zestresowana1990 pisze: ↑18 września 2018, o 18:50
Cześć.
Jestem tu nowa i postaram się jak najkrócej opisać co mi dolega.
Wydaje mi się, ze mogę mieć nerwice a hipochondrię to na pewno. W grudniu wmowilam sobie raka piersi. Pare lat temu białaczkę i takie tam. Miałam ucisk w klatce piersiowej, gule w gardle, szybkie bicie serca, senność zmęczenie ogólne osłabienie. W lutym dostałam biegunkę. Piekło mnie w żołądku pomyślałam ze może mam grypę jelitowa. Od tamtej pory coś mi się pozmieniało z wyproznianiem. Zawsze wyproznialm się normalnie. Ze dwa razy dziennie. Niestety od lutego wszystko się zmieniło. Ciagle jestem zestresowana i strasznie boje się raka jelita ;( jak tylko otworze oczy muszę biec do toalety, stolce są miękkie, papkowate luźne i oczywiście biegunki tez. Byłam u gastrologa ale leki nie pomogły. Oczywiście ciagle się stresuje jestem nerwowa i boje się tego raka

nie wiem juz co robic. Załatwiam się ze dwa trzy razy z rana i wlasnie rano stolce są luźne i jasne. Czasem gdy załatwię się po południu stolec jest w miarę normalny ale zdarzają się kawałki jedzenia, śluz lub piana. Dziwne odgłosy z brzucha i bardzo głośne wyproznianie.
Wybaczcie za ten opis. Wiem, ze nie jest to zbyt przyjemny temat ale szukam pomocy gdzie się da. Będę wdzięczna jeśli ktoś z Was się wypowie. Wiem ze powinnam iść do lekarza na badania itd ale strasznie się boje

nie chce umrzeć na raka jelita w wieku 28 lat. Nic mnie nie cieszy, całe życie kreci się w okół kupy za przeproszeniem. Nie jest mi do śmiechu, trwa to juz tyle miesięcy. Mąż ma dosyć mojego narzekania mówi ze to stres ale chciałabym abyście się wypowiedzieli bo nikt zdrowy kto nie ma nerwicy nie zrozumie tego problemu

pozdrawiam Was i czekam na odpowiedz
Hej

nie martw się, mogę Ci powiedzieć, że miałam zupełnie to samo. Dosłownie identyczne objawy, normalnie czuję się jakbym czytała swoje posty sprzed paru lat haah

. Przez 3 lata nabiegałam się po lekarzach i na NFZ i prywatnie, miałam MILIONY badań, w tym kolonoskopię i powiem Ci, że to wszystko jest od stresu. Pewnie Ci się wydaje, że to niemożliwe ale tak jest. Ja przez lata byłam pewna, że jestem poważnie chora (rak jelita przede wszystkim) a okazało się, że mam refluks (spowodowany stresem) i lekko nadwrażliwe jelito. W momencie kiedy sobie uświadomisz, że to jest w głowie wszystko powoli się poukłada ale musisz też jakby zaakceptować, że to może się zdarzać, np. podczas stresu biegunka albo luźne stolce czy śluz i przelewanie w brzuchu. Jeżeli się bardzo boisz zrób sobie podstawowe badania typu krew, mocz, kał na krew utajoną i staraj się chillować, słuchać nagrań i czytać artykuły

Piszę to wszystko bo chcę jakby Cię uchronić przed tym co ja miałam latami, koła nerwicowe, lekarze i okropne badania, które miałam.