
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Natrętne myśli a brak lęku ani strachu przed nimi
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 16
- Rejestracja: 22 grudnia 2014, o 15:21
Hej. Od pół roku świadomie walczę z nerwicą, która jest ze mną 3 lata. Okres od lutego do maja był jak najbardziej pozytywny, było zdecydowanie więcej tych lepszych dni od tych gorszych. Pojawiały się od czasu do czasu jakieś lęki i strachy, ale świadomie z nimi walczyłam. Jednak od połowy maja zaczęłam za dużo się stresować. Studiami, kolegą, który zachorował (na jakieś zaburzenie psychiczne) i tak poszło. Wróciły okropne lęki, ale próbowałam z nimi walczyć. Jednak na początku czerwca nagle przestałam odczuwać lęk, a natrętne myśli (z robieniem krzywdy innym) pozostały i zaczęły mnie bombardować z supermocą. Pojawiło się wiele obaw... dlaczego nie ma lęku, dlaczego te myśli są. Czy skoro są a ja nie mam lęku to jestem złym człowiekiem... Natręty z bliskich przeszły również na przechodniów, nie mam ochoty wychodzić z domu, ani spotykać się z nikim, bo czuje się jak jakaś psychopatka. Nerwica jaka u mnie się pojawiła 3 lata temu była związana z natrętnymi myślami, które powodowały strach. Teraz pozostały tylko myśli i taki stan utrzymuje się od 4 tygodni. Jestem bardzo zdezorientowana i mam już tego dość 

-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 2216
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00
Po pierwsze to mialas ciezki okres . Jak napisalas . Nerwiczka miala pole do rozchulania sie . Ty prawdopodobnie wlazlas znowu w lekowe kolo . I zaczelas sie znow nakrecac . Z tym nie ma zadnych watpliwosci . Dlaczego nie odczuwasz leku . Hmm a czy przypadkiem nie jest tak ze ty masz ten lek . No bo gdybys sie tego nie bala tych natretnych mysli to czy napisala bys tu na forum o tym . Budza one u ciebie frustracje prawda zle samopoczucie przeszkadzaja ci . Pamietaj ze nerwica to zaburzone emocje . Mozesz tez wytlumaczyc sobie to tak zebpod wplywem zlego okresu stresujacego prawda . Umysl kial dosc tego i odpalil DD . Nirmalnym jest w stanie zaburzenia depersonalizacji mozemy zostac odcieci od emocji . Zaburzenie emocjonalne nie koniecznie musi pokazywac tobie lek . Prawda on sobie tam jest ale widocznie uformowal sie pod inna postacia . Ale zaowaz co ma na celu . Ma na celu udowadnianie tobie ze cos jest nie tak . A ty mu zawierzasz i poprostu. Jezeli odburzyla bys sie swiadomie to raczej nie jest mozliwe zebys wpadla w analize lekowa spowrotem . Tu chodzi o zmiane podejscia . Naprawde mysle ze ciezko jest sie spowrotem nakrecic jezeli swiadomie wiesz jaka droge przeszlas . Janjestem zaburzony ale jantak to rozumie . Dostajac lekowych mysli z automatu je ignorujesz . Bo nie jest mozliwe z3by nadac im wartosc .
-- 3 lipca 2015, o 09:18 --
W sumie to nie chce ty snuc jakis wnioskow
. Ale ja mam zaburzenie 6 miesiecy a odburzam sie swiadomie juz 5 . I nie moge nazwac sie odburzonym . Mysle ze to jeszcze za krotki okres .
-- 3 lipca 2015, o 09:18 --
W sumie to nie chce ty snuc jakis wnioskow

DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 16
- Rejestracja: 22 grudnia 2014, o 15:21
No ja przez 2,5 roku nie wiedziałam, że to nerwica, dopiero po tym czasie zaczęłam googlać, aż wygooglałam i poszłam do lekarza. Ogólnie to odczuwam emocje, smutek/przygnębienie/obcość. Wiesz, najgorsze jest to, że jak jest się w takim dołku to jak sobie przypominam, że jeszcze miesiąc temu było "normalnie", a teraz jedyne co mam ochotę robić to leżeć w łóżku, to automatycznie ryk.
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 2216
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00
Zamiast myslec na tym ze sie poddajesz bo takie lezenie to dowod. Sory ale twoje podejscie nie jest obiecujace . Tak naprawde lapiac kryzys to nic innego jak test z tej calej wiedzy jaka zdobylas . Wlasnie wtedy trzeba spiac sie i dzialac dzialac . Pomimo smutku przygnebienia . Musisz sobie pokazywac ze kurde to mnie nie oslabia sama to robie poprzez takie dzialanie . Wychodz logika i swiadomoscia nad to bagnoo. Gdybys to zrobila wtedy cztery tygodnie temu pewnie pomeczylo by cie z tydzien moze krucej i bylo by po problemie 

DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 16
- Rejestracja: 22 grudnia 2014, o 15:21
Musze się przyznać, że napisałam bo wczoraj znowu z chłopakiem się poklocilam (o psychologa... chcialam się zapisać, ale on twierdzi, że to stracone pieniądze no i tak poszło a skończyło się na tym, że tylko ja mam takie problemy i do psychiatryka ze mna bo sobie nie daje rady). Przez te 4 tygodnie kryzysu udało mi się obronić pracę na 5 i ogólnie tak w kratkę funkcjonowalam (raz dobrze, raz źle). Wczoraj i dzisiaj po prostu dół nie z tej ziemi (przez ta klotnie). Dzięki Bart za mocne słowa, ogólnie nigdy wcześniej nie mialam takiego stanu i dalam się nabrać nerwicy.
(Ps. Jestem przed @, a pms wcale nie pomaga :p co nie kobitki?)
(Ps. Jestem przed @, a pms wcale nie pomaga :p co nie kobitki?)
- zebulon
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 644
- Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56
Trudno żeby Twój chłopak niemający nerwicy Cie rozumiał . ale tym zupełnie się nie przejmuj . Czy wizyta u psychologa pomże to nie wiem ale on nie rozwiąże Twojej nerwicy. Może Ci coś pokazać nowego ale i tak poradzić sobie musisz sama.
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 2216
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00
Tak jak zebulon napisal . Pamietaj Wiara czyni cuda . Nastawinie to podstawa . Nie musisz dziekowac za mocne slowa poprostu to moje podejscie . Pomimo tego ze sam mam ostatnio dolki i czuje ze bym sie poryczal . Sam mam kryzys od kilku dni . Ale powiedzialem sobie ze to bedzie pierwszy kryzys w jakim nie bede sie zalil . Do wszystkiego powolutku i bez presjii . Pamietaj ze to iluzja i jedziesz dalej . Co do chlopaka . Straszny skapiec 

DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY