Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nie umiem juz normalnie żyć. ..

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
Olenka
Świeżak na forum
Posty: 2
Rejestracja: 3 stycznia 2016, o 21:11

3 stycznia 2016, o 21:41

Witajcie:) forum odwiedzam od pewnego czasu, ale dzisiaj w końcu zebrałam się w sobie, żeby podzielić się z Wami swoją historią.
Z natręctwami typu sprawdzanie drzwi, okien, kontaktów, itp zmagam się od małego. Teraz mam 19 lat i nowe natręctwo, związane z prowadzeniem samochodu. Ciągle wydaje mi się, że kogoś potrąciłam I tego nie zauważyłam... potrafię jeździć w kolko tą samą trasą, żeby upewnić się, czy aby na pewno nic się nie stało, bez zerkniecia w lusterko nie odjade, godzinami potrafię sprawdzać wiadomości z okolicy o wypadkach, a oglądanie auta po każdej jeździe tez nie jest mi obce. ..to wszystko jest już ponad moje siły...jeśli ktoś w domu przerywa mi w odtwarzaniu trasy ,która pokonałam albo nie mogę sobie przypomnieć jakiegoś szczegółu , wpadam w szał albo ogarnia mnie otępienie I juz widzę siebie w więzieniu... to wszystko jest niedorzeczne i zjada mnie od środka. Przestałam jeździć samochodem, nie umiem się cieszyć życiem i być beztroska nastolatka (mam 19 lat). Proszę, pomóżcie mi,bo już nie wytrzymam sama ze sobą
Awatar użytkownika
Reepoman
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 35
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 12:54

3 stycznia 2016, o 22:08

Hej:)
Porzuć kontrole!! To po pierwsze:) Twoja nerwica znalazła sobie niezłego straszaka na Ciebie...
Słuchałaś DivoVica? To proponuję na początek... Poza tym wracaj za kółko i kiedy przyjdzie Ci myśl, że kogoś potrąciłaś, nie patrz w lusterka(a przynajmniej spróbuj choć jeden raz w każdym wyjeździe tego nie zrobić) I nie Analizuj swojej drogi po powrocie do domu lub po dojechaniu do celu. Bo ta analiza tylko ma na celu podtrzymanie Twojego lęku i strachu przez co czytasz wiadomości i szukasz czy coś się w tym czasie nie stało...

Wiem, że łatwo jest o tym napisać a wcale nie jest łatwo wdrożyć cokolwiek w życie. Nikt nie każe tego robić od razu...do tego trzeba podejść stopniowo, pomału. Każdego dnia.
Olenka
Świeżak na forum
Posty: 2
Rejestracja: 3 stycznia 2016, o 21:11

3 stycznia 2016, o 22:38

Reepoman pisze:Hej:)
Porzuć kontrole!! To po pierwsze:) Twoja nerwica znalazła sobie niezłego straszaka na Ciebie...
Słuchałaś DivoVica? To proponuję na początek... Poza tym wracaj za kółko i kiedy przyjdzie Ci myśl, że kogoś potrąciłaś, nie patrz w lusterka(a przynajmniej spróbuj choć jeden raz w każdym wyjeździe tego nie zrobić) I nie Analizuj swojej drogi po powrocie do domu lub po dojechaniu do celu. Bo ta analiza tylko ma na celu podtrzymanie Twojego lęku i strachu przez co czytasz wiadomości i szukasz czy coś się w tym czasie nie stało...

Wiem, że łatwo jest o tym napisać a wcale nie jest łatwo wdrożyć cokolwiek w życie. Nikt nie każe tego robić od razu...do tego trzeba podejść stopniowo, pomału. Każdego dnia.
ja wiem,ze to wszystko, co robię jest niedorzeczne... w stu procentach zdaję sobie z tego sprawę, ale przestać nie umiem. jeśli na chwilę oderwę się od analizowania wszystkiego po kolei, to zaraz wpadam w panikę i błędne koło się powtarza... próbuję każdego dnia i każdego dnia przegrywam sama ze sobą.
ps,dziękuję za Twoją odpowiedź :)
Awatar użytkownika
Reepoman
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 35
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 12:54

3 stycznia 2016, o 22:43

Słuchaj ja też z tym walcze i każdego dnia mam małe przegrane tylko nie daje za wygraną. Szukam ciągle nowych dróg, nowych sposobów na walkę. Ty musisz pomimo wpadania w panike nie popadać znów w analize. Wtedy (kiedy choć raz uda Ci się przerwać to koło) zaczniesz czuć smak MAŁEGO zwycięstwa;)
ODPOWIEDZ