Hej , moze pomozecie mi rozwiac watpliwosci .. Zaczelo sie od tego ze krecilo mi sie w glowie , przy tym mialam napady leku. Ktoregos dnia wstalam i naszla mnie mysl ,,a co jak zobaczysz diabla,,.. I sie zaczelo od misiaca na kogo nie spojrze moja glowa wyobraza mi jak ktos wygladal by z rogami. Na poczatku mialam napady paniki lek cisnienie . Potem doszla derealizacja , koszmary . Pytania typu , czy napewno to sie dzieje , czy to mi sie nie wydaje? Codziennie rano wstawalam z histeria. Zadzwonilam po mame wszystko jej opowiedzialam, ale ona caly czas mi powtarza ze wszyatko ze mna ok.

ja poczytalam na foeum ,lek przeszedl ,natomiast natretne mysli i wyobrazenia zostaly , doszle jeszcze mysl ze jestem chora psychicznie. Dzis mam lepszy dzien obudzilam sie bez leku, nie zeracam uwagi na te moje wyobrazenia. Juz mnie nie ruszaja , ale boje sie ze to ze zaczynam sie lepiej czuc to znaczy ze bede chora psychicznie i dlatego powtarzam sobie ze jest leppiej

a chcialabym zeby bylo lepiej