Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nie wiem od czego zaczac

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
waldi11
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 13 stycznia 2011, o 06:27

13 stycznia 2011, o 08:56

Naprawde nie wiem od czego zaczac,czytajac Wasze posty niby wszystko rozumiem wrecz widze siebie w tym co opisujecie.
Ale nie dociera to domnie w sposob taki jak bym chcial.
Mam ogromne problemy z koncetracja,poczuciem czasu,poczuciem dnia,czuciem samego siebie,szumy w uszach,zawroty glowy
wszystko jakby sie dzialo obok mnie
a ja jestem takim dodatkiem do mojej egzystecji,tem stan twa juz tak dlugo ze juz sie do niego przyzwyczailem(nauczylem sie z tym zyc)
chociaz cholernie mi on przeszkadza
zastanawiam sie czy tak juz bedzie do konca zycia?
A moze jest jakies wyjscie z tego cholernego stanu umyslu?
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

13 stycznia 2011, o 09:08

Hej :)
Doskonale Cie rozumiem.Odpowiadając na Twoje pytania,taki stan nie musi trwać wiecznie.Wiesz,dużo zależy od nas samych.Nie piszesz ile masz lat,czy robiłeś badania,czy byłeś u jakiegoś lekarza?
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
waldi11
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 13 stycznia 2011, o 06:27

13 stycznia 2011, o 09:40

heh taki stan trwa od 7 lat raz lepiej raz gorzej,a co do badan to nie bardzo mialem okazje.
Jak mialem apogeum moich stanow j/w 7 lat temu i tak naprawde nie moglem juz z tym
wszystkim wytrzymac ,na wlasna prozbe poszedlem do szpitala.
Spedzilem tam poltora miesiaca,a tak naprawde zaluje tego kroku do dzis
bo nic mi to nie dalo,lekarz mowil ze potrzeba mi poprostu rozmowy zadnych badan
tylko antydepresanty(to tak w skrocie)
mam 32 lata i tyle zmarnowanego czasu ze wkoncu chcialbym znowu zaczac
zyc jak kiedys,chociaz i tak tego juz niepamietam
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

13 stycznia 2011, o 09:46

Może warto byłoby spróbować terapii z psychologiem.A czy antydepresanty nic Ci nie pomogły?Nie dały jakiejkolwiek poprawy?
Ja mam 31 lat i z nerwicą lękową walczę juz 6 lat.Też są okresy poprawy.Nie moge powiedzieć,że antydepresanty mi nie pomogły,bo za pierwszym razem postawiły mnie na nogi.Piszesz,że byłeś w szpitalu.Czy to był szpital psychiatryczny?
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
waldi11
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 13 stycznia 2011, o 06:27

13 stycznia 2011, o 09:53

Tak psychiatryk,jak wiadomo antydepresanty ciezko dobrac ja bralem chyba ze cztery rodzaje i po kazdych bylem bylem jeszcze bardziej skolowany
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

13 stycznia 2011, o 10:02

Tak, masz rację.Ciężko dobrać takie tabletki.Ja miałam szczęście,że przy pierwszych dobrze sie poczułam.Mimo to,myślę,że warto próbować i sie nie zniechęcać.Powiem Ci,że ja bym zniosła wszystko,żeby tylko poczuć sie tak jak kiedyś.
A jaką diagnozę postawili w szpitalu?
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
waldi11
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 13 stycznia 2011, o 06:27

13 stycznia 2011, o 10:12

Diagnoza byla depresja,ale po pierwszej rozmowie z pania psycholag tak sie zamknelem w sobie ze mam uraz do dnia dzisiejszego
lekarz prowadzacy byl ok,ale pani psycholog defakto o rok ode mnie starsza byla masakryczna,odrazu chciala mi wmowic ze slysze jakies
glosy,poprostu koszmar
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

13 stycznia 2011, o 10:15

Ja nigdy nie chodziłam na terapię ale z tego co tutaj piszą to bardzo trudno trafić na dobrego psychologa.To prawie tak jak z tabletkami,ciężko trafić :)
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
waldi11
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 13 stycznia 2011, o 06:27

13 stycznia 2011, o 10:21

Taz slyszalem ze jest bardzo ciezko trafic na odpowiedniego lekarza,a jak Ty sobie z tym wszystkim radzisz?
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

13 stycznia 2011, o 10:24

Cześć Waldi
To znaczy jak psycholog próbowała ci wmówić głosy? Myśle że zawsze jest szansa na zycie bez jakiś dziwacznych objawów jak nasze. Ale naprawde nigdy nikt nie zrobił ci żadnego badania? Nawet krwi, tarczycy, nic? A tak w ogóle to jakie masz jeszcze objawy? Jakieś somatyczne masz?
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

13 stycznia 2011, o 10:26

Biorę tabletki ale i tak nieraz jest ciężko.Mam dwoje dzieci więc muszę być na chodzie.Czasami mam już tego wszystkiego dość.Tak jak Tobie często mi dokuczają zawroty głowy.Nienawidzę tego uczucia.Mam nadzieję,że tabletki w końcu zaczną działać i będzie wszystko ok :)
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
waldi11
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 13 stycznia 2011, o 06:27

13 stycznia 2011, o 10:34

Sam tak szczerze nie wiem co mi jest,ale nie szukam tu diagnozy (nie zrozum mnie zle)po szpitalu nie mialem kontaktu z psychologiem czy z psychiatra
a wiele razy sie nad tym zastanawialem,ekg i podstawowe badania mialem robione i wszystko bylo ok
a obiawy sa takie ze nie mam poczucia czasu,poczucia dni czuje sie jak w pudelkutak jakby za szyba czasami jest mi sie ciezko,ale to naprawde ciezko wyslowic
problemy z koncentracja o pamieci juz nie wspomne bo nie pamietam co robilem godzine temu i caly czas ten lek niewiadomo skad zawroty glowy,szumy w uszach
i wszystko sobie latwo wkrecam :grr:
Ostatnio zmieniony 13 stycznia 2011, o 10:42 przez waldi11, łącznie zmieniany 1 raz.
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

13 stycznia 2011, o 10:41

Może warto byłoby iśc do psychiatry.Inaczej sie rozmawia z lekarzem indywidualnie.Przemyśl to.Tutaj dostaniesz od nas wsparcie,bo ja wiem jak dużo dla nas to znaczy.
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
waldi11
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 13 stycznia 2011, o 06:27

13 stycznia 2011, o 10:44

Dzieki Viktoria ^^za wsparcie,
fajnie ze znalazlem takie forum,bo chociasz tu mozna w jakis sposob znalezc zrozumienie :) jakis wentyl bezpieczenstwa :łup:
Ostatnio zmieniony 13 stycznia 2011, o 10:49 przez waldi11, łącznie zmieniany 1 raz.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

13 stycznia 2011, o 10:45

Tutaj diagnozy i tak raczej nie znajdziesz, bo po diagnoze to do lekarza trzeba iść. Ale też w sumie jeżeli chcesz aby twój stan uległ poprawie to ogólnie diagnoza od specjalisty by sie przydała. Bo jeżeli coś leczyć to trzeba wiedzieć co to takiego dokładnie.

-- czwartek, 13 stycznia 2011, 11:00 --
Też się cieszymy :) Każdy z nas dokłada kawałek tego wentylka :)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
ODPOWIEDZ