Cześć,
przechodziłem i przechodzę wiele natręctw w ostatnim czasie. Teraz natręctwa dotyczą tematyki związanej z seksem. Seks do tej pory był z moją dziewczyną na prawdę super. Od wczoraj zaczęły męczyć mnie myśli, że może nie lubię seksu, że nie będę czuł podniecenia, nie będę miał erekcji, że seks jest zły, że seks oralny, który bardzo lubię, może się okazać, że nie chcę. Zawsze uwielbiałem seks, miałem duże libido, chęć i w ogóle, ale przez te myśli nie mogę teraz wytrzymać... może ktos mi doradzi? Dodam, że dużo czytałem na te tematy też, że ludzie woleli masturbację od seksu, że mieli różne problemy itp. Boję się, że teraz może przez te myśli wszystko się zmienić.

No to trochę zalezy czy sam pozwolisz na to żeby przez te myśli się to zmieniło czy też nie. Jeśli podejdziesz do myśli jako do totalnego zera i przez jakiś czas nabierzesz odpowiedniej postawy, to myśli nie będą cię straszyły ani wkręcały ci czarnych wizji

ddd pisze: ↑

14 sierpnia 2020, o 16:07

No to trochę zalezy czy sam pozwolisz na to żeby przez te myśli się to zmieniło czy też nie. Jeśli podejdziesz do myśli jako do totalnego zera i przez jakiś czas nabierzesz odpowiedniej postawy, to myśli nie będą cię straszyły ani wkręcały ci czarnych wizji

Tylko dlaczego one teraz się pojawiły? Jak wszystko kilka dni temu było dobrze, miałem inne, ale nie takie. Jak nigdy bym tak nawet o tym nie myślał? I jak zacząć je olewać skoro non stop myśle o nich i są ze mną one?

Milewicz pisze: ↑

14 sierpnia 2020, o 16:22

ddd pisze: ↑

14 sierpnia 2020, o 16:07

No to trochę zalezy czy sam pozwolisz na to żeby przez te myśli się to zmieniło czy też nie. Jeśli podejdziesz do myśli jako do totalnego zera i przez jakiś czas nabierzesz odpowiedniej postawy, to myśli nie będą cię straszyły ani wkręcały ci czarnych wizji

Tylko dlaczego one teraz się pojawiły? Jak wszystko kilka dni temu było dobrze, miałem inne, ale nie takie. Jak nigdy bym tak nawet o tym nie myślał? I jak zacząć je olewać skoro non stop myśle o nich i są ze mną one?

W stanie zagrożenia umysł będzie nasyłał na ciebie różnego rodzaju natręctwa, to nie jest tak, że tylko z jednym musisz sobie poradzić. Ja miewałem przeróżne i dziwne, chociażby na temat Wiktora xD. Na temat seksu też miałem.

lubieplacki13 pisze: ↑

14 sierpnia 2020, o 16:35

Milewicz pisze: ↑

14 sierpnia 2020, o 16:22

ddd pisze: ↑

14 sierpnia 2020, o 16:07

No to trochę zalezy czy sam pozwolisz na to żeby przez te myśli się to zmieniło czy też nie. Jeśli podejdziesz do myśli jako do totalnego zera i przez jakiś czas nabierzesz odpowiedniej postawy, to myśli nie będą cię straszyły ani wkręcały ci czarnych wizji

Tylko dlaczego one teraz się pojawiły? Jak wszystko kilka dni temu było dobrze, miałem inne, ale nie takie. Jak nigdy bym tak nawet o tym nie myślał? I jak zacząć je olewać skoro non stop myśle o nich i są ze mną one?

W stanie zagrożenia umysł będzie nasyłał na ciebie różnego rodzaju natręctwa, to nie jest tak, że tylko z jednym musisz sobie poradzić. Ja miewałem przeróżne i dziwne, chociażby na temat Wiktora xD. Na temat seksu też miałem.

I jak sobie z nimi radziłeś? Przeszło Ci? Czy później tez wracały?

Ja to samo mam co Ty i też ciężko mi wyjść z tego

Milewicz pisze: ↑

14 sierpnia 2020, o 16:22

ddd pisze: ↑

14 sierpnia 2020, o 16:07

No to trochę zalezy czy sam pozwolisz na to żeby przez te myśli się to zmieniło czy też nie. Jeśli podejdziesz do myśli jako do totalnego zera i przez jakiś czas nabierzesz odpowiedniej postawy, to myśli nie będą cię straszyły ani wkręcały ci czarnych wizji

Tylko dlaczego one teraz się pojawiły? Jak wszystko kilka dni temu było dobrze, miałem inne, ale nie takie. Jak nigdy bym tak nawet o tym nie myślał? I jak zacząć je olewać skoro non stop myśle o nich i są ze mną one?

Bo masz aktywne mechanizmy lękowe i wstawiam linki do poczytania mechanizm-kowy-charakterystyka-t5227.html -------- kowy-chochlik-lowy-t5055.html --------------- zasady-wychodzenia-zaburzenia-kroki-t9618.html --------- istota-akceptacji-t8028.html ----------- kowy-chochlik-lowy-t15196.html ------------ kowe-dwa-nagrania-divovica-t8025.html I już bedziesz po tym 10 % do przodu w wyzdrowieniu

ddd pisze: ↑

14 sierpnia 2020, o 22:15

Milewicz pisze: ↑

14 sierpnia 2020, o 16:22

ddd pisze: ↑

14 sierpnia 2020, o 16:07

No to trochę zalezy czy sam pozwolisz na to żeby przez te myśli się to zmieniło czy też nie. Jeśli podejdziesz do myśli jako do totalnego zera i przez jakiś czas nabierzesz odpowiedniej postawy, to myśli nie będą cię straszyły ani wkręcały ci czarnych wizji

Tylko dlaczego one teraz się pojawiły? Jak wszystko kilka dni temu było dobrze, miałem inne, ale nie takie. Jak nigdy bym tak nawet o tym nie myślał? I jak zacząć je olewać skoro non stop myśle o nich i są ze mną one?

Bo masz aktywne mechanizmy lękowe i wstawiam linki do poczytania mechanizm-kowy-charakterystyka-t5227.html -------- kowy-chochlik-lowy-t5055.html --------------- zasady-wychodzenia-zaburzenia-kroki-t9618.html --------- istota-akceptacji-t8028.html ----------- kowy-chochlik-lowy-t15196.html ------------ kowe-dwa-nagrania-divovica-t8025.html I już bedziesz po tym 10 % do przodu w wyzdrowieniu

Dzięki wielkie za materiały, zabiorę się do czytania. A co jeśli ot jest właśnie prawdą, że zmieniłem się, że jest tak jak myśle? Nie daje mi to spokoju, że już nie będzie tak jak wcześniej, że zmieni się wszystko?