Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Myśli natrętne, agresywne, że kogoś zabuje, zrobie krzywde

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
martynka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 10 marca 2014, o 22:12

11 lipca 2014, o 14:35

traktorzysta nie jesteś sam, ja też myślałam, że tylko ja tak mam, a się okazuje, że dużo ludzi ma z tym problem, ale sęk w tym by nie traktować tego jako problem i nie nadawać wartości, tak jak chmury są i będą
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

6 sierpnia 2014, o 12:21

Mam straszne stresy. Jak mam stres zaraz nasilają się dziwne myśli.
Dziś poczułam że mój język własny jest jakby napuchniety i mi przeszkadza.
Jakby nie był mój. Zaraz sie przestraszylam bo zobaczylam w myslach scene ze sobie go odcinam.
Masakra. Ktoś miał takie mysli? Dzis mam wizyte u psychiatry.
Nie chce leków... a jesli to nie wiem jakie... boje sie że mnie wysle do szpitala psychiatrycznego.
Boję się...
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
marta78
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 218
Rejestracja: 27 lipca 2014, o 07:13

6 sierpnia 2014, o 12:37

Szpital psychiatryczny, to nic strasznego. W marcu niespodziewanie dostalam skierowanie na oddzial nerwic na terapie, panicznie balam sie , ze maz mnie zostawi ze nie bede wiedziala , kim jestem. Mile sie rozczarowalam , bylo przyjaznie i domowo. Chociaz terapia nie poskutkowala. Nawt jak ci lekarz da to skierowanie, to nie martw sie napewno nie trafisz na oddzial zamkniety. Co do pozostalych twoich objawow, to roznie ponoc moze byc, glowa do gory wszyscy nerwicowi musimy sie wspierać.
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

6 sierpnia 2014, o 12:41

Strasznie krwawe sceny mam głowie odnośnie swojej osoby.
To wciąż dla mnie nowe oblicze nerwicy, nie miałam tak, nie wiem gdzie kończy sie granica nerwicy a gdzie
zaczyna jakieś szaleństwo.
marc78 dzięki za słowa otuchy
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
marta78
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 218
Rejestracja: 27 lipca 2014, o 07:13

6 sierpnia 2014, o 12:49

Ja jak , bylam w szpitalu to balam sie , ze moge komus cos zrobic przed snem mialam sceny , ze stoje zakrwawiona z nozem i wszystkich pozabijalam. Tak sie balam nocy, jak tylko zamknelam oczy to to widzialam. Nadal mam tak odnosnie bliskich, chowam kable , noze zeby nic nie zrobic nikomu , czasami te moje sceny sa male czasami silne. W szpitalu jak bylam , to wspomnialam pani dr o tym , co zrobila . Zbagatelizowala to, dlatego teraz nie mowie o tym swojemu lekarzowi. Pan psycholog powiedzial , mi na terapi ze to tylko mysli. Wiec , prosze cie nie martw sie nimi tak bardzo , wiem ze to trudne ale mam nadzieje ze to minie u ciebie , u mnie i u wszystkich nerwósow.
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

6 sierpnia 2014, o 13:12

No ja własnie nie mam w ogole myśli o krzywdzeniu innych tylko siebie.
Przy tych myslach mam taki skok lęku i ciśnienia w głowie ze mam wrażenie ze zaraz to zrobię.
To okropne, najokropniejsze co mi sie w nerwicy przytrafiło.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
marta78
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 218
Rejestracja: 27 lipca 2014, o 07:13

6 sierpnia 2014, o 13:25

Spokojnie, nie martw sie nie wazne czy te mysli dotyczą osob trzecich , czy ciebie. To jest normalne. Ja sobie też wkrecalam jak sie naczytalam o schizofrenni itd że słyszę cos , chociaz nie slyszalam ze mam wyskoczyc np przez okno , albo rozbic sie autem. Tak sobie to wmowilam , ze plakalam i krzyczalam jak wracalam raz sama do domu autem 30 km. Nie martw sie , prosze cię. Bedzie dobrze , musi byc dobrze.
martynka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 10 marca 2014, o 22:12

6 sierpnia 2014, o 14:29

marianna kochana SPOKÓJ!! tylko SPOKÓJ może Cię uratować, poprostu doszedł nowy objaw, znam to bo to samo miałam. Moje myśli i obrazy myślowe dotyczyły krzywdzenia siebie nożami, siekierami, czym popadnie. Na początku myślałam, że zwariowałam. Obecnie mam to sporadycznie i traktuję to jako śmiecia, daję temu płynąć, albo gadam do siebie, że "nie będziesz mnie tak suko wiecznie straszyć" - do nerwicy tak gadam ;-). Ogólnie miałam to długo, bo źle do tego podchodziłam, dlatego nie rób tego błędu, nie bój się, że komuś coś zrobisz, albo sobie - nic z tych rzeczy.
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

6 sierpnia 2014, o 17:07

Martynka bardzo Ci dziękuję. Własnie ciężko znaleźć kogoś kto by miał podobne wizje.
Wszyscy chcą mordować znajomych rodzinę, kopnąć kogoś a ja własnie nie. Ja w tych wizjach widzę tylko siebie
ewentualnie znęcanie się nad zwierzętami ale przez innych, to jak sa krzywdzone.

Byłam dziś u psychiatry.
Dała mi znikomą dawkę jakiegoś leku na E... ale powiedziała że jestem taką hipochonryczką że mogę mieć tylko kolejny
powód do stresu i że pewnie i tak nie wykupię tego leku. I dała mi jeszcze Lorofen jak poczuje że zaraz zwariuję.
Ale nie mam przekonania. Wzięłam jedna tabletkę Afobamu i dostałam DD na cały dzień. A to chyba coś podobnego.
WIęc pewnie tez nie wykupię.
Powiedziała że te mysli to niewyrażona bezpośrednio złość do męża alkoholika który mnie nęka telefonami i smsami.
I że widać po mnie od razu że nie umiem wyrażać złości tylko wszystko trzymam w sobie.
Dlatego to się kumuluje i stąd mam wrażenie że zaraz oszaleję albo te obrazy myślowe i lęki że coś sobie zrobie.
Zwróciła uwagę że w tych obrazach jest agresja, i że to poniekąd naturalny odruch w nerwicy.
Tak więc nadal forum i nagrania chłopaków zostają dla mnie najlepszym lekiem na to wszystko.
Poza tym czekam na sprawę rozwodową i mam nadzieje ze uda mi się definitywnie zerwać kontakt z mężem.
Martwi mnie tylko że boję się facetów i mam do nich jakiś niewymówiony żal. lęk... co znowu budzi we mnie obawe
ze zostane samotną wariatką.

-- 6 sierpnia 2014, o 17:07 --
"Wszyscy chcą mordować znajomych" no nie, pieknie to wyszło.
Ale wiadomo o co chodzi.... :)
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

7 sierpnia 2014, o 08:46

Marianno nie jest prawdą, że wszyscy w nerwicy maja tylko agresje, natrety agresywne,z e chca komus zrobic krzywde.
Wielokrotnie spotykalem sie z opisami, ludzi, ktorzy boja sie ze zrobioa cos sobie, wlasnie skocza pod pociag, samochod, wyskocza przez okno.
Akurat lęk tak sie u ciebie uksztaltowal, zaatakowal ta wartosc a ty sie tego akurat boisz, taki masz na ten moment objawowy konik.
Natomiast zobacz na to szerzej, tak naprawde wszystkie mysli agresywne, obojetnie kogo dotycza, czy nas samych, czy rodzin, jest to tak zwany w nerwicach Lęk przed utrata kontroli, i on obejmuje od skakania przez okno po strach przed wyjsciem w tlum z uwagi na mowiac krotko narobienie w gatki.
Tak wiec pamietaj o tym leku przed utrata kontroli, bo to on jest tutaj podstawa do tych natrectw, lęków i mysli, moze on dlatego wyrazac sie w roznych postaciach.
Ale jest to jak najbardziej nerwicowe.

No na pewno dobrze by bylo kategorycznie rozwiazac problem z tym rozwodem, a takze dac sobie czas na kontakty z innymi facetami, na pewno do konca zycia sama nie zostaniesz :) I nie musisz sie obawiac ze stracilas cos bezpowrotnie, po prostu to wszystko jest swieze, podsycane przez nerwice.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

23 sierpnia 2014, o 16:46

Moje myśli przychodzą nagle, niespodziewanie i w dużym stresie kiedy jestem naładowana lękiem więc jak już przyjdą do mam obawy
czy aby na pewno nie wywine jakiegos numeru.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Awatar użytkownika
Atsazd
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 25
Rejestracja: 28 lutego 2014, o 12:29

10 listopada 2014, o 16:34

O to też już przerabiałam, i to chyba jedna z najgorszych wkrętek... Teraz już na szczęście przeszło i od 3 lat nie wróciło, ale pamiętam jak 3 lata temu przez długi czas, bałam się, że uduszę siostrę, ale zauważyłam po czasie, że nie boję się, że wbiję jej nóż, otruję, tylko bałam się konkretnie, że ją uduszę, wyobrażałam sobie wtedy co później jak rodzice na mnie patrzą, że to zrobiłam. Innym razem bałam się, a właściwie to miałam taki obraz w myślach jak zrzucam ją z 10 piętra, albo jak ja sama skacze i bałam się bardzo, że skocze, że się zabiję, a najśmieszniejsze, że 5 min po tym jak coś zaczynało mi dolegać to bałam się, że jestem chora i umrę a przecież nie chce :roll: . Więc dlaczego bałam się, że skocze..??
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

10 listopada 2014, o 20:49

Atsazd pisze:Więc dlaczego bałam się, że skocze..??
Dobre pytanie i ważne. Dlatego, że mysl, że skoczysz nie jest chęcią skoczenia, a uświadomieniem sobie możliwości zrobienia czegoś takiego.

To samo dotyczy natrętów dotyczących noży, itd. To znaczy patrząc na dany przedmiot, czy znajdując się w danej sytuacji, gdy nie mamy zaburzenia nerwicowego, mamy ograniczoną ilość skojarzeń i są to zazwyczaj skojarzenia powszechnie akceptowane i pozytywne.

Np. patrząc na most, czy obrazek/zdjęcie mostu mamy skojarzenie takie jak - łączenie dwóch brzegów, przeprawa przez most, czy spacer. Ale mając nerwice dochodza do tego obrazy lękowe, negatywne. Tak więc np. może dojść obraz skakania z niego, topienia się potem, wypadków, detonacji mostu, itd. Ale nie jest to pragnienie związane z tymi skojarzeniami, a świadomość negatywnego użycia danego przedmiotu/obiektu/sytuacji.

Tak samo jest z zabijaniem kogoś, nożami. Nóż kuchenny osobie bez nerwicy kojarzy się z robieniem posiłków. W nerwicy umysł jest pełen lęków, więc nagle ten sam nóż zaczyna kojarzyć z innymi czynnosciami, np. morderstwem. Ale taki obraz myślowy nie wyraża chęci zabicia kogos, a jedynie świadomośc takiej możliwości, która jest o tyle przerażająca, że nowa. Jak się do tego dołoży stan lękowy, to łatwo pomylić tę świadomość z chęcią zrobienia tego.


Tak samo matka, która trzyma w rękach dziecko, nagle uświadamia sobie,że będąc silniejsza od niego, może mu zrobić krzywde. Ale nie jest to chęć wyrzadzenia krzywdy ukochanej dziecinie, a jedynie tego świadomość, która ją przeraża.

Świat składa się z wielu przedmiotów i możliwości. Uświadomienie sobie tego jest trudne, ale sama świadomość nie jest niebezpieczna. :)
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
greco
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 31
Rejestracja: 16 września 2013, o 18:59

23 listopada 2014, o 17:48

Nie wiem w sumie, czy to dobry topic, ale właściwie mnie też męczą myśli, że zrobię komuś krzywdę.

No ale najpierw jakieś tło. Prawie już rok temu odbyłem niezabezpieczony stosunek ze znajomą po pijaku. Zagwarantowało mi to bardzo długa przeprawę z fobią przed hiv. Dziewczyna wykonała test, ja wykonałem. Wszystko było oczywiście okej. W końcu doszedłem do wniosku, że nie mogę sobie tym niszczyć życia. I uwierzyłem, przestałem się przejmować. Ale nie wiem, mój luz trwał może z 2 miesiące. Bo w międzyczasie bardzo dużo się w moim życiu pozmieniało.
Poznałem wspaniałą dziewczynę, którą naprawdę pokochałem i co, zamiast być szczęśliwy zacząłem się znowu bać, że mogę ją owym wirusem zarazić. Tym razem przestałem się już bać o swoje zdrowie, ale o to, że to jej mogę wyrządzić krzywdę. Zacząłem się bać każdej sytuacji z przeszłości na której urwał mi się film na imprezie, sądząc że przecież mogłem wtedy uprawiać seks bez gum. Albo nawet lepiej. Mam świadomość, że film mi się nie urwał, że wszystko pamiętam, ale tak to poddaję w wątpliwość, że zaczynam czuć strach.
Przykład? Byłem na imprezie 3 tygodnie temu. Trochę trawy, trochę alkoholu, byłem zmęczony i szybko poszedłem spać. Wstałem bez strachu. Ale po jakichś 2 tygodniach przypomniałem sobie, że na imprezie był taki ciepły typ, wiecie o co chodzi, taki gejowaty. I wyobraźcie co sobie nakręciłem, że a co jeśli tak mi się urwał film, że ten koleś mógł to w jakiś sposób wykorzystać, znaczy wiadomo w jaki sposób. No i to już naprawdę jest paranoja, psuje mi to humor pomimo świadomości, że jest to wyjątkowo absurdalny pomysł. Tak czy inaczej zaczynam się zastanawiać czy to jeszcze natręty, czy już jakaś paranoja.
Awatar użytkownika
elala73
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 439
Rejestracja: 5 listopada 2014, o 09:44

24 listopada 2014, o 12:45

trochę wyżej jest odpowiedź .
ODPOWIEDZ