Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nie daję rady..

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Olkaa98
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 22
Rejestracja: 28 kwietnia 2014, o 17:14

1 czerwca 2015, o 20:21

:buu: Nerwica mnie wykańcza, a dokładnie natrętne myśli, one mnie niszczą.Męczą mnie całe dnie, pochłaniają ze mnie tyle energii,że nie chcę mi się nic :(
Wkręciło mi się,że mój chłopak chce mnie rzucić (ostatnio mieliśmy mały kryzys, związany z rutyną w naszym związku tzn. jakby wypalenie się)
Od tego czasu ciągle myślę, że już nie jest tak jak dawniej, że się rozstaniemy.Mimo tego, że one mnie zapewnia mnie , że mnie kocha i dalej będziemy razem to moje myśli się nakręcają i dają mi ostro w kość.Są natrętne. W mojej głowie są jakieś dziwne scenariusze, czuję się strasznie dziwnie, nieswojo.
Ciągle chce mi się płakać.
Nie mam już siły na nerwice, na to natręctwo myśli.:( ;puk
Jutro idę do psychologa.Po prostu z nią gadam, ale przeważnie to o moich wadach i jak polepszyć swoje poczucie wartości. Ale chciałabym coś więcej:(
Chciałabym iść na jakąś terapię, żeby oswoić się z tymi myślami, żeby po prostu mieć je gdzieś i się nie nakręcać,aby uporać się z nerwicą :(
Proszę o pomoc :( :((
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

1 czerwca 2015, o 20:44

Olu dopóki nie zrozumiesz zasady, ze człowiek składa się nie tylko z mysli, emocji ale także świadomości, twojej jaxni, świadomego działania, wpływania na myśli to ciagle myśli i stan emocji będzie wpływał w taki sposób na ciebie.
Trzeba najpierw uwierzyć w taki podział, zrozumieć go i tak naprawdę wtedy możemy powiedzieć, hej te myśli nasyłają mi zaburzone emocje ale mam własne myśli, bo wiem co mi jest i jestem od tego mądrzejsza.
Krótka rada ale jeśli mam być szczery - najlepsza :)
Nie musisz się z niczym oswajać ale zrozumieć to i to tak w pełni. Myśli to nie ty.

Dobrze, ze idziesz do psychologa, ale psycholog sam w sbie nie nauczy cię oswajania myśli, jednak na pewno ci pomoże sobie ułożyć w głowie problemy terazniejsze (chlopak), bądź wyjasnić dlaczego takie myśli masz. Ale czy to tak naprawdę przyjmiejsz? ;)
To nadal będzie zależało od ciebie.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Olkaa98
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 22
Rejestracja: 28 kwietnia 2014, o 17:14

1 czerwca 2015, o 21:44

A mogę poprosić psycholog o jakąś terapię?
Awatar użytkownika
Ziomek
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 116
Rejestracja: 14 grudnia 2013, o 18:42

1 czerwca 2015, o 21:49

Olu mam to samo, i też nie daje rady :( Praktycznie identycznie tylko z dziewczyną, trzymaj się
Bezseens, niech każdy nosi swe cierniee....
ODPOWIEDZ