Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Mysli złorzecząca Pomóżcie mi !

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
CzarownicaNerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 19 lipca 2015, o 20:29

19 lipca 2015, o 20:45

Witam wszystkich!

Przejdę od razu do rzeczy ...od dwóch lat mam straszne mysli złorzeczące, okropne
Do moich bliskich!! Nie wytrzymuje juz z lęku ze cos im sie w końcu stanie przeze mnie!!!!!

Mysli sa typu ( np do siostry) " jak byś umarła to nie musiała bym ci robic śniadania ...albo
Iść na spacer, .odebrac ze szkoły .." I tysiące takich mysli Odnośnie wszystkiego !!!

Do rodziców tez mam np do matki " żebyś zdechła albo dostała raka to będzie spokój "
Do chłopaka tez szczególnie jak mńie wkurzy " żebyś zmarł "

A jak mam cos zrobic co mnie przeraża np egzamin to " wole iść na pogrzeb ojca niż tam..."
Nienawidzę siebie za te mysli , nie chce ich !!! Jestem przerażona ze cos " zwołam" , ze to sie stanie i to będzie moja wina !!! Ale ja nie chce ich !! Płacze po nocy, zadręczam sie , mam poczucie winy, rozmyślam o tym non stop !!!

Mam fajnych rodziców, siostra nie jest taka straszna w sumie to tylko czasem sie nia zajmuje ma 10 lat Ja mam 22
Nie mam wielce obowiązków ani wielce stresów ...
O co chodzi??? !!! Mam to juz długo ale jak poszłam na studia pogorszyło sie !!! Teraz nie moge juz wytrzymać , mam mysli ze jak odejdę np zrobię sobie cos to moi bliscy bedą bezpieczni....
Nie daje rady ...
Doradźcie mi cos jak mam sie tego pozbyć ????
Foofuu
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 107
Rejestracja: 24 maja 2015, o 21:37

20 lipca 2015, o 06:28

Hej! Są to typowe myśli lękowe wynikające ze stanu emocjonalnego. Takie natręctwa myślowe absolutnie nie prowadzą do czynów, nic złego nie zrobisz ani swoim bliskim, ani sobie. Myśli te mają Ciebie straszyc i faktycznie też czujesz się wystraszona, bo ich nie akceptujesz. Jedynym sposobem na pozbycie się ich jest nie zwracanie na nie uwagi, bo tak na prawdę one nic nie znaczą. Przestań się nimi zadręczać i uwierz, że miliony osób na całym świecie zmagają się z zaburzeniami lękowymi i jak do tej pory nic się nie stało ;) poszukaj tematów na forum, tam wszystko jest opisane w bardziej rozbudowany sposób. Pozdrawiam i życzę dużo spokoju :)
Wszelka radość obecna na świecie bierze się ze szczęścia, którego życzymy innym.
CzarownicaNerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 19 lipca 2015, o 20:29

20 lipca 2015, o 10:07

Witaj !!

Dziękuje za odpowiedz !
U mnie to jest właśnie trochę inaczej Ja nie boje sie , ze cos zrobię, nie mam
Wyobrażeń czy czy czegoś , nie jest to lek przed utrata kontroli tylko mam mega lęk , ze ja cos swoimi złorzeczeniami
Sprowadzę w końcu ! To tak jak niektórzy Boga obrażają np i sie boja ze sie wkurzy i cos sie stanie...

Wiem, ze to dziwnie brzmi ale ja nie umiem tego sie pozbyć , złorzeczenia non stop komuś ...boje sie o bliskich !!!

Te mysli sa sprzeczne ze mną !!! mam czasem mysli do siostry mysli ze " o gdybys umarła mama dała by mi więcej kasy " albo cos takiego Boze przecież ja nikomu nic nie żałuje !!! Ani jedzenia ani kasy nic ... Boli mnie to !!!

Skad to jest ?? Ja taka nie jestem !!! Na prawdę ...

jedyne co mi pomaga to pisanie ale nie wiem czy to jest dobre...czy to nie jakaś kompulsja jest ...
Umrę chyba z poczucia winy !!! I wstydu ...
Foofuu
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 107
Rejestracja: 24 maja 2015, o 21:37

20 lipca 2015, o 10:32

Jak sama napisałaś te myśli są sprzeczne z Tobą i tak na prawdę nie jest ważna ich treść tylko fakt, że przywiązujesz do nich wagę. Emocjonujesz się nimi, szarpiesz się z nimi i dlatego one nadal się pojawiają. Jeśli faktycznie chcesz dobra swoich bliskich to działaj w tym kierunku fizycznie, a myśli odstaw na bok. Równie dobrze możesz myśleć, że trafisz 6 w totka, tylko czy taka myśl sprawi, że faktycznie tak się stanie?
Wszelka radość obecna na świecie bierze się ze szczęścia, którego życzymy innym.
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

20 lipca 2015, o 10:39

CzarownicaNerwica pisze:Witaj !!


jedyne co mi pomaga to pisanie ale nie wiem czy to jest dobre...czy to nie jakaś kompulsja jest ...
Umrę chyba z poczucia winy !!! I wstydu ...

Dzieje sie tak . Bo nerwica zostaje zepchana na drugi plan czyli nie zajmujesz sie tymi myslami tylko tym co robisz . Piszac skupiasz cala swoja uwage na pisaniu . Nie ma miejsca na nerwicowe analizowanie . Bo nerwica to jedna wielka analiza . Przeciagly stan zagrozenia. Mysli ktore masz sa eskalatorem tego zagrozenia dlaczego ? Bo nadajesz im wartosc super waznych . Bo jak ja tak moge myslec i wtedy sie boisz poprostu .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

20 lipca 2015, o 11:14

Przede wszystkim robisz błąd, zę siez tymi myslami identyfikujesz i mówisz "nienawidze siebie za to". To jest robienie sobie tak ogromnje presji, ze nic się nie zmienia bo zawsze robisz to samo.
Jeśli człowiek ma problemy emocjonalne a tu na to wygląda to powinien zacząc przede wszystkim rozumieć czemu tak się dzieje i świadomie stawac się mądrzejszym niż rozwichrzone i często wyuczone nawykiem emocje.

Najpierw sobie odłuchaj jak chcesz to nagranie etap-3-mysli-lekowe-t4330.html
I odsłuchaj uwaznie, nie skreślaj tego nagrania tylko dlatego, ze tam akurat nie ma twojego przykładu bo to nagranie jest uniwersalne i dotyczy wszelkiego rodzaju niechciany natrętnych, lękowych, katastroficznych, pesymistycznych i każdych takich myśli.

Sa one powodowane stanem emocjonalnym, więc nikomu z twoich bliskich ni csię nie stanie bo ty świadomość masz sprawną, tylko, ze z niej nie korzystasz niestety.

Jak już odłsuchasz nagranie i zrozumiesz kwestię dlaczego masz takie myśli, i będzie chciała skorzystać z własnej świadomości już mądrzejszej to powiesz sobie tak:
myśli te następują bo nie radzę sobie z emocjami i są to tematy zastępcze, myśli niechciane nasyłane przez moje emocje. Nie moge ich kontrolować ale nie musze się nimi też obwiniać, a wręcz w żadnym wypadku nie mogę!!!! Bo te myśli to nie jestem ja, a jedynie temat zastepczy, emocje.
Dzięki temu zaczynam te mysli ignorować, przestaję się z nimi utożsamiać, stosuję praktykę dostępną z wiedzy a takze rozumiem, ze mysli to nie ja!!!! I dzieki temu przestają być w końcu tak dla mnie one ważne.

Z takim podejściem i zaangażowaniem z twojej strony problem ten na pewno na poczatku się poprawi i uzyskasz większą jakośc życia, a im dalej tym będzie lepiej.

Do tego możesz udac się na terapię, abys mogła wygadywać się takze specjaliści do którego ma się zwykle większe zaufanie, plus może on pomóc ci dostrzec dlaczego uciekasz emocjoanlnie od róznych trudniejszych spraw w tematy zastepcze (o ile jest taka potrzeba).

To taka pigula potrzebna tobie według mnie na start jesli chcesz zmienić to i przede wszystkim mocno się uświadomić.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
CzarownicaNerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 19 lipca 2015, o 20:29

21 lipca 2015, o 15:32

Witajcie !

Dziękuje Wam za odpowiedzi!

Bardzo podnosicie mńie na duchu. Przejrzałam artykuły forum, posłuchałam nagrania.
Jestem pełna podziwu dla Was !!
Widzę trochę teraz szerzej swoje zachowanie. Moje emocje nie sa łatwe do kontroli i moze
rzeczywiście przez to tworzą sie takie mysli..

Nadal mi bardzo ciezko ... Powiedzcie mi prosze czy zmiana pogody tez na was tak wpływa?
Jak sie zmienia pogoda to mam taki natłok mysli , ze nie moge wytrzymać !!!

Staram sie siebie jakos zrozumieć ...

Robicie super robotę !! Dziękuje Wam !
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

21 lipca 2015, o 15:49

To bardzo czesty objaw . Ale spowodowany jest tylko tym ze zwracamy na to uwage . Np jezeli widze wstajac rano ze pada to odrazu mi sie troszke smutniej robi . Ale zaowaz ze to jest bardzo czesto spotykane nie koniecznie maja takie reakcje ludze z nerwicami . Zapytaj kogos z przypadku czy jego samopoczucie jest imne gdy swieci sloneczko ptaszki cwoerkaja a jak pada deszcz i jest zimno i mokro i ponuro . Calkiem zdrowy objaw . Tylko roznica tkwi w tym ze nerwicowiec to bedzie analizowal i sie nakrecal . A nie nerwicowiem poprostu zleje to i zajmie sie tym czym powiniem czyli zyciem
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
ODPOWIEDZ