Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nerwica - hipochondria, strach przed chorobami

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

26 grudnia 2012, o 02:46

Kasia22 pisze: A mi znów dolega żołądek ;/ Czuję jakby było podrażniony jakiś, na kazdy skurcz moich mięsni czuję jakby mi się podnosiło wyżej a nawet jak nie, to taki spory dyskomfort czuję dziwny.
Nie wiem co z tym robić... nudności minęły tylko to zostało. Może po świętach pójdę to omówić z lekarzem, ktory mnie prowadzi w tej sprawie. W sumie boję się, ze tym razem się skończy już gastroskopią a sie bardzo tego badania boję a dwa obawiam się, że jakiś nowotwór to jest albo wrzody ;brr
A samego badania boję się, że nie przezyję ;oh
Może to jakiś refluks żołądkowy. Od tego się nie umiera. :) Moja mama miała takie coś i się wyleczyła. Objawy podobne. Gastroskopii nie zazdroszczę, ale tego się chyba nie robi na "żywca"? A może i nie będzie potrzebna, może wystaczą objawy. :) Poza tym, prawdę mówiąc, to nerwy pewnie nie pomagają na żołądek. :/ Więc pewnie to też może być źródło.
Kasia22 pisze: Tobie też życzę Wesołych i spokojnych Świąt i reszcie forum również :-)
Dziękuje ślicznie :)
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
kwiateczek
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 7 września 2013, o 13:27

7 września 2013, o 13:28

witam.Jesli moge doradzic nie szukajcie w internecie odpowiedzi na pytania typu czy to krwiak, tetniak, rak i.t.p.choroba jaka jest nerwica lekowa doslownie delektuje sie tym,czytamy i za chwile mamy 80 % objawow no i nocka z glowy.Jestem pielegniarką ta szkola byla moja zyciowa pomylka pamietam jak przezywalam wszystko czego sie uczylam nie spalam calymi nocami przechodzilam w przenosni oczywiscie wszystkie choroby o ktorych sie uczylam.stalam sie przesadnie wrazliwa na punkcie zdrowia a kilka lat pozniej pojawila sie nerwica wszystko ma swoja przyczyne dementuje stwierdzenie ze nerwica pojawia sie znikad i bez powodu kiedys madry terapeuta powiedzial mi ze jej zarodek pojawia sie czesto nawet w dziecinstwie potem lata sie rozwija az w koncu stres lub nawet przyjemne intensywne przezycie po prostu ja wyzwala.Nasz mozg to skomplikowany komputer nie mamy pojecia do czego jest zdolny i jakie psikusy moze nam platac ale pamietajmy ze ostatecznie my nim dowodzimy podswiadomie i to jak sobie z tym radzimy pokazuje nasze cialo,tak wiec my nerwusy jestesmy przykladem ze gdzies sie w tym pogubilismy,trzeba wrzucic wsteczny i naprawic bład.O ludzie ale sie rozpisalam, ja choruje na nerwice lekowa wiele mi juz objawow ustapilo,trening autogenny czyni cuda i to bez prochow plus terapeuta .Pozdrawiam wszystkich goraco :-)
matylda
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 74
Rejestracja: 4 sierpnia 2013, o 22:28

7 września 2013, o 13:56

Dzisiaj bylam u psychologa i mam nerwice lekowa. Badania przeszlam wrecz spiewajaco ale od 4 dni mam zawroty glowy i sciski w tylne czesci glowy tak w potylicy, ani psycholog ani nic nie jest w stanie mnie przekonac ze to nie tetniak albo jakis krwiak. I teraz wlansie czytam o takich schorzeniach. Ni emoge przestac o tym myslec bo co rusz czuje jakis zawrot glowy i scisk. Terapia dopiero zaczelam a ty kwiateczek jak powstrzymalas te mysli ze jestes chora?
kwiateczek
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 7 września 2013, o 13:27

7 września 2013, o 14:16

Matyldo,nie -krwiaki i tetniaki nie daja takich objawow,krwiak tworzy sie po urazie a tetniak ma rozne przyczyny np nadcisnienie miazdzyca no i dotyka czesto ludzi starszych.Glowa do gory ja tez mialam zawroty glowy i to nie do wytrzymania to sprawa nerwicy i balaganu jaki robi w osrodkowym ukladzie nerwowym,skąd u ciebie tak drastyczne przypuszczenia nie zadreczaj sie dziewczyno napewno jestes zdrowa jak koń.
mysli nie powstrzymasz, za nic w swiecie, mysli musze do ciebie wlasnie dotrzec, ale ty nie mozesz ulegac kazdej takiej mysli, to ze masz mysli ze jestes chora nie znaczy ze jestes, od razu mow sobie ze te mysli sa od wstrestnej nerwicy, nie siadaj od razu do komputera i nie czytaj o chorobach, bo przeciez ty sama o tym decydujesz czy to zrobisz czy nie. Nikt cie nie zmusza, te mysli tez nie. Nie jestes chora na nic innego niz nerwica, badania piszesz masz spiewajace wiec nie odpychaj tych mysli tylko zastap je tymi ze JESTEM ZDROWA ALE MAM NERWICE I DLATEGO MAM TAKIE MYSLI. Polecam dbalosc o terapie i treningi autogenne
Pozdrawiam uszy do gory pa :-)
Awatar użytkownika
Kinia84
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 31
Rejestracja: 21 lipca 2013, o 23:24

21 września 2013, o 16:26

Mnie na razie nikt nie jest w stanie przekonać że nie mam raka żoładka i jelita grubego, a mam wszystkie możliwe objawy ... Na razie żyje w tej mysli .. najwyżej padne bo już takie mam podejscie ..
..Szczęście nie jest dziełem przypadku ani daru Bogów...Szczęście to coś co każdy z nas musi wypracować dla samego siebie...
Lipski
Ex-administrator i do tego odburzony
Posty: 664
Rejestracja: 19 czerwca 2013, o 20:07

21 września 2013, o 17:32

Zrób sobie badania pod tym kątem, a będziesz miec pewnośc co Ci dolega. Objawy tych chorób są po części podobne do objawów nerwicowych...więc tylko odpowiednie badania mogą Ci wskazac odpowiedz na co tak naprawdę cierpisz. A jeśli na ten czas nie masz pewności co to swojego stanu, to nie zadręczaj się zawczasu.

Pozdrawiam
With your feet in the air and your head on the ground
Try this trick and spin it, yeah
Your head will collapse
If theres nothing in it
And you'll ask yourself

Where is my mind ?
Where is my mind ?
Where is my mind ?
czise
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 14 grudnia 2013, o 23:24

15 grudnia 2013, o 00:06

Witam wszystkich . Jeszcze dwa lata temu jakby mi ktos powiedzial ze wejde na takie forum zarejestruje sie i napisze posta to bym sie zasmial;). Zycie nie jest takie piekne jak mi sie wydawalo majac 19 lat i imprezujac ile wlezie nie oszczedzajac sie zupelnie;/.Moj problem sie zaczal w wieku 21 lat teraz mam 23 . Jak juz wczesniej napisalem bardzo duzo imprezowalem pilem do upadlego nie umialem sie napic jak normalny czlowiek. To byly wakacje pamietam przyszedl weekend oczywiscie dyskoteka podklad przed wszystko bylo w normie jak zawsze zreszta wstaje na kacu i sie smieje z tego co wczoraj robilem . Zadzwonil do mnie kumpel zebym przyszedl do niego poopowiadac co sie dzialo wczoraj pamietam ze dal mi zapalic wtedy marihuany on nie palil normalnie jak ludzie tylko zz wiadra ja glupi tez tak zapalilem i sie zaczelo dostalem zapasci pogotowie itp od tamtej pory moje zycie sie zmienilo bardzo z wesolego optymisty duszy towarzystwa w takiego szaraka zestresowanego byle czym wmawiajacego sobie kazde choroby swiata. Pierwsza choroba jaka sobie wmowilem to choroba serca nie wiedzialem co mi sie dzieje dusznosci bole w klatce modlilem sie zeby mi to przeszlo. Zrobilem wszystkie mozliwe badania i wyszlo ze jestem zdrowy kiedy ja sie czuje fatalnie myslalem nad wizyta psychologa ale sie boje tam isc . Mial ktos taka sytuacje jak ja jerwica serca albo cos w tym stylu? Prosze o rade
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

15 grudnia 2013, o 00:29

Poczytaj troszke forum i zobaczysz ze tak jak ty to ma tu prawie kazdy, kazdy od czegos nerwicy dostal, stres, problemy, zycie, maryska, po marysce i zbytnim imprezowaniu czesto sie tak dzieje ze zalacza sie reakcja walcz badz uciekaj tu linka masz reakcja-walcz-badz-uciekaj-czyli-nerwic ... t3411.html a potem zaczynamy niepotrzebnie skupiac sie na objawach. Poczytaj ogolnie te tematy z tego pierwszego dzialu dla swizakow.
Psychog bardzo dobyr pomysl skoro juz tyle lat masz te lęki, trzeba to odkrecic. Przykladowo co-to-jest-t3637.html
Takie rzeczy dzieja sie poczytaj o tej reakcji zobacz jak dziala to wszystko, poczytaj tez inne czesci tam opisane. Potrzeba sie okdrecic z tego tak jak sie wkreciles i dlugo cos zwlekales z tym dzialaniem, bo takie leki wmawianie sobie trzeba przezwyciezac. A terapia moze byc dobrym pomocnikiem. Ale trzeba kiedys zaczac wiec do dziela ;)
usunietenaprosbe
Gość

15 grudnia 2013, o 01:51

Czise, poczytaj to co podesłałam Ci Aneta. Psycholog może Ci pomóc, jeśli się boisz to możesz poprosić kogoś żeby z Tobą poszedł, poczekał. Niektórym takie wsparcie pomaga. Niektórzy są w stanie sobie poradzić sami, inni nie. Psycholog nic złego Ci nie zrobi, a jeśli Ci się nie spodoba to zawsze możesz zrezygnować z wizyt. Zawalcz o siebie, nie zniechęcaj się i nie nakręcaj jak tam może być tylko idź i się przekonaj.
Awatar użytkownika
N-e-r-w-u-s
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 891
Rejestracja: 28 lutego 2014, o 17:36

12 marca 2014, o 01:09

Czujesz, że cały czas coś Cię boli?
Jesteś przekonany, że jesteś chory?
Uporczywie szukasz chorób ?
Lecz twoje wykonane badania lekarskie oraz wszelakie konsultacje nie wskazują na chorobę somatyczną?
Dobrze trafiłeś.
Otóż jeśli tak jest jak wymieniłem wyżej w 99 % cierpisz na hipochondrie :) Co to jest?
Jest to skutek nerwicy, otóż jesteś zdrów, codziennie czujesz sie źle i szukasz uporczywie choroby a jej nie ma, moim zdaniem jest to jakaś ''ucieczka od problemów'' ponieważ sam cierpie na nerwicę, od 5 lat i od mniej wiecej 3 szukam choroby leżałem w szpitalu a w badaniach zero wszelakich odchyleń :D

Po pierwsze, jeśli konsultowałeś sie z lekarzami i zrobiłeś badania, a one nic nie pokazały nie rób ich więcej bo to nakręca twoje tzw'' błędne koło nerwicowe''
A po drugie wiem jak to jest ciężkie bo sam przez to przechodziłem :D


Po części hipochondria jest wywolana nerwicą jak i checią zwrócenia na siebie uwagi dla otoczenia, sam to stwierdziłęm kiedy rodzina zaczeła olewać moje objawy a ja sie trzęsłem jak galareta :)
Teraz zacytuje teorie pewnej Pani psycholog :)

''Hipochondria może nasilać się zarówno w przypadku, gdy lekarze zachowują się zbyt skrupulatnie, szukając przyczyn wystąpienia dolegliwości, jak i wtedy, gdy lekceważą problemy pacjenta. Objawy nerwicowe zwykle stają się bardziej dokuczliwe, gdy chory spotyka się z zarzutem, że symuluje chorobę.''

Tak to prawda bo gdy lekarze mówili '' jest pan zdrowy'' ja wręcz blagalem o badania, ba! z byle objawem trafiałem na SOR a gdy dostawałęm leki bałem sie skutków ubocznych i czytałem ulotki, ale przecież lek jest po to żeby leczyc a w ulotkach piszą takie bzdury bo sie bronią przed odpowiedzialnością gdyby dany lek zaszkodził 1 osobie na 10000.

Ale właśnie takie jest to zaburzenie, warto jednak w czasie kiedy np. boli nas ręka a my myślimy że to rak skóry odwrócić uwagę tego , np mówiąc gdyby nie bolała nas ręka nie wiedzieli byśmy że mamy ręke:)

Przykładem Hipochondrii jak wspominałem jestem ja :D Dam przykład.
Bolała mnie głowa, myślałem że mam tętniaka, pojechałem na SOR a lekarz sie wystraszył bo miałem nie równe zrenice. a to był objaw moich nerwów, bo TK z kontrastem NIC NIE WYKAZAŁO
Ale taka nasza natura, Trzeba uczęszczać na terapie i zwalczać to wszelakimi sposobami!
;witajka W chwili obecnej bardzo rzadko zaglądam na forum z powodów osobistych. Co za tym idzie brakiem czasu.... Na PW w miarę możliwości odpowiem ;)
Awatar użytkownika
N-e-r-w-u-s
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 891
Rejestracja: 28 lutego 2014, o 17:36

21 marca 2014, o 00:04

Siemaneczko wszystkim, przechodze wlasnie po stresującym dniu, atak lęku, zle sie czuje chociaz moze przejsc to w ''spokoju'' założenie tematu, a mianowice, tak jak prawie wszyscy z czatu wiedzą mam na imię Łukasz mam 19 lat cierpię na nerwicę lękową, jestem DDA( dorosłe dziecko alkoholika) Dobra bla bla bla.. tyle o mnie. :D
Teraz pytań kilka do forumowiczów ( licze na wasze odpowiedzi )

Czy też tak jak ja latacie nagminnie w pełnym tego słowa znaczeniu do rodzinnego i domagacie sie badań?
Bo ja już wydreptałem ścieżkę tam, i zmieniam lekarza co jakis czas nie potrzebnie.
Morfologi, rozmazów krwi itp. mam sterte poprostu a wypisów z nocnej pomocy lekarskiej i z SOR-ów mam dwa razy wiecej a badania typu TK głowy, EEG, czy inne przechodzilem , nawet USG jąder :D i badania hormonów :pp
Mógł bym wymieniać tego więcej...
Powiedzcie jak to jest z waszą nerwicową hipochondrią,
i Czy macie tak, że codziennie macie inne choroby i objawy...
;witajka W chwili obecnej bardzo rzadko zaglądam na forum z powodów osobistych. Co za tym idzie brakiem czasu.... Na PW w miarę możliwości odpowiem ;)
ssaa
Gość

21 marca 2014, o 19:27

No niestety ale codziennie potrafie sobie co innego wkrecac i mysle ze to wlasnie na tym polega, co do jednego sie przywyknie to zaraz drugie sie pojawia, raki, boleriozy itp No ja niektore badania juz powtorzylam ale staram sie jednak poprzestac na tych co juz zrobilam.
W nerwicy to pewno norma niestety bo za bardzo watpimy czy na pewno z nami wszystko okey. Mi glupio jest tych lekarzy tak to bym latala codziennie na badania :)
Awatar użytkownika
Darecky1970
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 237
Rejestracja: 19 stycznia 2014, o 10:36

21 marca 2014, o 20:29

Ssaa z badaniami to daj sobie spokoj. wiem po sobie jak to bylo :D , jak poszedlem do lekarza to chyba on sie bardziej wystraszyl jak ja kiedy zobaczyl sterte wynikow :shock: haha. Bledne kolo i tyle, zawsze znajdziesz powod zeby robic znowu lub nastepne.

-- 21 marca 2014, o 20:29 --
Nerwusek, a jak myslisz?! :D ja nawet nie czekalem na kolejke z kochanego NFZ tylko placilem za wszystko :D Byle szybciej bo nie wytrzymalbym oczekiwania 3miesiecznego albo i dluzej. Chcesz znac wyniki? Prosze bardzo :cry: NIC NIC I NIC. te choroby sa ale u nas w glowie :))
Awatar użytkownika
angiee
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 39
Rejestracja: 29 października 2013, o 19:45

4 kwietnia 2014, o 20:03

Hej,

a jak sobie radzicie z czasem oczekiwania na wyniki ? Dla mnie to jest chyba najgorsze. W poniedziałek czeka mnie rezonans i dowiedziałam się, że na wyniki czeka się 2 tygodnie :( Masakra. Dużo czasu do nakręcania się. Dzisiaj zaczęłam terapię behawioralno-poznawczą - I-sze spotkanie. Wyszłam tak pozytywnie naładowana i rozluźniona, ale po ok. 2 ch godzinach znowu objawy wróciły i znów się nakręcam. W styczniu zaczęłam odstawiać paroxinor i zaczęły się okropne bóle głowy i inne dziwne objawy, stąd ten rezonans. NIby wiem, że to może być od odstawienia leków ale neurolog powiedział, że lepiej to sprawdzić. Czytam dużo o tym jakie ludzie mają objawy odstawienne i u mnie jest bardzo podobnie, martwi mnie tylko to, że jestem już 3tygodnie bez leków i fakt, glowa mniej boli ale zawroty dalej są i drżenia powiek. Ja już oczywiście podejrzewam najgorsze.
Będę wdzięczna za odpowiedź, jak Wy sobie radzicie z tym chodzeniem na badania i czasem oczekiwania. Dodam, że nie latam na te badania co chwilę ale czasem już niestety trzeba je zrobić, tym bardziej, że na tym budujemy tą pewność, że nasze złe samopoczucie wynika z nerwicy a nie ze złego stanu zdrowia.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

4 kwietnia 2014, o 20:57

Bo ty wydząc z terapii wyszłas uspokojona, nie można traktowac terapii jako uspokajacza, że wygadasz się tam psycholog cię zapewni, ze nie umierasz i to nerwica i ty 2 h jesteś prawie zdrowa. Tak się nie wychodzi naprzeciw lękom.
A żeby wyjść trzeba ryzykowac wobec najsilniejszych lęków i wkrętów, mysli-lekowe-co-jak-i-dlaczego-czesc-5-t3542.html
Samo chodzenie na terapie nie zmieni faktu, ze po pworocie do domu będziesz miała objawy i lekowe myśli i wtedy sama musisz działac a nie znowu się nakręcać , bo na tym własnie polega terapia :)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
ODPOWIEDZ