Nie dziękuj że odpisujemy po to się w końcu tutaj gromadzimy.
Tak moja mama też ma nerwice lękowa tyle że najostrzejszy stan miała jak miałem 6-10 lat potem się jej poprawiło a teraz ma już 62 lata to tez hormony sa już mniejsze. To znaczy nie ma juz ataków paniki i silnych lęków. Ale np zawroty jej zostały i lęk przed dalszym wychodzeniem.
Co do temperatury to ja również miewam czasem temperaturę okolo 37 stopni. kiedyś dawniej jak miałem silny atak pierwszy taki zarąbisty, że wezwałem pogotowie bo nie moglem sobie już poradzić. To zmierzyli mi tam temperaturę i miałem ponad 37 stopni. To kretyni powiedzieli że się przeziębiłem...i dlatego się zle czuję. A gorączka nie była od zadnego przeziębienia.
Myśle że w silnych lękach można mieć goraczke w nerwicy szczególnie jak te wszystkie badania jakie miałas wyszły dobrze.
Nieźle cię trzymają te leki bo samo przez się mówią o tym twoje spięcia jak piszesz o tym co masz np u psychologa. To ewidentny wynik napięcia i lęku. W zadnej innej chorobie nie dzieją sie takie rzeczy. Że wychodząc z domu nagle się spinasz. To jest niepokój.
Co do bioenergoterapii to mam złe zdanie jezeli chodzi o leczenie takich silnych lęków, ale to tylko moje zdanie. Ja dałem się namówić nawet na wizyte u takich słynnych dosyc uzdrowicieli Filipinczyków. Zainkasował chyba 250 złotych i nic. Miałem tez akupunkture za mase kasy (dobrze, ze miałem pracę) i tez nic.
Hipnozy nie mialem to trudno mi coś nakreślić na ten temat ale w moim przekonaniu hipnoza jest dobra dla ludzi, którzy przezyli traume jakąs kiedyś i na podstawie tego mają teraz zaburzenia. Ale wiem, że istnieją rózne techniki więc nie mam zdania na ten temat.
Kasia ale tez mnie ciekawi jak to się u ciebie zaczeło? Tak nagle? Czy myslisz że miało to związek z czyms w twoim zyciu? Jakies problemy, studia, pieniądze?
Słuchaj 36,8 to moim zdaniem nie powód do paniki i mówie to całkiem powaznie. Zobacz ty z termometrem wpadłaś w taki cug jak niektórzy z cisnieniomierzem.
Ja tak miałem w któryms momencie bałem się ruszyć bez cisnieniomierza. Ciągle mierzyłem i ciągle siałem panikę, po prostu przestań mierzyć tą goraczkę.
Ale powiem ci, ze takie ciągłe siedzenie w domu nie polepsza sprawy. A na terapii omawiacie ataki paniki, lęki?