Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nerwica lękowa - choroby psychiczne, mam już dość POMOCY!!

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
weird_thoughts
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 300
Rejestracja: 12 września 2017, o 17:57

10 sierpnia 2018, o 14:30

Zalękniona25 pisze:
10 sierpnia 2018, o 14:17

Szkoda, że w to weszlas i przeczytałas. Ja też bym sie pewnie nakręcila dlatego nie czytam
Ja już dawno nie unikam takich tematów, jedynie staram się za dużo nie czytać i nakręcać, ale o tym akurat pierwszy raz przeczytałam. Trudno, jak mam całkiem zwariować to zwariuję. Mój największy lęk teraz to fakt, że może sama hamuję to zwariowanie, a nerwicę sobie wmówiłam.

Victora post znam na pamięć, ale ostatnio za dużo się u mnie dzieje, chwilowo mam wolne i boję się, że tym razem wydarzy się coś więcej. Mam nadzieję, że tylko te wydarzenia mnie nakręciły.
Awatar użytkownika
waako
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 98
Rejestracja: 16 czerwca 2018, o 17:42

10 sierpnia 2018, o 15:06

A ja nie byłbym sobą, gdybym nie dodał żartu na dzisiejszy dzień z kategorii czarny humor :D. Oczywiście mem ten nie ma na celu nikogo obrazić, jest po to, żeby rozładować atmosferę w waszych zalęknionych głowach :).
http://generator.memy.pl/ajax/generImg. ... 3712&fin=1
Awatar użytkownika
weird_thoughts
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 300
Rejestracja: 12 września 2017, o 17:57

10 sierpnia 2018, o 15:19

waako pisze:
10 sierpnia 2018, o 15:06
A ja nie byłbym sobą, gdybym nie dodał żartu na dzisiejszy dzień z kategorii czarny humor :D. Oczywiście mem ten nie ma na celu nikogo obrazić, jest po to, żeby rozładować atmosferę w waszych zalęknionych głowach :).
http://generator.memy.pl/ajax/generImg. ... 3712&fin=1
A doradzisz coś? Ja cała jestem roztrzęsiona i mem trochę mi pomógł, ale nie mogę sobie poradzić z tymi myślami, że może są psychotyczne wyjątki od nerwicy. Pewnie w zły dzień to wszystko przeczytałam i dlatego taka reakcja :/
AreeQ
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 69
Rejestracja: 1 lipca 2018, o 12:16

10 sierpnia 2018, o 15:37

weird_thoughts pisze:
10 sierpnia 2018, o 15:19
waako pisze:
10 sierpnia 2018, o 15:06
A ja nie byłbym sobą, gdybym nie dodał żartu na dzisiejszy dzień z kategorii czarny humor :D. Oczywiście mem ten nie ma na celu nikogo obrazić, jest po to, żeby rozładować atmosferę w waszych zalęknionych głowach :).
http://generator.memy.pl/ajax/generImg. ... 3712&fin=1
A doradzisz coś? Ja cała jestem roztrzęsiona i mem trochę mi pomógł, ale nie mogę sobie poradzić z tymi myślami, że może są psychotyczne wyjątki od nerwicy. Pewnie w zły dzień to wszystko przeczytałam i dlatego taka reakcja :/
Od nerwicy nie możesz dostać psychozy. To inna kwalifikacja chorób. Nerwica lękowa jest zaburzeniem, a psychoza to choroba. Gdzieś na forum widziałem fajne porównanie ale dokładnie go nie pamiętam ale przytoczę - jak zasadzisz brzozę nie wyrośnie z niej jarzębina. Nie ma czego się bać
Awatar użytkownika
weird_thoughts
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 300
Rejestracja: 12 września 2017, o 17:57

10 sierpnia 2018, o 15:44

AreeQ pisze:
10 sierpnia 2018, o 15:37
Od nerwicy nie możesz dostać psychozy. To inna kwalifikacja chorób. Nerwica lękowa jest zaburzeniem, a psychoza to choroba. Gdzieś na forum widziałem fajne porównanie ale dokładnie go nie pamiętam ale przytoczę - jak zasadzisz brzozę nie wyrośnie z niej jarzębina. Nie ma czego się bać
Ja to wszystko wiem, do tej pory jakoś sobie radziłam. Ostatnio mialam tylko krótkie ataki paniki, nie zostało mi nic z somatow, ani żadnych innych natrętów. Tylko ten lęk przed zwariowaniem pozostał... I przez to mam wrażenie, że jednak coś jest ze mną nie tak. Z drugiej strony rok czasu miałam na zwariowanie i prędzej odżylam niż popadłam w panikę.
AreeQ
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 69
Rejestracja: 1 lipca 2018, o 12:16

10 sierpnia 2018, o 15:47

weird_thoughts pisze:
10 sierpnia 2018, o 15:44
AreeQ pisze:
10 sierpnia 2018, o 15:37
Od nerwicy nie możesz dostać psychozy. To inna kwalifikacja chorób. Nerwica lękowa jest zaburzeniem, a psychoza to choroba. Gdzieś na forum widziałem fajne porównanie ale dokładnie go nie pamiętam ale przytoczę - jak zasadzisz brzozę nie wyrośnie z niej jarzębina. Nie ma czego się bać
Ja to wszystko wiem, do tej pory jakoś sobie radziłam. Ostatnio mialam tylko krótkie ataki paniki, nie zostało mi nic z somatow, ani żadnych innych natrętów. Tylko ten lęk przed zwariowaniem pozostał... I przez to mam wrażenie, że jednak coś jest ze mną nie tak. Z drugiej strony rok czasu miałam na zwariowanie i prędzej odżylam niż popadłam w panikę.

Widzę ,że jesteśmy na tym samym poziomie zaburzenia. Wszystkie objawy się wyciszyły, a te lęki tylko zostały i za cholere nie chcą odejść.
Gdy powiedziałem o tych lękach mojej terapeutce, powiedziała żeby je olewać i żyć tak jakby ich nie było, a z czasem też się wyciszą.
Awatar użytkownika
waako
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 98
Rejestracja: 16 czerwca 2018, o 17:42

10 sierpnia 2018, o 16:25

Zaraz dostaniecie kopa ode mnie, a nie psychozy :D. Sama analiza lękowa to osiowy objaw nerwicy. Jakbyście mieli psychoze, jej początki, to byście o to nie pytali i tu nie siedzieli. Tylko byście żyli w swoich urojeniach i działali względem nich.
Zalękniona25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 444
Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01

10 sierpnia 2018, o 17:23

weird_thoughts pisze:
10 sierpnia 2018, o 15:44
AreeQ pisze:
10 sierpnia 2018, o 15:37
Od nerwicy nie możesz dostać psychozy. To inna kwalifikacja chorób. Nerwica lękowa jest zaburzeniem, a psychoza to choroba. Gdzieś na forum widziałem fajne porównanie ale dokładnie go nie pamiętam ale przytoczę - jak zasadzisz brzozę nie wyrośnie z niej jarzębina. Nie ma czego się bać
Ja to wszystko wiem, do tej pory jakoś sobie radziłam. Ostatnio mialam tylko krótkie ataki paniki, nie zostało mi nic z somatow, ani żadnych innych natrętów. Tylko ten lęk przed zwariowaniem pozostał... I przez to mam wrażenie, że jednak coś jest ze mną nie tak. Z drugiej strony rok czasu miałam na zwariowanie i prędzej odżylam niż popadłam w panikę.
No właśnie ta myśl że coś jest ze mną nie tak towarzyszy mi nawet jak jest juz dobrze
hugi23
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 17 lipca 2020, o 11:14

22 lipca 2020, o 12:29

Szanowni witajcie,

jestem nowo zarejestrowanym użytkownikiem forum. Trafiłem tutaj, po tym jak psycholog przekonuje mnie, że mam nerwicę lękową ja niestety jestem na mocnym wkręcie schizofrenii. Zanim dowiedziałem się, że straszakiem jest czytanie o objawach schizofrenii przez 5 miesięcy zaczytywałem się o objawach i teraz jestem wyczulony na wszystkie zdarzenia każdego dnia. Szczególnie dopada mnie przekonanie o posiadaniu urojeń ksobnych i czasem prześladowczych. Obserwuje całe otoczenie celem weryfikacji czy ludzie zwracają na mnie uwagę, czy sprzedawcy z pobliskich sklepów mnie kojarzą czy oby na mnie krzywo nie spojrzeli. Że ktoś mógłby o mnie źle/niekorzystnie pomyśleć a przede wszystkim dostrzec. A rzeczywiście łapię się nad tym, że ludzie spoglądają na siebie w różnych sytuacjach mijania się na ulicy czy galerii handlowej i czasami na nas spojrzą lub nie ale ja jestem totalnie wyczulony na każdą reakcję czy spojrzenie. 2 tygodnie temu przez całe miasto jechał za mną żółty bus aż pod moje miejsce zamieszkania i pojawiła mi się myśl czy oby on mnie nie śledzi i na dwa dni wypadłem z obiegu (jeszcze zanim zacząłem słuchać nagrań chłopaków). Kilka chwil później pojawiły się myśli pod tytułem dlaczego ktoś mnie miałby śledzić, niczego nie zrobiłem, to niedorzeczne i nielogiczne ale rzeczywiście te myśli mnie przeraziły. Od soboty staram się zaakceptować lękowe myśli i wkładać je do worka "nerwica lękowa" jak nie rozpalę jednej myśli to zaraz pojawiają się kolejne i sam fakt ich występowania mnie bardzo stresuje. Szczerze to nie wiem czego się boję, wyjścia do pobliskiego sklepu, czy nie spotka mnie coś "złego" ale wszelkie interakcje z ludźmi napawają mnie analizą i lękiem. Co myślicie?
Lara
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 26 marca 2019, o 11:04

22 lipca 2020, o 12:57

Polecam Ci list Ciasteczka do myśli list-natr-tnych-t12566.html Wiktorowego chochlika kowy-chochlik-lowy-t15196.html a tak w ogóle to nerwica czysta i żadna schizofrenia! Miałam bardzo podobnie i jest to wyczulenie w związku z tym czego się wystraszyłeś i czego twoja głowa się boi. Być może uda ci się wyprosić Wiktora o sesję, to weź sobie chociaz jedną bo mnie na początku wyjaśnił tak solidnie temat schizofrenii a nerwicy, że choć obawy oczywiście nadal były to temat bardzo zmalał i mogłam lepiej wdrażać pojęcia dostępne na forum czy kanale. Takie myśli będą cię straszyły dłuższy jeszcze czas i to jest typowe dla nerwicy. Mnie jeszcze ulgę przyniósł kiedyś ten temat strach-przed-schizofreni-psychoz-wyja-nienia-t4051.html
martinsonetto
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 409
Rejestracja: 22 listopada 2017, o 16:21

22 lipca 2020, o 13:06

Ja chcę jedynie dodać, że od soboty próby ignorowania myśli to nie jest za wiele. ;) Taka praca to czeka Cię minimum przez kilka miesięcy i to MINIMUM. :) Pamiętaj też o ryzykowaniu segment-jak-sobie-radzi-obawami-tpliwo-ciami-t5333.html i zrozumieniu mechanizmu mechanizm-kowy-charakterystyka-t5227.html
Lara
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 26 marca 2019, o 11:04

22 lipca 2020, o 13:09

Ach i zapomniałam o w sumie najważniejszym nagraniu dla tego tematu s01-e02-wolnop-strach-przed-schizofreni ... 15220.html i tak też potwierdzam że to dłuższa praca, szczególnie jak czytałeś tak dużo o schizofrenii, mnie długo siedziało w głowie to co przeczytałam na początku.
hugi23
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 17 lipca 2020, o 11:14

22 lipca 2020, o 13:28

Lara i martinsonetto bardzo dziękuję. Przystępuję do lektury. Zgadzam się to niewiele, rozhulałem w sobie te objawy na maxa, to jest paraliżujące - cieszę się, że tu trafiłem. Jeszcze muszę uwierzyć w pełni, że to nie schizofrenia a niestety przez myśli z "dupy" po przebudzeniu "obok targu mogą mnie obserwować" jeszcze popadam w analizę.
Awatar użytkownika
Maciej Bizoń
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 545
Rejestracja: 7 sierpnia 2019, o 14:04

22 lipca 2020, o 13:33

hugi23 pisze:
22 lipca 2020, o 13:28
Lara i martinsonetto bardzo dziękuję. Przystępuję do lektury. Zgadzam się to niewiele, rozhulałem w sobie te objawy na maxa, to jest paraliżujące - cieszę się, że tu trafiłem. Jeszcze muszę uwierzyć w pełni, że to nie schizofrenia a niestety przez myśli z "dupy" po przebudzeniu "obok targu mogą mnie obserwować" jeszcze popadam w analizę.
Myśli olewać musisz się nauczyć plus akceptacja czarnego scenariusza ...czyli najgorsze ...możesz mieć już ta Schizofrenie i kropka ...jedynie tak przestaniesz się tego bać a myśli będą odpuszczac.
"Gotowy byłem iść do ubikacji, nasikać sobie na ręce, poczekac az wyschnie i chodzić z tym dwa dni.
I nie, nie żartuję." - :DD - ten cytat ma tylko Pokazać jaka determinacja powinna występować przy wyjściu z Zaburzenia . ( a przy okazji mnie rozbawiło ) https://www.youtube.com/watch?v=_f5hkHv ... e=youtu.be
https://youtu.be/M6wRnouGZFQ
hugi23
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 17 lipca 2020, o 11:14

22 lipca 2020, o 14:13

czy akceptacja czarnego scenariusza jest niezbędna? czyli, że mam schizofrenię?
ODPOWIEDZ