Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nerwica powrót strach przed opieka własnym dzieckiem

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Megi.88
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 319
Rejestracja: 7 stycznia 2018, o 14:30

6 listopada 2021, o 17:31

Cześć ....nie było mnie tu od 2018 roku uznałam się hmmm za ozdrowieńca ale coś mnie dopadło mam kochanego synka 2 latka bardzo wymagający nadal kp śpiący z nami wrażliwy egzemplarz nasz promyczek radości. Bardzo przeżywałam macierzyństwo starałam się robić wszystko dobrze lecz nie za dobrze w mojej opinii do tego komentarze dziadków a może czapeczka a może ten młody lekarz się nie zna a i nas śpi kadrzemce 2h (ze mną śpi też 2 ale muszę leżeć z nim) traktuje pracę jak swoją ucieczkę do życia sprzed mimo miłości wielkiej jaka go darzę mam mega konflikt wewnętrzny. W ostatnim półroczu mieliśmy pewne problemu zdrowotne mały zabieg adaptację w żłobku itd i ja od pewnego czasu czuję że nie umiem się nim zająć dostaje ataku paniki gdy zostajemy we 2. Ostatnio z płaczem jechałam z nim do mamy gdyż miałam atak i bałam się mieć kogoś pod opieką. Do tego wracamy do pracy zdalnej dla mnie ta izolacja to trwa już jakieś 3 lata nigdy nie został u nikogo na noc nie przespał nocy czasami czuję się w pułapce a kocham go nad życie . Mąż i dziadkowie bardzo angażują się w opiekę ale mami zawsze na 1 miejscu...jestem na lekach od czwartku już drze że w poniedziałek muszę sama go zawieść do żłobka i pracować z domu też sama :cry:
" I don't feel the way I used to
The sky is grey much more than it is blue
But I know one day I'll get through
And I'll take my place again
So I will try 
So I will try
...
If I would try
If I would try
....
There is no one for me to blame
'Cause I know the only thing in my way
Is me"
Awatar użytkownika
Megi.88
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 319
Rejestracja: 7 stycznia 2018, o 14:30

8 listopada 2021, o 15:38

Jest po poniedziałek lęk się utrzymuje próbuje go oswoić że to tylko chwilowe że przyjedzie ....proszę niech ktoś się odezwie. 3 raz mnie dopadło a czuję się jakby zapomniała wszystko co wiedziałam o odburzeniu
" I don't feel the way I used to
The sky is grey much more than it is blue
But I know one day I'll get through
And I'll take my place again
So I will try 
So I will try
...
If I would try
If I would try
....
There is no one for me to blame
'Cause I know the only thing in my way
Is me"
Kosiba
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 79
Rejestracja: 8 listopada 2021, o 13:30

8 listopada 2021, o 17:23

Witaj Megi wiesz ze lek sie utrzymuje bo go podtrzymujesz myslami ...Nadajesz mu wartosc. Ale jakoe konkretnie masz obawy
Awatar użytkownika
Megi.88
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 319
Rejestracja: 7 stycznia 2018, o 14:30

8 listopada 2021, o 18:01

Kosiba pisze:
8 listopada 2021, o 17:23
Witaj Megi wiesz ze lek sie utrzymuje bo go podtrzymujesz myslami ...Nadajesz mu wartosc. Ale jakoe konkretnie masz obawy
Właśnie trudno mi znaleźć konkretne źródło chyba najbardziej że nie będę mogła się w tym stanie zająć swoim dzieckiem które kocham nad życie ma 2 latka gdy na niego patrzeć chce mi się płakać chciałabym być super mama a nie leżąca na kanapie z atakiem lęku. W tym tyg jest ze mną mąż ale co dalej robią go zawsze zawoziłam do żłobka kapaalm itd próbuje je Aalaceptowac wiem że miną mijały wcześniej albewtedy nie byłam mama
" I don't feel the way I used to
The sky is grey much more than it is blue
But I know one day I'll get through
And I'll take my place again
So I will try 
So I will try
...
If I would try
If I would try
....
There is no one for me to blame
'Cause I know the only thing in my way
Is me"
Tsootsi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 23 sierpnia 2020, o 20:29

8 listopada 2021, o 19:37

wygląda to na lęk wolnopłynący. u mnie sie zaczęło 2 lata temu i też miałam problemy żeby zostać z dzieckiem. no ale nie miałam wyjścia bo mąż za granicą a rodzina daleko. jednak praca nad sobą mi się opłaciła i teraz wszystko jest ok. zacznij od nowa divovica słuchac i przede wszystkim racjonalizuj swoje obawy
Awatar użytkownika
Megi.88
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 319
Rejestracja: 7 stycznia 2018, o 14:30

8 listopada 2021, o 19:40

Tsootsi pisze:
8 listopada 2021, o 19:37
wygląda to na lęk wolnopłynący. u mnie sie zaczęło 2 lata temu i też miałam problemy żeby zostać z dzieckiem. no ale nie miałam wyjścia bo mąż za granicą a rodzina daleko. jednak praca nad sobą mi się opłaciła i teraz wszystko jest ok. zacznij od nowa divovica słuchac i przede wszystkim racjonalizuj swoje obawy
Mój mąż został ze mną ten tydz w domu wspiera mnie rodzice mieszkają obok mam bufor bezpieczeństwa. Spanikowałam ostatnio po raz pierwszy gdy mały się rozchorował tydz temu i musiałam z nim zostać w domu i pracować a wszyscy byli w pracy a ja jestem perfekcjobisrka i uznałam że nie dam rady i tak się zaczęło .....
" I don't feel the way I used to
The sky is grey much more than it is blue
But I know one day I'll get through
And I'll take my place again
So I will try 
So I will try
...
If I would try
If I would try
....
There is no one for me to blame
'Cause I know the only thing in my way
Is me"
Tsootsi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 23 sierpnia 2020, o 20:29

8 listopada 2021, o 19:46

a no własnie a perfekcjonizm tutaj bardzo dużą role odgrywa - wiem bo ja też taka byłam :) ale w koncu zaczęłam zauwazac co mi nie słuzy, przez co czuje sie gorzej. popracuj nad swoim perfekcjonizmem. Moja córka juz będzie miała niedługo 5 lat, ale pamiętam jak byłam w mega ostrym zaburzeniu a ona miała troszke ponad 2 latka. oj było mega ciężko bo ona tez wiecznie tylko MAMA i MAMA. Troszke zwolnij tempo, znajdz czas i dla siebie bo to bardzo wazne.!!! a pomału wszystko sie ułozy
Awatar użytkownika
Megi.88
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 319
Rejestracja: 7 stycznia 2018, o 14:30

8 listopada 2021, o 19:53

Tsootsi pisze:
8 listopada 2021, o 19:46
a no własnie a perfekcjonizm tutaj bardzo dużą role odgrywa - wiem bo ja też taka byłam :) ale w koncu zaczęłam zauwazac co mi nie słuzy, przez co czuje sie gorzej. popracuj nad swoim perfekcjonizmem. Moja córka juz będzie miała niedługo 5 lat, ale pamiętam jak byłam w mega ostrym zaburzeniu a ona miała troszke ponad 2 latka. oj było mega ciężko bo ona tez wiecznie tylko MAMA i MAMA. Troszke zwolnij tempo, znajdz czas i dla siebie bo to bardzo wazne.!!! a pomału wszystko sie ułozy
Tak właśnie ostatnio jest ciągle mama mama nadal karmiony piersią śpi z nami bardzo wrażliwy chłopczyk. Zaczol żłobek bardzo przeżywałam adaptację chociaż z nim chodziłam i teraz z uśmiechem chodzi a ja trochę uciekałam w pracę tak wiem co robię zaplanuje wszystko a z 2 latkiem się nie da złości się nie wszystko umie powiedzieć a ja to odbierałam jako porażkę do tego czułam się winna że uciekam od niego czasem to do pracy to do marketu nie umiałam być z nim cały dzień i spędzało mnie to w poczucie winy
" I don't feel the way I used to
The sky is grey much more than it is blue
But I know one day I'll get through
And I'll take my place again
So I will try 
So I will try
...
If I would try
If I would try
....
There is no one for me to blame
'Cause I know the only thing in my way
Is me"
Tsootsi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 23 sierpnia 2020, o 20:29

8 listopada 2021, o 20:34

oh jak ja dobrze znam to co właśnie opisujesz :) miałam wręcz identycznie. Ale czy któraś matka tak nie miała? wątpie. Bunt 2-latki wspominam bardzo ciężko. Musisz mieć czas dla siebie, nie rób sobie takiej presji. nie ma matek idealnych i musisz sie z tym pogodzić. Ja kiedyś miałam poczucie winy o byle co. Spać nie mogłam jak córka pojechała na noc do babci. Teraz jak jedzie do niej na weekend to sie po prosru ciesze bo głowa odpocznie i można po ludzku poleniuchować :)
Awatar użytkownika
Megi.88
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 319
Rejestracja: 7 stycznia 2018, o 14:30

8 listopada 2021, o 21:05

Tsootsi pisze:
8 listopada 2021, o 20:34
oh jak ja dobrze znam to co właśnie opisujesz :) miałam wręcz identycznie. Ale czy któraś matka tak nie miała? wątpie. Bunt 2-latki wspominam bardzo ciężko. Musisz mieć czas dla siebie, nie rób sobie takiej presji. nie ma matek idealnych i musisz sie z tym pogodzić. Ja kiedyś miałam poczucie winy o byle co. Spać nie mogłam jak córka pojechała na noc do babci. Teraz jak jedzie do niej na weekend to sie po prosru ciesze bo głowa odpocznie i można po ludzku poleniuchować :)
Mój do dziś nie przespał nocy nawet drzemki mamy wspólne choć u babci śpi na drzemce sam...nigdy nie został na nic u nikogo ...moja mama mieszka po sąsiedzku ale jak jest u nich to ogarniam coś w domu zakupy itd nie umiem poprostu usiąść. Teraz chodzi do żłobka to mamozs w natarciu chociaż chętnie tam chodzi...nie pamiętam kiedy leniuchowalam nawet już mam mika panią do sprzątania to jest lepiej ale nadal ciągle cos
" I don't feel the way I used to
The sky is grey much more than it is blue
But I know one day I'll get through
And I'll take my place again
So I will try 
So I will try
...
If I would try
If I would try
....
There is no one for me to blame
'Cause I know the only thing in my way
Is me"
ODPOWIEDZ