Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Moje pytanie, mam derealizacje

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
karolvv
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 27 stycznia 2015, o 11:59

27 stycznia 2015, o 12:08

Witam! Bardzo fajnie, że tak wiele tutaj się o derealizacji rozmawia sam mam ją od 3 miesięcy już i jestem tu z wami od tygodnia żałuję że nie trafiłem tu wcześniej. Objawy na początku były słabe ale potem mi się nasiliły ale sądzę że dlatego że nie wiedziałem co mi jest. DD dostałem z dwóch źródeł i trawki ale też stresów bo nie mogę wyprowadzić się z domu a mam już 23 lata i czuję że się tu duszę. Mój dom to długa historia i nie jakaś patola ale bardziej mój dom potrafi męczyć psychicznie. Chciałbym iść na swoje ale brakuje na razie możliwości, trawa wywowała mi te stany. Źle się stało że nie wiedziałem co to jest DD od początku bo chodziłem do neurologa a ten mi dawał tabletki na migrenę chociaż nie bolała mnie głowa. Po tych tabsach tylko mi się w głowie kręciło a objawy derealizaji się zwiększyły. Zrobiłem badanie tomografem potem rezonansem i jestem czysty, zbadałem tarczyce i krew i jestem zdrowy fizycznie...ale w głowie nierealność otoczenia, zaburzenia smaku, myśli jakby stał się sokratesem...i brak czucia w kończynach i poczucie że nie wiem kim jestem i co to wogóle znaczy człowiekiem być. Jestem dopiero nowy w temacie oswajania tego i dopiero się dowiedziałem żeby nie analizowac takiego myślenia...
Do psychiatry nie idę ale myślę że psycholog to dobra opcja, co myślicie?
Najgorsze dla mnie jest to że nie mogę nic robić bo ciągle czuje te objawy, to znaczy mogę robić ale nic mi się nie chce, czemu tak trudno jest przestać zwracać uwagę na objawy?
Musiałem to z siebie wyrzucić :)
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

27 stycznia 2015, o 12:18

Hey, na wstepie podaję listę przydatnych wpisów i nagrań o DD artykuly-forum-o-derealizacji-i-deperso ... t4539.html

Do psychologa jasne, że dobrze iść i mieć w nim wsparcie.
Jesli chodzi o nie zwracanie uwagi na objawy, to jest to rudne z uwagi na kontrole zaburzenia i wlasnie objawow czy mysli.
Czlowiek z zaburzeniem lękowym zwraca uwage automatycznie na objawy z uwagi na strach i obawy. Jest to w momencie pierwszego lęku czy objawu zakodowane juz w glowie, aby stale sprawdzac objawy czy mysli. A to dlatego ze boimy sie ze jak przestaniemy to robic, to wtedy to sie w cos zmieni, w cos gorszego lub cos nam sie stanie bo nie bedziemy sprawdzali i tego kontrolowali.
Dlatego wlasnie to jest tak trudne, bo kieruje tym tak naprawde strach. A strach to emocja silna.

Wiaze sie to z akceptacja segment-1-istota-akceptacji-t5203.html
Oraz swaadoma uwaga, gdzie pisalem o tym w takim wpisie
male-podsmumowanie-dd-leczenie-czesc-6-t3666.html

A mianowicie jesli akceptujemy, ze mamy te objawy i sa one wynikiem stanow DD, oraz akceptujemy ze trzeba swoje odcierpiec to wtedy swoja uwage mozemy kierowac na rzeczy z zewnatrz mimo objawow.
Rozmowie, pracy, nauce, zabawie, grze, bieganiu, i oczywiscie pamietajac ze nie mozna zwykle wtedy dawac 120 % siebie :) Tylko mozemy byc zmeczeni, zdekoncentrowani, slabsi, bo jednak zasoby energii ludzkiej sa ograniczone.

Jezeli rozmawiasz z kims i w glowie stale analizujesz "czemu moj glos jest inny", "czemu ta osoba jest az tak odrealniona" wowczas nie wykonujemy podstawy, bo sami uwage kierujemy na obawy, dajac do zrozumienia, ze widocznie sa powody do realnego strachu.
A nie ma.
A do tego przekreslasz akceptacje - te objawy sa od dd.

Aby dawac dowody ze nie ma, potrzeba skupiac sie wtedy na rozmowie mimo tej nierealnosci.
To brzmi "latwo" jak sie czyta, wiem o tym, trudne jest w praktyce ale jesli chodzi o swiadome wychodzenie ze stanow lekowych to tak sie to mniej wiecej odbywa.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
karolvv
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 27 stycznia 2015, o 11:59

27 stycznia 2015, o 21:57

Dzieki za odpowiedź i linki, nie wiedziałem że macie tez nagrania o dd :) przeslucham dzis ze dwa :) Tak właśnie jest jest jak mówisz, zamiast oglądać analizuję co oglądam i po co, postaram się to korygować. Super, że tak wałkujecie te tematy :)
ODPOWIEDZ