#nie czytałam ulotki więc kompletnie mnie nie dotyczą skutki uboczne bo sobie nie wkrecam
#wszyscy moi bliscy stwierdzili, że jestem bardziej do rzeczy
#nie czuję osobiście żadnych psychosomatycznych zmian
#oprocz takich, że przestałam się przejmować opinią innych a zaczęłam swoją i ją zaczęłam szanować
#jak się pojawia problem w moim życiu to nie wpadam w panikę tylko myślę co z tym zrobić
Nie czytajcie ulotek bo efekt naszych schiz się idealnie dopasuje do skutków ubocznych.
Sprobujmy uwierzyć w siłę leku. One działają
Jestem innym człowiekiem.
Można się że mną dogadać.
Odstawilam niechcący na urlopie mozarin. Piękne widoki, wakacje, nawet zapomniałam, że biorę takie leki. Po 3 dniach byłam nieznośna dla samej siebie.
Problem w tym, że zaczęłam dopiero być taka, jak się zorientowałam, że nie mam leku.
Wnioski?