Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nie wiem co się ze mną dzieje

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
Rotmistrz
Zbanowany
Posty: 13
Rejestracja: 11 września 2015, o 23:12

11 września 2015, o 23:52

Witam wszystkich, mam na imię Marek. Wszedłem na pierwsze lepsze forum, bo czuję że umrę za niedługo. Czuję że zwariowałem; nie wiem co się ze mną dzieje. Jakieś pół roku temu wszystko się zaczęło; zacząłem dostawać dziwnych i pokręconych myśli; praktycznie same lękowe np. że wejdę do autobusu i zacznę wszystkich obrażać; jak stałem na balkonie to że zaraz wyskoczę; że coś złego zrobię w pracy. Ciągle się tym stresowałem, ale jakoś to było z tym że od niedawna zacząłem dostawać coraz to gorszych myśli i chyba stałem się psychopatą i jakimś psycholem. Mam myśli które ciągle się pojawiają w mojej głowie żeby komuś coś zrobić; do tego pojawia się impuls i czuję że zaraz to zrobię, obrazy i tak dalej; analizuję to ciągle że jak Ja tak mogę i nic nie pomaga. Moje pytanie brzmi jak się wyleczyć z psychopatii ?; bo te wszystkie moje myśli wskazują że muszę być psychopatą. Kolejna kwestia jest taka że od tygodnia doszły kolejne inne myśli z tym że po co ten świat; po co życie skoro i tak umrzemy; dlaczego tu jestem; co Ja tu robię; jak to jest że ja żyję i czy na pewno ja żyję i czy inni żyją. Zacząłem czuć taką pustkę w życiu no bo skoro umrę to po co żyć + do tego inne kwestie właśnie to że jestem psychopatą i tak dalej. Załamałem się i mam ochotę sobie zrobić krzywdę. Męczy mnie jeszcze taka jedna kwestia; teraz mam 20 lat i pracuję i chodzi o to że jak miałem 13 lat zobaczyłem przypadkowo nagie zdjęcia żony mojego brata; zawróciło mi to strasznie w głowie; zacząłem się nią bardzo jarać i uczucie było coraz silniejsze; zacząłem ją podglądać kiedy była tylko "okazja"; jak była "okazja" kiedy spała to ją obmacywałem okrutnie i ten epizod ciągnął się przez jakieś 3 lata; nie mogłem przestać się nią jarać; kompletnie zawróciła mi w głowie. Kiedy ukończyłem 16 lat znalazłem sobie dziewczynę; dotarło do mnie jakim chamem byłem i zaczęło mnie gryźć sumienie, ale jakoś o tym zapomniałem i przysiągłem sobie że nigdy już czegoś takiego nie zrobię; pomyślałem sobie że byłem młody i głupi i popełniłem błąd; ale właśnie niedawno to do mnie wróciło że jestem śmieciem; chamem i tak dalej i myśli mi mówią żeby to powiedzieć bratu. Wywołuję to u mnie ogromny lęk. Wiem co by się wtedy stało; zostałbym rozszarpany i nigdy więcej bym z nim nie pogadał i cała rodzina w rozsypce; a teraz zajebiście się dogadujemy i jest ok. Boję się żebym nagle nie zaczął czegoś gadać. Męczy też mnie kwestia czy Ja mam nad sobą kontrolę czy to Ja decyduje o wszystkim. Czuję że to już koniec. Co mogę w tej sytuacji zrobić ?
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

12 września 2015, o 11:07

Dzieje się to że za dużo rozmyślasz i z napięcia pojawiły się mysli natrtętne i rozkminki.
A ponieważ nie miałeś wcześniej tego to powoduje to lęk i obawy czy jesteś normalny.
To książkowy schemat.

A co do tej sprawy z żoną to myślę że mocno przeceniasz całe to wydarzenie.
U mnie jakoś tak wyszło że wychowałam się z chłopakami, poza tym że graliśmy w piłkę, kapsle i łazilismy po jakichś
dziwnych miejsach to pamiętam że były różne historie inne.
Dzieci to tez są ludzie i tak na prawdę świat dzieci też jest seksualny, ja pamiętam że chodziłam grać z chłopakami
bo kochałam się w starszym koledze z innej drużyny, "niestety" dla niego byłam dzieckiem.
Za mną latali Ci co mnie denerwowali a ja za starszymi chłopakami. Niby bylismy w podstawówce a jednak;)
O róznych akcjach moich kolegów słyszałam i wierz mi że nie jesteś jedyny który sie fascynował kobietami.
Myślę że powinieneś wziąć to raczej na humor i powiedzieć sobie że wcześnie dostrzegłeś kobiece piękno.
Każdy jakoś odkrywał swoją seksualność i kazdy chłopak miał jakieś fascynacje w tym temacie. Tobie sie akurat trafiły takie zdjęcia.
Teraz jesteś już dużym facetem i po prostu zachowaj to dla siebie.
Lęk przed tym że zrobisz czy powiesz coś głupiego to typowy lęk przed utratą kontroli.
Ludzie którzy nie mają nad sobą kontroli i chcą coś zrobić nie czują lęku przed tym tylko po prostu to robią.
Jesli nijak nie możesz sobie z tym poradzić to może warto iść do terapeuty i pogadac o tym.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Rotmistrz
Zbanowany
Posty: 13
Rejestracja: 11 września 2015, o 23:12

14 września 2015, o 21:22

Czytam już to forum i wychodzi że mam nerwicę; tylko nie jestem pewien czy to aby na pewno nerwica bo to jakie Ja mam myśli to wskazują na psychopatie i tego się boję że jestem jakimś psycholem potencjalnym z takimi myślami.
Siedzi mi to wydarzenie z dzieciństwa na psychice i ciągle się boję :/
Boję się że dostanę impulsu od tych myśli i zrobię coś złego.
Czy aby na pewno nie zrealizuję tych myśli ? Co jeśli to nie jest nerwica i Ja rzeczywiście zwariowałem ?
Ja nie mogę zrozumieć dlaczego Ja myślę o takich strasznych rzeczach i sprzecznych z myśleniem każdego zdrowego człowieka ? Jak umysł może mieć natręty mordercze; ośmieszające i wgl takie pokręcone ?
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

14 września 2015, o 21:37

W sumie tutaj masz odpowiedz na to dlaczego takie mysli przychodza do glowy

etap-3-mysli-lekowe-t4330.html

Po prostu czlowiek, ktory z uwagi na jakis bodziec, stres, traume, nieumiejetnosc poradzenia sobie z emocjami, zyciem itp dostal natrectwa, wpada potem w obawe przed tym a to ciagnie za soba dalsze natrectwa i rodzi zaburzenie nerwicowe.
To tak w skrocie.

Co do wydarzenia w wieku 13 lat to nie przejmowalbym sie tym zbytnio, byles mlody chlopak a wtedy czlowiek ma rozne pomysly i roznie hormony reaguja.
Potraktowalbym to tak, ze bylo, minelo. 13 latek nie ma zbyudowanego jeszcze swiatopogladu tak aby wszystko bylo jasne i klarowne. bezsensu sie tym teraz zadreczac, posmialbym sie wrecz z tej sytuacji na twoim miejscu.

Nie slyszalem natomiast o "psycholu", ktory duma nad swoimi myslami i boi sie ze jest psycholem i do tego boi sie tego, boi sie wlasnych mysli i wyobraza sobie co najgorsze. Stworzylbys nowa definicje "psychola" ;)
Ile czasu juz masz te mysli, czy zrobiles cokolwiek z tego czego sie boisz? Czy nie zauwazyles ze do tej pory jedyne co wynika, to to ze masz strach przed tym?
oczywiscie zaraz pomyslisz, no dobra, do tej pory nie zrobilem - ALE co jesli tak sie stanie?

No to masz stary zachowania nerwicowe na 100 %.

Na twoim miejscu poszukalbym sobie terapii, oraz ogolnie moze poczytal arty na forum i odlsuchal nagran, zebys zdobyl solidna wiedze na temat "co to jest nerwica", oraz "jak ona moze wygladac naprawde" i zebys sobie obral kurs poprawy tego, zamiast gdybania.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Rotmistrz
Zbanowany
Posty: 13
Rejestracja: 11 września 2015, o 23:12

14 września 2015, o 21:43

No właśnie tak jest Victor :D Czyli wychodzi że mam nerwicę. Dałem sobie nagrania w zakładki i jutro zacznę odsłuchiwać. Ten motyw zaczął się w wieku 13 lat i trwał 3 lata :( Jarałem się tak bardzo i wręcz jakbym się zakochał w kobiecie; szukałem tylko okazjii żeby ją dotknąć albo coś i ze trzy albo cztery razy się zdarzyło przez te 3 lata że obmacywałem ją kiedy spała; raz nawet po narządach płciowych, ale bardzo krótko bo bałem się że się obudzi. Czuję się okropnie z tym teraz.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

14 września 2015, o 21:52

Wiesz tak sobie mysle, ze ty to wydarzenie tak obecni eprzezywasz bo jest to byc moze dla ciebie takie nerwicowe potwierdzenie tego ze z toba cos jednak jest nie tak, ze jestes tym psycholem skoro obmacywales, podgladales dziewczyne brata.
Dla mnie natomiast nie jest to jakies dziwne, jak mialem 14 lat to obmacywalem starsza co prawda przyszywana kuzynke jak kiedys u nas spala... :D
Mysle ze moze tak sie zdarzyc ze w tym wieku sie wyrabia rozne takie rzeczy, szczegolnie jak czlowiek ma jakies problemy z emocjami, latwo wpada w rozne fazy pozadania, zakochania itp.
W taka faze wtedy wpadles, rozumiem ze teraz myslac o tym czujesz sie zle ale sam zobacz ze widzisz to i rozumiesz, ze nie bylo to moralne i nie bylo to w porzadku i w sumie nie chcesz robic takich rzeczy ani ganiac lasek po parku ;)

Wiec nie lacz tego z obecnymi natrectwami i nie nakrecaj sobie watpliwosci ze to wszystko wskazuje ze mozesz zostac psychopata, masz moralnosc, i do tego zbyt rozwinieta kontrole i teraz jest z toba okey, oprocz zachowan nerwicowych i lęków i problemow emocjonalnych.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Rotmistrz
Zbanowany
Posty: 13
Rejestracja: 11 września 2015, o 23:12

14 września 2015, o 22:13

Aha; rozumiem. No masz rację Victor. Mam pytanie czy można zostać psychopatą ? Ja mam takie myśli; gryzę się i myślę nad tym wszystkim i nie chce niczego komuś zrobić, ale jednocześnie czuję impuls do działania. W sumie to już tak się pogubiłem że nie wiem czy chce czy nie. Czy może być że będę się gryzł; gryzł; gryzł i nagle przestanę to analizować ; myśli będą nadal biły i Ja zacznę działać i wtedy stanę się psychopatą ? Czuje że jak przestane o tym myśleć; analizować te moralnościowe i świadome kwestie cały czas to przejdę do działania. Kiedyś nigdy bym nie pomyślał żeby komuś coś zrobić. Boję się że mi odbije pewnego dnia z natłoku tych myśli i wyobrażeń i z niewytrzymania tego przejdę do działania; albo będę chciał sobie udowodnić czy potrafię komuś coś zrobić; albo będę chciał zobaczyć jak to jest bo i takie myśli się pojawiają. Przeraża mnie to że nawet czasami świadomie się wkręcam w takie historyjki i tak dalej, a potem myślę kurde jakim psycholem jestem że tak myślę. :( Człowiek chyba naprawdę jest gorszy od zwierząt.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

15 września 2015, o 21:33

Nie wiem czy gorszy, sporo dzikich zwierzat konsumuje swoje ofiary na zywca, nie pozbawiając ich wczesniej życia :D
Nie dramatuzyj filozoficznie :)

Cóz nadal polecam zapoznać się z nagraniami o myslach czy też pwisami u nas na forum, bo jak na razie to z teorii słabo ci się wiedzie

info-dla-swiezakow-i-obytych.html

A wbrew pozorom to jest wazne, bo może będziesz wtedy sam w stanie sobie odpowiedzieć na to co powyżej napisałeś, a to jest kluczem do tego aby stac się mądrzejszym niż emocje i pewniejszym swego niż to co mówią nam emocje.
Ty szukasz teraz potwierdzenia, ze nikt nigdy nie zostaje sobie psychopatą od tak.
Słowo psychopata to jest dość ogólnie użyte słowo, i rasowym psychopata nie zostaje sie od tak w życiu, nagle bo przysżły ci takie mysli do głowy.

Tyle, ze takie uspokajanie się mało ci da efektu, bo za miesiąc przeczytasz na chocby wp, chłopakowi odbiło i zarabał kogoś tam siekierą i będziesz znowu obsrany siedział w tym samym miejscu w jakim jesteś teraz, jeżeli tylko na takie upewnienie się zewnetrzne będziesz stale stawiał.
Ludzie maja rózne rzeczy pod kopułą, rożne rzeczy sobie czasem przyćpają itp i czasem biegają sobie ochoczo z siekierami.

Natomiast ty pytasz o to czy od mysli, które napawają cię lękiem, mysli, których nie chcesz można zaczac latać z siekierą to odpowiedź brzmi - nie, nie można. Bo to nie jest oderwanie od rzeczywistości, ni traci się kontaktu z realnością, nie ma mozliwości aby to sie stało.
To, ze masz wątpliwości i myśli, zę jednak to zrobisz oraz to, zę jak przestaniesz się tym zajmowac to się jednak to wydarzy, jest typową kontrolą nerwicowego człowieka, człowieka, który jest podszyty lękiem i obawami.
Dlatego więc jak napisałem wyżej, zdobądź wiedze, wykorzystaj ją, sta się świadomy siebie, mądrzejszy niż emocje, naucz się sam siebie na pocżatku uspiokajać, rozumieć własny umysł, być dla siebie wyrozumiałym i wtedy nagle zdasz sobie sprawę, ze z tych pierdół (no niestety ale to wszystko jest NERWICOWYM PIERDOLEREM) jakie wypisujesz tak naprawdę można się posmiać ;) a nie tego bać.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
pixels
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 157
Rejestracja: 14 marca 2014, o 16:46

22 września 2015, o 16:18

Trzeba wielu badań, obserwacji, analiz by nazwać kogoś psychopatą. Trzeba się urodzić, wychować , działać, myśleć w pewnie sposób, wierz mi psychopata by nie pisał na forum zaburzeni . com ;) Nie wkręcaj sobie nic, zostaw to specjalistom. Psycholog, psychiatra - czym prędzej, ale po to, by Ci ulżyło i byś czuł się lżej, lepiej, byś zrozumiał to, co się dzieje.
A dzieje się nerwicowo, normalna rzecz tutaj.

Ja przez kilka mcy dzień w dzień stałam na peronie PKP i jak jechał pociąg miałam myśli, że mimowolnie skoczę, że kogoś popchnę. A okazuje się, że ju wychodząc z domu tego się bałam, więc przyszło. Przestań rozmyślać. Zajmij się czymś. Idź do specjalisty. Może te nerwicowe sprawy się wyklułu, bo gryzie Cię coś od środka, coś tłumisz, masz żal wstyd, nie wiem - specjalista pomoże... :)
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

22 września 2015, o 16:21

ekhm zaburzeni.pl :DD
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
ODPOWIEDZ