Witam wszystkich neurotyków.
Od października 2011 zmagam się z nerwicą serca. Dopadło mnie nagle, a wcześniejszych objawów nie dostrzegałam, żyjąc szybko aktywnie i dosyć nerwowo, powoli dobijając moje ciało i wcale nie zdając sobie z tego sprawy ! Chcąc złapać chwilę oddechu wyjechałam na 3-dniową wycieczkę... to był koszmar, który może zrozumieć tylko ktoś kto miewał ataki... Mam 35 lat, 2 wspaniałych chłopców 4, 7 lat i męża, który w ogóle nie rozumie problemu nerwicy i nie stara się nawet. Nie jest facet zły ale unika tematu jak ognia i ciągle powtarza żeby się nad sobą nie rozczulać . Od stycznia chodzę na terapię typu poznawczo behawioralna. Chcąc poznać WROGA zaczytuję się w książkach, artykułach.. Pogodzić mi się z tym że ciało odmawia mi posłuszeństwa jest b. trudno. Broniłam się rękoma i nogami przed lekami psychotropowymi, jakoś się udało. Niestety nieugięta pani kardiolog nakazała ćwiartkę bisokardu po którym czuję się jak żywy trup i jeszcze dodatkowo hydroxizinum pół przed snem.
Był czas jakiś pół roku temu, że momentami wydawało mi się że wszystko minęło… i to był błąd bo dolegliwości i kiepskie samopoczucie wróciło z podwojoną siłą. Walczę cały czas, są dni gorsze i lepsze ale kwestia pogodzenia się z tym że dotknęło to własnie mnie była bardzo ważnym etapem. Z tym da się żyć, może z ogromnym dyskomfortem ale nie poddam się. Chętnych do kontaktów, wymiany doświadczeń terapeutycznych, zapraszam. Walka z błędnym kołem neurotycznym jest jak walka z wiatrakami, choć nie czuję się jak Don Kichote, to lancę szykuję co dzień ostrą jak brzytwa.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
nerwica serca ... nie jesteś sam (-a)
-
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1939
- Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49
Witaj na forum Wiele osob tu mialo badz ma problemy z serduchem przy nerwicy viewtopic.php?f=6&t=427
viewtopic.php?p=46#p46
viewtopic.php?p=46#p46
- zukaoo
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 9
- Rejestracja: 20 listopada 2012, o 11:08
Witaj, trochę obco się tu czuję, ale czym to jest przy napadzie paniki . Powoli zwiedzam i czytam, utwierdzam się w przekonaniu że nie jestem sama i trochę lżej się na duszy robi.
pracuj nad swoim słabszymi punktami, silniejsze dadzą sobie radę
-
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1939
- Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49
Tak, zwykle tak sie lzej robi jak sie czyta posty innych ktore rownie dobrze mozna by bylo napisac samemu
- zukaoo
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 9
- Rejestracja: 20 listopada 2012, o 11:08
Nie wiesz może Wojciechu czy znajdę tutaj jakieś wątki na temat technik relaksacyjnych stosowanych przy nerwicy? Od paru miesięcy otrzymuję i korzystam z kursu darmowego pana J. Seremeta. Trudno jest się zmobilizować, zawsze w grupie raźniej. Mam prócz tego kilka płyt, książek. Najcenniejszą lekcją była dla mnie książka "optymizmu można się nauczyć " Selingmana. W życiu nie powiedziałabym że jestem pesymistką
pracuj nad swoim słabszymi punktami, silniejsze dadzą sobie radę
-
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1939
- Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49
typowo tematu z cwiczeniami nie ma, ale mozesz sobie rzucic okiem na ten temat viewtopic.php?p=142#p142 choc nie jest on o technikach.