Nerwica -a GŁOWA!

martusia1979 · 12 listopada 2015, o 21:06

dzięki za udział w poście

Joannaw27 · 12 listopada 2015, o 21:08

Cholera no musi minąć przecież chyba nie będzie napierdalac przez resztę życia, sory za przekleństwo ale jestem wkurwiona.

martusia1979 · 12 listopada 2015, o 21:09

ulżyj sobie wcale się nie dziwię , ja wczoraj to już płakałam emocje trochę wyszły bo już kur..wa człowiek sił nie ma!

Joannaw27 · 12 listopada 2015, o 21:13

Martusia nie ma człowiek już sił bo ile można wytrzymać, można się pomęczyć tydzień ,dwa,mc, ale nie cholera tyle lat, ręce opadają.

schanis22 · 12 listopada 2015, o 21:15

ja też płaczę i to pomaga chociaż troszkę Asia Martusia

Asiu jesli Cię to pocieszy u mnie nerwica też trwa lata , przejdzie Ci przecież sama wiesz ze przejdzie

Joannaw27 · 12 listopada 2015, o 21:21

Dziewczyny będzie dobrze, no nie tracmy nadzei, przecież mamy siebie i innych tutaj, same nie jesteśmy zawsze można popisać i dostać dobre rady, jest gorzej a po tem lepiej, jakoś to bedzie.

marianna · 12 listopada 2015, o 23:08

Martuś ja też miałam i miewam jazdy w głową.
W ogóle jesli łapie mnie nerwica to ostatnio jakoś zawsze głowa;)
Tak że głowa do góry, nie jestes sama:)

xavi_sof · 13 listopada 2015, o 00:25

Również bóle głowy miałem okropne

Raczej drętwienie od szyi/karku/policzki/wargi po czoło. Jest to typowy objaw jak dla mnie.
Gwarantuje Ci że silna akceptacja i jak największy dystans spowoduje że poczujesz ulge

!

Pozdrowienia!

martusia1979 · 13 listopada 2015, o 07:45

dziekuje za wsparcie☺

Gocha079 · 13 listopada 2015, o 10:41

betii pisze:To ja się tezcdolaczam.zawroty uciski fale prądy.czasembodvtego boli.Myślałam ze glowa nigdy nie będę mieć problemów a tu proszę.Akceptuję olewam a cholera nie puszcza.

Mam to samo od lat. Ale dziewczyny, mam dowód na to, że to jest nerwica. Otóż: przeszły mi te wszystkie objawy od głowy na 8 dni. Wyjechałam służbowo i mocno się wyluzowałam. I zero objawow, aż nie mogłam uwierzyć!!!! Nawet ból karku mi przeszedł. Dzisiaj jest trochę gorzej, bo wróciłam do pracy na miejscu, ale juz nie panikuje. Bo wiem, że to przechodzi. Tylko trzeba odpuścić.

martusia1979 · 13 listopada 2015, o 16:12

łeb, łeb łeb !!! szlak mnie trafi niby lepiej ale uczucie takie zjebane ,że szok! Jakby ktoś mi zaszczyk rozpuszczał w głowie i do tego jakbym miała się pozygać