Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nagły napad paniki

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

12 listopada 2018, o 20:40

Cześć wszystkim. Macie tak czasami że jest już dobrze i myślicie że to wszystko mija A tu nagle znikad przychodzi napad paniki?

Ja dziś przejechałem przyjechałem do pracy (miałem ucznia indywidualnego) i tu nagle napad paniki i myśli że ja nie chce mu nic tłumaczyć mam lęk i chce do domu i przez te myśli większy lęk i milion innych myśli że nie będę chciał spojrzeć na telefon w czasie zajęć bo to złe itp itd tak jakby wszystko co do tej pory normalnie na lekcjach robiłem było zagrożone tym że przestanę w ten sposób działać A nie chce.

Oczywiście miałem jeszcze później uczniów, minęło powoli uczucie lęku i poczułem się już później normalnie bo nie analizowalem nic.
Ale martwi mnie to że byłem zdenerwowany jak miałem panikę i nogami przebieralem siedząc wiecie o co chodzi ... boję się że ktoś to kiedyś zauważy.
Poza tym mam tzw brain shivers A nie odstawialem żadnych leków....
Reap what you sow!
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

12 listopada 2018, o 20:44

Stałem się przy tej panice masakrycznie senny. Ledwo co trzymałem oczy otwarte ... ogólnie jestem zawsze zmęczony, budzę się w nocy kilka razy i muszę zjeść i zapalić
Reap what you sow!
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

12 listopada 2018, o 20:46

A co się robi, jak się ma atak paniki? Jak się do niego podchodzi?
To taka klasówka ze znajomości informacji znajdujących się na forum i w nagraniach chłopaków.
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

12 listopada 2018, o 20:51

Ciasteczko pisze:
12 listopada 2018, o 20:46
A co się robi, jak się ma atak paniki? Jak się do niego podchodzi?
To taka klasówka ze znajomości informacji znajdujących się na forum i w nagraniach chłopaków.
Odwraca się uwagę. Tzn skupia się na tym na czym trzeba. :)
Reap what you sow!
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

12 listopada 2018, o 20:55

No, bardzo dobrze to ująłeś.
To teraz jeszcze powiedz mi w czym tragedia, że tym razem odczuwasz, że nie wyszło to tak idealnie? Czy walczyłeś o jakiś order, który teraz jest przekreślony? :)

Czy myślisz, że to oznacza, że nie będziesz mógł wykonywać tego, co potrzebujesz oraz czy oznacza to, że nie możesz następnym razem tej uwagi odwrócić?
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

12 listopada 2018, o 21:02

Ciasteczko pisze:
12 listopada 2018, o 20:55
No, bardzo dobrze to ująłeś.
To teraz jeszcze powiedz mi w czym tragedia, że tym razem odczuwasz, że nie wyszło to tak idealnie? Czy walczyłeś o jakiś order, który teraz jest przekreślony? :)

Czy myślisz, że to oznacza, że nie będziesz mógł wykonywać tego, co potrzebujesz oraz czy oznacza to, że nie możesz następnym razem tej uwagi odwrócić?
Tragedia w tym że w ogólne panika się pojawiła znikad. Boję się że mnie chwyci tak jak w wakacje A ja mam teraz pracę.

Bałem się najbardziej tego że dostanę jakichś tikow czy zacznę się zachowywać dziwnie że wpadnę w jakaś histerię zacznę wyzywać czy coś mi się uj*** bie jakaś bzdura nie wiem że zacznę zachowywać się jak głupi i np przez całą lekcje się nie odezwę ani słowem albo zacznę mówić jakieś głupoty typu "nie patrz na mnie" i stanie się to jakąś obsesją i wpadnę w histerię. Ciężko to wszystko ubrać w słowa.
Reap what you sow!
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

12 listopada 2018, o 21:09

whyisthat pisze:
12 listopada 2018, o 21:02

Tragedia w tym że w ogólne panika się pojawiła znikad.
Bo zazwyczaj pojawia się skądś? Panika bierze się z d... :P
Mi się brała w środku nocy podczas przebudzenia, czyli skąd? Znienacka .

Okej, czyli wychodzi na to, że bałeś się swoich WYOBRAŻEŃ na temat tego co może się stać.

Jak myślisz skąd te wyobrażenia się brały , co było ich przyczyna, podłożem, jaka emocja?

I czy wyobrażenia nerwicowe się sprawdzają?
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

12 listopada 2018, o 21:28

Ciasteczko pisze:
12 listopada 2018, o 21:09
whyisthat pisze:
12 listopada 2018, o 21:02

Tragedia w tym że w ogólne panika się pojawiła znikad.
Bo zazwyczaj pojawia się skądś? Panika bierze się z d... :P
Mi się brała w środku nocy podczas przebudzenia, czyli skąd? Znienacka .

Okej, czyli wychodzi na to, że bałeś się swoich WYOBRAŻEŃ na temat tego co może się stać.

Jak myślisz skąd te wyobrażenia się brały , co było ich przyczyna, podłożem, jaka emocja?

I czy wyobrażenia nerwicowe się sprawdzają?
Nie sprawdziło się nic na szczęście ;)
Tylko ta myśl mnie tak uderzyła ta która w te wakacje zawaliła całe moje dotychczasowe starania wyjścia z nerwicy "masz lęk więc nie męcz się idź do domu przerwij lekcje, nie tłumacz mu nic"
Reap what you sow!
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

12 listopada 2018, o 21:32

Ale pomimo tej myśli zostałeś.

Czy ta myśl miała moc sprawczą?
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

13 listopada 2018, o 08:20

Ciasteczko pisze:
12 listopada 2018, o 21:32
Ale pomimo tej myśli zostałeś.

Czy ta myśl miała moc sprawczą?
No nie miała..
Reap what you sow!
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

13 listopada 2018, o 18:37

No to widzisz, sam odpowiedziałeś na pare "odpętlających" pytań.
Uparty jesteś, bronisz swoich myśli, a one nie są Twoimi przyjaciółmi. :)
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
ODPOWIEDZ