ja mam już tego dość u mnie zdarza się to nagminnie , i kobieta luźna w udach nie wiem co to jest ,,,
Jak mam większe napięcie w sobie to jest to przeokropne uczucie albo wali mi wspomnieniami z dzieciństwa i do tego silne emocje tak jakbym był na pograniczu snu na jawie i rzeczywistości , albo cofnięcia sie w czasie , zdaję sb sprawę że to jest objawem chemii w mózgu . Jeszcze takie wspomnienia z mojego życia jestem wstanie zrozumieć chociaż jak walnie mi wspomnieniem co ja robiłem 10 lat temu i cofa mnie emocjonalnie do tego momentu to mam ciarki na plecach .
Ale to jest jeszcze nić , gorzej jak to jest jakiś fikcyjny obraz albo ze snu ,albo jakiegoś filmu gierki w którą kiedyś grałem/oglądałem . jebnie mi takim obrazem i dopiero po 10 min sb przypominam skąd to było albo wgl nie jestem sb w stanie przypomnieć . Wczoraj np siedziałem przed kompem i popatrzyłem się na okno akurat na niebie były gwiazdy + moje sciany mają brokat a paliło się światło co dało dziwny efekt no i pomyślałem że to efekt dd , no i nagle dostałem "obraz myśliwy tzn niebo i gwiazdy " i byłem 100% przekonany żę to widziałem kiedyś , ale przeraźił mnie fakt ze tego w moim zyciu tego nie było . Albo moj mózg jest tak zwolniony , albo to jest krótkotrwała psychoza , albo jakiś objaw schizy , albo padaczka skroniowa czy nawet i obbe . Czytałem że ludzie podczas padaczek mają takie stany , zrobiłem eeg głowy byłem u neurologa (ale babka nie wiedziała nawet dobrze co to jest padaczka ) nawet specjalnie jeszcze raz byłem u psychiatry i powiedział mi że stawiałby na padaczkę . podczas tego ataku mam DD na Max poziom nie rozumiem ludzi w moim otoczeniu że nie widzą po mnie jakiś zmian w zachowaniu . Jakoś nie wierzę że to jest dd , czytałem posta jednej babeczki i pisała że od nerwicy dostała napadu padaczki , coś podobnego co ja opisuję , a dokładniej od stresu . Moja wyobraźnia podczas takich ataków mnie rozkłada . Czuję się wtedy jakbym oglądał film . Jestem przekonany że to jest jakiś mały atak padaczki albo schizy .
ludzie tutaj opisują to podobnie .
http://forum.gazeta.pl/forum/w,16674,74 ... h.html?v=2
tez to mialam, o matulu jakie to bylo upierdliwe i okropne, od tego mi malo lba nie rozsadzalo, bo analizowalam kazdy obraz i wspomnienie ktore sie pojawilo. MASAKRA. Najgorzej bylo ze snami, bo w duzym leku, z poczuciem ogromnego dd jak mi walnelo takim wrazeniem to nie wiedzialam co i jak sie dzieje, pozatym wyciagalo tak dziwaczne sytuacje z zycia ze robil sie niezly bajzel w juz i tak zasmieconej na maxa glowie. 
potem po zdobyciu wiedzy trzeba bylo bardzo gleboko siegac zeby to zmienic. w sumie to jeden z moich glownych objawow, generalnie to bylam swiecie przekonana ze ja mam tak caly czas myslec i myslec 
i ze zawsze tak bylo.
ludzie uspokoiliby się choć na trochę xd
