Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nerwica a ból żołądka

Być może masz jakąś kwestię do poruszenia związaną z nerwicą i lękiem?
A nie wiesz w który powyższy dział dodać temat, bo choćby pasuje to do każdej nerwicy?
Zrób to w takim razie tutaj.
Dział ten zawiera różne tematy, sprawy, wydarzenia w życiu związane z nerwicą i lękiem.
ODPOWIEDZ
kaldunia18
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 418
Rejestracja: 5 listopada 2016, o 08:38

5 listopada 2016, o 10:49

Może ktoś m jakiś sposób na takie nerwicowe bóle, ściski w żołądku. Psychiatra wytłumaczył mi, ze nie ma czegoś takiego jak nerwica żołądka tylko ogólnie jest nerwica i gdy się wyleczę z nerwicy to przejdą mi tez bóle żołądka. Ale jak sobie poradzić do czasu aż poczuje się lepiej. Chce jeść, nie chce już chudnąc, za niedługo nic ze mnie nie zostanie!
OLX
Zbanowany
Posty: 188
Rejestracja: 13 października 2016, o 13:36

5 listopada 2016, o 10:54

Takie cos jest na tle nerwowym ogólnie.
Aczkolwiek robiłaś jakieś badania w tym kierunku ?
"Człowiek to taka maszyna, która potrafi znieść wszystko"
kaldunia18
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 418
Rejestracja: 5 listopada 2016, o 08:38

5 listopada 2016, o 11:50

Tak, to się dzieje tylko gdy jestem czymś poddenerwowana, wszystkie badania mam dobre, tez myślałam, ze to wrzody albo coś! Czasem ten ból (nie wiem czy to bol, bardziej takie uczucie ścisku, dyskomfortu w żołądku i przełyku). Miałam tak od dziecka. Pamietam nieraz nawet z nerwów objawy przypominające grypę żołądkowa! Nie potrafię nic na to zaradzić, czy ktoś tak miał? Co robić?

-- 5 listopada 2016, o 11:01 --
Jak mnie złapie taki stan to ten żołądek kilka dni potrafi być taki obolały. Ja chce normalnie jeść, nie chc już chudnąc. A ostatnio mam nasilenie nerwicy i jest jeszcze gorzej!

-- 5 listopada 2016, o 11:49 --
Może relaksacja mi pomoże?
Awatar użytkownika
semco
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 31 stycznia 2016, o 19:33

5 listopada 2016, o 12:26

Na pewno tobie pomoże :D.

Proponuję się położyć, zamknąć oczy i powoli rytmicznie oddychać przeponą. Całą uwagę skup na oddechu.
To pomaga rozluźnić napięcie okolicy brzucha i klatki piersiowej. Zobaczysz jak szybko poczujesz się zrelaksowana.
To jest mój sprawdzony sposób na rozluźnienie napięcia które, jak wiadomo objawia się później różnymi bólami.
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

5 listopada 2016, o 13:17

Popieram przeponowe oddychanie , tutaj o nim pisałam :) - oddychanie-przepona-relaks-i-unikanie-d ... t5567.html
Spokojny oddech potrafi zdziałać cuda.

Druga sprawa, to moim zdaniem warto jeść regularnie mimo wszystko, na siłę- pożywne sensowne posiłki oczywiście. :) Jeśli nie jesz przez to ,to tylko gorzej odczuwasz objaw, bo pustka w brzuchu też boli.

Relaksacja jest też ważna, bo tak jak powiedział to psychiatra, to jest objaw szerszego problemu i im bardziej będziesz dbać o to, by być wyluzowaną na ile się ta, tym mniej będzie dokuczać Ci i żołądek.

Nie zawsze będzie idealnie! Ale zawsze się staraj. :)
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
kaldunia18
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 418
Rejestracja: 5 listopada 2016, o 08:38

5 listopada 2016, o 15:55

Dziękuje serdecznie za rady. Próbuje oddychania przepona. Jest tak, ze na chwile pomaga a później jest gorzej.

-- 5 listopada 2016, o 15:55 --
Ciasteczko chciałam o coś zapytać. Próbuje dzisiaj cały dzień natrętne myśli (czerwone) traktować twoim sposobem tzn. Zaraz zaczynam myśleć o czym innych. Jestem w szoku ale to działa! Boje się tylko, ze może to takie zamiatanie pod dywan a te myśli z czasem wyjdą z dużo większym nasileniem. Nie wiem czy dobrze to robię ale wyglada to mniej więcej tak: natrętna myśl- zostanę sama i zrobię coś dzieciom zaraz sobie myśle na przekór pooglądam sobie film, zaraz myśl wraca to ja dalej a idę sobie zrobić herbatę i tak cały czas. To tak ma wyglądać? MusE się bardzo pilnować żeby się nie zniechęcić!
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

5 listopada 2016, o 20:31

Kaldunia natrętne myśli zawsze traktuje się tak samo, nie ma na nie innej rady. Ignorując je osłabiasz ich moc i znaczenie, a o to chodzi. Masz rację, że masz wątpliwości co do zamiatania pod dywan, ale można się o to martwić w przypadku gdy zamiata się pod dywan jakieś istotne myśli, np. jestem nieszczęśliwy z powodu tego, że ktoś mnie źle traktuje. Ale myśli bezwartościowe , jakimi są natręty, można i trzeba zastępować. Skoro widzisz, że to działa, tzn, że jest skuteczne, myślę, że to powinna być najlepsza motywacja! :)
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
kaldunia18
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 418
Rejestracja: 5 listopada 2016, o 08:38

5 listopada 2016, o 21:54

Dziękuje Ciasteczko, muszę być tylko konsekwentna a tego mi zawsze brakowało;) mam nadzieje, ze z czasem będzie coraz lepiej, leki zaczną działać ale i ja sama zmienię coś w swoim życiu. Odrzucam wszelkie ale, a może jednak itp. Czas pokaże co będzie. Wczoraj miałam ogromnego dola, a dziś jest lepiej. Nawet żołądek trochę mniej boli:)
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

5 listopada 2016, o 21:57

Wiesz, to naturalne, że w trakcie walki z zaburzeniem ma się przypływy i odpływy motywacji, że czasem jest lepiej a czasem gorzej. Najważniejsze jest postanowienie ogólne i to, żeby mieć jakąś instrukcję, jak sobie radzić. Także kryzysy trzeba wpisać w całokształt, ale nigdy się nie poddawać! :)
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
ODPOWIEDZ