Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Myśli natrętne, agresywne, że kogoś zabuje, zrobie krzywde

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
matolek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 186
Rejestracja: 26 listopada 2013, o 12:13

28 listopada 2013, o 12:36

Odswiezam ten temat bo nekaja mnie mysli ze mam ochote kogos uderzyc albo cos zrobic zlego. Nie chce tego i juz wiem ze to nerwicowe, nie boje sie ze zwariowalem ale mam problem ze przychodza mi te mysli nagle do glowy, i martwie sie czy ja moge faktycznie kogos uderzyc czy kopnac? Czy moze mi taki impuls pojsc i to zrobie? Do tej pory tego nie zrobilem. I teraz czy takie natretne mysli sa typowo zwiazane z moja nerwica? Czyli jak podlecze nerwice to mi te natrety przejda?
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

6 grudnia 2013, o 18:32

Tak mysli twoje natretne zwiazane sa z nerwica, mialem takowe ale glownie dotyczyly zabijania rodziny, znajomych i tez sie balem ze to zrobie. Nie zrobisz nic z tego bo to tylko mysli ktore niosa ci strach, wolna wole nadal masz dzialajaca bo swiadomosc w nerwicy nie ulegla zawaleniu ;)
Jak podleczysz nerwice to i mysli przechodza, u mnie tak bylo.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
Awatar użytkownika
matolek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 186
Rejestracja: 26 listopada 2013, o 12:13

6 grudnia 2013, o 18:33

Wojciech Tobie to juz przeszlo wszystko prawda? Ja mam cos jak ty i depersonalizacje i natrectwa i lęki, brales leki na to i chodziles do psychologa czy myslisz ze leki bardzo moga pomoc, bo cos biore i biore i zadnych efektow, terapia rzadko i tak sie bujam. Staram sie wprowadzac rady w zycie ale slabo na razie wychodzi choc pewne progrsy sa poczynione.
I ostatnie pytanie czy takie mysli agresywne przszly tez calkiem czy nawet po nerwicy masz mysli ze uderzysz kogos albo scisniesz i udusisz itp?
sdf-s
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 22 października 2013, o 16:37

6 grudnia 2013, o 21:53

Ja również miałem ten sam problem. I poradziłem sobie z nim w ten sposob, że ciągle sam wywoływałem w sobie te myśli. Specjalnie myślałem o tym, że kogoś zabijam, krzywdze itp. Tak wiem zdać Ci się to może chore, ale uwierz nic chorego w tym nie ma. Błyskawicznie te natrętne myśli stracą na wartości. Już nie są tak straszne, gdy sam je wywołujesz. Myślisz o tym, bo nie chcesz o tym myśleć, tylko i wyłacznie dlatego. Natrętne myśli, nie czynią psychopatą. Nie można wstydzić się/bać swoich myśli, bo to tylko głupie podświadome wytwory, z którymi wygrać się nie da. Jak bardzo będziesz się skupiał na niemyśleniu, unikaniu myśli o czerwonym słoniu tym bardziej będziesz o nim myślał. Są ludzie którzy kierują się takimi myślami i właśnie tego się wystrzegać powinniśmy. A jeśli wiesz, że nie chcesz czegoś zrobić, to daję głowę, że tego nie zrobisz :D
martynka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 10 marca 2014, o 22:12

11 kwietnia 2014, o 15:49

Mam zaburzenia lękowe, chodzę na terapię już pół roku, już powoli z naciskiem na POWOLI staram się funkcjonować normalnie tzn. chodze do pracy, zajmuję się czymś w domu, ogólnie normalne życie, pomimo tego, że nadal boję się ostrego noża, pracuję nad tym, żeby się go nie bać, jednak dzisiaj mój mąż opowiedział mi, że jakaś kobieta zabiła swoje dziecko nożem, to mną tak wstrząsnęło, że poprostu musiałam usiąść i powyć, ja mam dość tego strachu, tego lęku przed tymi narzędziami. Czy ktoś zna jakiś sposób żeby to minęło, może ktoś miał podobnie??
Awatar użytkownika
Sagem
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 535
Rejestracja: 11 maja 2013, o 12:47

12 kwietnia 2014, o 11:13

Ja miałem tak z tymi nożami bałem się że komuś coś zrobię mamie i sobie ... mi tez wystarczyło tylko słowo żeby włączała się panika, myśli, lęk. Zwykłe smarowanie chleba masłem było niesamowitym cierpieniem ... Wiesz jak to pokonałem?:) Po prostu brałem ten głupi nóż mimo całego strachu i smarowałem ten chleb masłem kroiłem warzywa itd i mówiłem sobie o co wziąłem nóż i nic nikomu nie zrobiłem i nie zrobię mam tylko nerwicę i DD i mam całkowita kontrole nad sobą to tylko chore myśli i nic nie mogą mi zrobić itd :) Minęło trochę czasu ale powoli lek przed tym ustał i już go nie ma :) Tak samo robiłem z oknami itd wiesz po prostu musisz działać mimo strachu i pokazać że to Ty sobą rządzisz a nie On Tobą :)
Jeżeli ktoś nie kocha Cię tak jakbyś tego chciał, nie oznacza to, że nie kocha Cię on z całego serca i ponad siły.
Strach boi się odważnych.
Per Aspera Ad Astra - Przez ciernie do gwiazd.
Nigdy nie wiesz jak silny jesteś, dopóki bycie silnym nie stanie się jedynym wyjściem jakie masz.
martynka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 10 marca 2014, o 22:12

12 kwietnia 2014, o 14:29

Ja robię podobnie tyle, że jak biorę nóż mówię sobie i co chamie myślisz, że będziesz mną rządzić?? I podobnie mówię jak Ty. I tak od grudnia jest trochę lepiej, bo wcześniej jak tylko widziałam nóż to mi się płakać chciało, a teraz w miarę normalnie do niego podchodzę i kroję co trzeba, pewnie jeszcze dużo czasu upłynie.
Awatar użytkownika
Sagem
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 535
Rejestracja: 11 maja 2013, o 12:47

13 kwietnia 2014, o 14:58

Jasne, musisz dac sobie trochę czasu, mi tez to od razu nie przeszło :) Zobaczysz, że z czasem ten lęk powinien zniknąć, z takim działaniem :)
Jeżeli ktoś nie kocha Cię tak jakbyś tego chciał, nie oznacza to, że nie kocha Cię on z całego serca i ponad siły.
Strach boi się odważnych.
Per Aspera Ad Astra - Przez ciernie do gwiazd.
Nigdy nie wiesz jak silny jesteś, dopóki bycie silnym nie stanie się jedynym wyjściem jakie masz.
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

29 kwietnia 2014, o 11:41

Ja ostatnio (chyba na zasadzie sugestii po tym co przeczytałam na forum) złapałam sie na myśli że wyleję na moja mamę gorącą kawę
kiedy stałam nad nią jak rozmawiałyśmy, albo...dźgnę ją widelcem.
Ale powiedziałam sobie "a chcesz to naprawdę zrobić?" Odpowiedz była "nie, oczywiscie ze nie" - "to o co chodzi? postaw kawę na stole i nie rób dramatu"
Mnie te mysli tak nie przygniatają bo wiem że to tylko myśli, wiem że świadomie tego nie zrobię.
Za to wczoraj znajoma opowiedziała mi o pewnej kobiecie która zwariowała - tego się boję wiec mnie to poruszyło.
Jeśli uznasz te mysli za taki sam objaw nerwicy jak walące serce albo drżenie rąk to myślę że one przestaną Cię gnębić Martynko.

;miz
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
martynka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 10 marca 2014, o 22:12

29 kwietnia 2014, o 20:38

Kurczę, niby jest troszkę lepiej, ale najgorzej jest jak trzymam ten cholerny nóż, a zwłaszcza mam alergię na jeden ostry, czasami to chce mi się wyć do księżyca. A za chwilę mówię sobie, że do jasnej cholery masz tyle siły żeby to zwalczyć choćby przez łzy. Nie jest łatwo. To forum pomogło mi przetrwać najgorsze chwile, kiedy to 24h/na dobę miałam objawy wyobrażeń właśnie z nożami, że robię coś sobie, albo rodzinie, normalnie obrazy mi się pokazywały w wyobraźni. Masakra. Teraz mam to tylko jak biorę nóż do łapy, ale dalej odczuwam lęk, strach. Staram się nie zwracać uwagi na to, ale jednak mnie to męczy.
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

30 kwietnia 2014, o 00:10

Ja się znowuż nie noży boje a mam obsesje na p. samobójstw, jak usłysze albo przeczytam w mediach że ktoś ze sobą skończył
bo miał depresję to od razu mi ciśnienie skacze ;brr
A zupełnie dobrze pamiętam czas kiedy nie robiły takie newsy na mnie w ogóle wrażenia. Jestem pewna że tak samo było u was z nożami.
Rozważałam opcję niepokoju przed nożami ale jakoś u mnie to nie działa.
Tak że myślę że to przejdzie tak samo jak inne rzeczy których się kiedyś obawialiśmy.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
pixels
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 157
Rejestracja: 14 marca 2014, o 16:46

10 lipca 2014, o 12:37

Ja ostatnio na terapii dostałam dobrą radę:
traktować myśli jak chmury na niebie. Są. Przepływają. Mojają. Płyną po niebie, by zaraz zniknąć z pola widzenia.
Codziennie jak czekam na pociąg i pociąg podjeżdża zawsze widzę jak pod niego skaczę, chociaż nigdy bym tego nie zrobiła. Nie wiem po co to, zastanawiam się czy jakaś siła mnie nie popchnie itd. Teraz traktuję te myśli jak chmury. Przelatują. Trudno, chmur nie zlikwiduję, tylko czekam aż przelecą. Myśli także.
martynka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 10 marca 2014, o 22:12

10 lipca 2014, o 13:22

dokładnie pixels fajnie to napisałaś
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

11 lipca 2014, o 09:00

Dokładnie tak jest i dokładnie o to w tym chodzi o przyzwalanie i ignorancje, dlatego zawsz emowie ze nie wazne co zrobisz z myslami, jak bedziesz z nimi dialogowac, jak je traktowac, najwazniejsze zeby byl a w tym ingorancja.
Czy bedziesz je luzno przepuszczal, czy mowil im na przekor i je przepuszczal, czy robil jakies zamiany wizualizacyjne chodzi o to aby w tym byla ignorancja.

Co do natretnych mysli i przepuszczania medytacja relaksacyjna moze w tym pomoc, sam troche uczylem sie tego jak mialem nerwice, medytacja-relaksacyjna-t3421.html
chodzi o to ze podczas relaksacji przeciez naplywaja mysli, jak zawsze rozne mysli, ale w medytacji chodzi o to aby umysl stal sie czysty, chodzi o to aby nie skupiac sie na myslach tylko jakiejs mantrze, czy to oddychaniu, czy liczeniu, czy wydawaniu jakiegos dzwieku, to pokazuje nam i uczy nas ze do glowy przychodza rozmaite mysli, a my skupiajac sie na oddechu, liczeniu, dzwieku pozwalamy aby one przychodzily i odchodzily, bo mysl jak nie dostaje uwagi odchodzi.
Dzieki temu mozemy zobaczyc jak ten proces wyglada naocznie i co sie dzieje jak jakas mysl zatrzymamy i zaczniemy nad nia rozprawiac, wtedy widzimy jak ona sie rozciaga na inne watki.

Tak wiec polecam 20 minut dziennie relaksowac sie i patrzec na swoje procesy myslowe, uczyc sie tego aby pozwalac im przychodzic i odplywac.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
traktorzysta
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 30
Rejestracja: 7 lipca 2014, o 13:20

11 lipca 2014, o 14:20

Czyli nie tylko ja mam od czasu do czasu takie straszliwe obrazy w głowie. Dobrze wiedzieć, że są ludzie, którzy też tak mają, i co najważniejsze dają sobie z tymi myślami radę. Porównanie do chmur jest bardzo, ale to bardzo trafne, i pomocne zarazem.
ODPOWIEDZ