterapeuta powiedział coś podobnego,więc może coś w tym jest