
A więc do rzeczy, zawsze byłem niesmialym chlopcem, w szczególności do płci pięknej. Nie potrafilem gadać z dziewczynami, trząsł mi się głos i miałem napady gorąca podczas rozmowy. Aż stwierdzilem : DOSYĆ, jesteś facetem czy pipką?

I tu wiadomość dla nieśmiałych ludzi : NIEŚMIAŁOŚC TO ILUZJA, WYSTARCZY SIĘ PRZEŁAMYWAĆ I RYZYKOWAĆ TO KLUCZ DO SUKCESU. Po takich kilku-kilkunastu przełamaniach ( głupie powiedzenie hej w szkole i kilka zdań wymienionych na przerwie )
zacząłem dostrzegać, że kobiety to też ludzie haha


Chcialem się pochwalić, i pocieszyć wszystkich nieśmiałych, że to tylko iluzja ! Dacie radę to pokonac:)