Jak tam dajesz sobie rade ? jak nie piszesz to zapewne jest coooool
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Myśli natrętne, agresywne, że kogoś zabuje, zrobie krzywde
-
Ddamian
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 148
- Rejestracja: 1 grudnia 2014, o 18:23
Hej u mnie coraz lepiej z tymi myslami, sa nawet dni kiedy ich nie ma juz. Sluchajcie to musi czas minac i musimy przekonywac siebie a dokladnie tego chohlika w srodku ze nic nam nie jest. ja przed corka uciekalem z domu jak kretyn, te mysli to naprawde syf i nie warto tak ustawiac pod nie naszych dzialan i zycia.
- Vaper
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 25
- Rejestracja: 18 stycznia 2015, o 15:14
Damian ja tak samo uciekałem z domu albo unikałem kontaktów z córkami
SYF to mało powiedziane od ponad miesiąca na lexapro i od tygodnia suplementacja ( magnez , cynk, wit K2, Omega, wit D3, wit A ) w konskich dawkach i powiem ze duzo lepiej, chociaz mysli jeszcze dręczą
ostatnio siedze u kumpla w sklepie za ladą i gadamy sobie i tak nazbierało sie duzo ludzi i ni stad ni zowąd mysl - lekowa heh
na początku silna chęć wyjscia ze sklepu albo do łazienki bo zaraz zrobi mi sie słabo i padne
, nogi lekko mi sie ugieły i mysle gdzie spier...ć
ale przypomniało mi sie nagranie Victora o chochliku i mowie sobie sprawdzamy... usiadłem wygodnie i niech sie dzieje co chce, to tylko mysl powtarzalem soibie, i po minucie doslownie puscilo
haaa mam cie franco mysle
i z zadowoleniem i radoscia zrobiłem kroczek na przod ( bo wczesniej to bym napewno prysnął - nie raz tak było ), jedna bitwa wygrana
ostatnio siedze u kumpla w sklepie za ladą i gadamy sobie i tak nazbierało sie duzo ludzi i ni stad ni zowąd mysl - lekowa heh
na początku silna chęć wyjscia ze sklepu albo do łazienki bo zaraz zrobi mi sie słabo i padne
haaa mam cie franco mysle
i z zadowoleniem i radoscia zrobiłem kroczek na przod ( bo wczesniej to bym napewno prysnął - nie raz tak było ), jedna bitwa wygrana
- Kamień
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1458
- Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47
Najlepszym wyjściem dla Ciebie będzie po prostu zajęcie się swoim życiem, a nie objawami. Zdrowo się odżywiaj i nie przejmuj
Wszystko się wyrówna 
- munka
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 581
- Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06
mam pytanie do dych co sie zmagaja z tym kontrastowym natrectwem dot. zabijania. Czy Wam tez takie durnoctwo przychodzi do glowy, ze sobie myslicie ' a moze to mi nie da spokoju dopoki kogos nie ukatrupie?' i zaraz mysl ' no to moze chociaz swinke morska' ( posiadam dwie swinie). Generalnie chodzi czy tez macie watpliwosci w tym stylu. Z gory dzieki za odp.
- Mari
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 9
- Rejestracja: 8 lutego 2015, o 15:12
Munka mam dokładnie to samo... Głównie mój lęk skupia się na śmierci, zastanawiam się czy kiedyś mi nie odbije i tego nie zrobie wtedy lęk się nasila. Do tego stopnia, że czasami boje się rozmawiać z bliskimi i staram się ich unikać...by jak to sobie tłumacze '' Nie zrobić im krzywdy'' Już nie wspomnę o widoku czegoś ostrego szczególnie noży... Ale staram się brać w garsc i logicznie sobie wszystko tłumacze, choć lęk jak wiadomo silniejszy ode mnie....
-
Victor
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
To jest częste, jest to forma zachowania mimo wszystko kontroli. Bo kiedy już byśmy nawet odpuścili, to wtedy dostajemy nową myśl, w innym stylu ale w której o to samo chodzi.
Najczesciej mozna to zobaczyc u osob, ktore boja sie zwariowania ale odpuszczaja sobie temat powoli, nawet czuja sie lepiej i zaraz dostaja mysl, a jak to wlasnie zwariowanie bo tracisz krytycyzm.
Najczesciej mozna to zobaczyc u osob, ktore boja sie zwariowania ale odpuszczaja sobie temat powoli, nawet czuja sie lepiej i zaraz dostaja mysl, a jak to wlasnie zwariowanie bo tracisz krytycyzm.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- Vaper
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 25
- Rejestracja: 18 stycznia 2015, o 15:14
tez takie głupoty mnie dopadały
ze a moze sprobowac pieska udusic albo dzgnąć ? hahaha normalka to jest normalnie smieszne
ale mysle ze mamy wiekszą samokontrole niz kto kolwiek inny ( normals )
i dlatego nas tak męczy 
przykład np. podczas stosunków z zoną nigdy nie stosowalismy prezerwatyw czy tabletek - zawsze zdązyłem "wyjsc"
co nie jeden "podczas" zapomina o bozym swiecie i mają druzyne piłkarską
. Wszystkie moje "harce" były kontrolowane do tego stopnia ze az sie czesto rozpraszałem i mały wtrakcie opadał
, albo zaczynalem o czyms innym myslec
, mecząca sprawa
w kazdym bądz razie kontrola była ponad przeciętną i niedawała mi sie skupic na przyjemności niestety
takze mysle ze niema mowy o zrobieniu komus krzywdy bo kontrole mamy ponadprzeciętną...
ale mysle ze mamy wiekszą samokontrole niz kto kolwiek inny ( normals )
przykład np. podczas stosunków z zoną nigdy nie stosowalismy prezerwatyw czy tabletek - zawsze zdązyłem "wyjsc"
w kazdym bądz razie kontrola była ponad przeciętną i niedawała mi sie skupic na przyjemności niestety
takze mysle ze niema mowy o zrobieniu komus krzywdy bo kontrole mamy ponadprzeciętną...
-
pani.a
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 18
- Rejestracja: 8 grudnia 2014, o 15:38
nie mam już poczucia leku, nie boję się, nie mam ataków paniki ale myśli są i teraz pojawia się właśnie zastanawianie skoro się nie boję to może rzeczywiście coś komuś zrobię i nie będzie to dla mnie problemem, jak sobie pomyśleć że tak już zawsze bd że nawet siedząc i z kimś rozmawiając jest gdzieś tam ta myśl np uderz ją, a ty kontrolvjesz się by tego nie zrobić, psychiatra nie powiedział mi że tak ma pani nerwice, tylko przepisał mi leki i porozmawiał, to jest głupie że myślę sobie może ja nie mam wcale objawow nerwicy tylko jestem dziwna i zła , moje życie to ciągle analizowanie i obawa że wszystko stracę poczucie szczęścia przyjaciół rodzine że przestaną mnie akceptowac a ja zwariuje ..
- Vaper
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 25
- Rejestracja: 18 stycznia 2015, o 15:14
mi psychatra powiedziala ze mysli tak szybko nie puszczą, lęk po tabletkach zejdzie, stan emocjonalny sie wyciszy. i wtedy jest czas zeby swiadomie sie odburzyć. Żadne tabletki nie zwalczą ci myśli
jakie były takie będą tylko nie bedą miały takiego znaczenia a z biegiem czasu chochlik zoriętuje sie ze nie ma na nas wpływu i odpuści... ale potrzebna jest praca nad sobą wlasnie teraz gdy stan emocjonalny jest wyciszony. " chochlik " nie wie ze jesz tabletki
i probuje cały czas 
bedzie dobrze
takie moje zdanie i odczucie ale moze sie myle
bedzie dobrze
takie moje zdanie i odczucie ale moze sie myle
-
Ddamian
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 148
- Rejestracja: 1 grudnia 2014, o 18:23
Vaper ma racje, myslenie to w ogole ludzka rzecz a podczas zaburzenia mysli sa lekowe, to przeciez jest nawet logiczne ze tak wlasnie jest
zauwazylem ze ten chochlik lekowy tym bardziej puszcza im wiecej ignorowania mu sie daje. w kazdym razie polecam ta metode
A do tego nie ma 100 % tabletek na tego rodzaju zaburzenia.
zauwazylem ze ten chochlik lekowy tym bardziej puszcza im wiecej ignorowania mu sie daje. w kazdym razie polecam ta metode
A do tego nie ma 100 % tabletek na tego rodzaju zaburzenia.
