Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Moja nienawiść, lęk i depresja. Konflikt emocji.

Tu dzielimy się naszymi sukcesami w walce z nerwicą, fobiami. Opisujemy duże i małe kroki do wolności od lęku w każdej postaci.
Umieszczamy historię dojścia do zdrowia i świadectwo, że można!
Dział jest wspólny dla każdego rodzaju zaburzenia lękowego czyli nerwicy/fobii.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Lipton
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 437
Rejestracja: 26 maja 2014, o 23:24

27 maja 2014, o 23:05

Długo myślałem nad złotym środkiem do zwalczenia mojej depresji i nerwicy lękowej. Jeszcze kiedy moja depresja siągnęła zenitu, a ja byłem bliski skończenia ze sobą, dałem upust emocjom. Nagle poczułem przypływ agresji. Nie była to jednak agresja skierowana do wewnątrz mnie, ale po raz pierwszy na zewnątrz.

Nagle uświadomiłem sobie jak bardzo jestem wściekły na to co spotkało mnie w życiu (molestowanie, rozwód, alkoholik za ojczyma, matka którą drażniło to że jestem szczęśliwy, wieczne poniżanie) Wyobraziłem sobie jak morduję ich wszystkich i depresja na pewien czas zmalała. Zastanawiałem się "czy ze mną jest coś nie tak?"

Depresja jednak powróciła, moja ukochana gitara przestała dawać ukojenie, lęki narosły, a ja bałem się być wściekły. Poczytałem wtedy o katowaniu depresji dobrymi wspomnieniami. To było jak zbawienie, pokonałem ją bez antydepresantów, które parę miesięcy wcześniej odstawiłem (o co byłem początkowo zły na siebie)

Jednak coś nadal we mnie siedziało, chodź depresja przestawała o sobie znać to wpadłem w nerwicę lękową. Tak panicznie bałem się schizofrenii, że przestałem jeść, spać, wiecznie miałem zawroty głowy, nie mówiąc już o DD i innych objawach nerwicy, które zresztą sami znacie.


Uzależniłem się tego czasu od Benzodiazepin. Łykałem ile wlezie, a psychiatra i tak mi je przepisywał. Kiedy odstawiłem, wszystko wróciło. To był koszmar. Myśli o tym jak morduję, wróciły ze zdwojoną siłą (i wiele koszmarnych widoków). Ale teraz się ich bałem.

Uzyskałem jednak kolejny klucz i jeśli czytanie mojej historii Wam się znudziło, to teraz coś dla Was:


Dowiedziałem się, że depresja odłącza tzw. obwód nienawiści. W tym momencie Wszystko okazało się logiczne i spójne. Po tym jak depresja zanikła, a został lęk, nie mogłem pohamować myśli o morderstwie, lub o tym, że zwariuję i zacznę zabijać. To był tylko kolejny objaw. Jako, że nerwica jest spowodowana konfliktami wewnętrznymi, pojąłem, że boję się utraty kontroli nad sobą, a z drugiej strony drzemie We mnie bardzo dużo nienawiści. Stąd lęk, który hamował mnie (przed jak mniemam- właśnie utratą kontroli- schizofrenia etc.)



A teraz małe objaśnienie:

Małe dziecko, gdy czegoś się boi, a nie może nic zrobić jak to dziecko- reaguje lękiem.

Lęk w tym wypadku oznacza bezsilność, a człowiek, który czuje się bezsilny jednocześnie jest także zły na samego siebie. To reakcja autoagresywna. Dorosłego, którego atakuje lęk, jest jednocześnie paralizatorem. Postrzymuje od zrobienia czegoś głupiego. To podświadomość mówi Wam: jesteście wściekli, uważajcie...

Wy jednak macie moralność i świadomość. To słowa, których podświadomość nie zna, jeśli nie przywiążecie wagi do zaufania samemu sobie.

I tutaj odsyłam Was do tego artykułu:

wykorzystanie-broni-przeciwnika-nerwica ... t4266.html




Powodzenia nerwusy ;-)
Najczęstszą przyczyną niepokoju jest poszukiwanie spokoju
Lipski
Ex-administrator i do tego odburzony
Posty: 664
Rejestracja: 19 czerwca 2013, o 20:07

27 maja 2014, o 23:47

Serio według Ciebie lęk uchronił Cię od utraty kontroli nad sobą? :P
With your feet in the air and your head on the ground
Try this trick and spin it, yeah
Your head will collapse
If theres nothing in it
And you'll ask yourself

Where is my mind ?
Where is my mind ?
Where is my mind ?
Awatar użytkownika
Lipton
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 437
Rejestracja: 26 maja 2014, o 23:24

28 maja 2014, o 00:11

Nie do końca. Pokazał mi tylko coś ważnego. Czego tak na prawdę się boję. Pomógł mi dotrzeć do samego siebie. Pokazał wewnętrzy konflikt. Lęk w nerwicy jest irracjonalny, owszem. Dlatego trzeba dotrzeć do jego źródła ;D

A i jeszcze jedna ważna rzecz. W dużej mierze hamował nienawiść, podobnie jak depresja. A wszystko wynikało z tego, że mam jej w sobie dużo (niestety). Istotne w tym temacie jest właśnie to. Zadanie sobie pytania: "skąd bierze się się właśnie ten lęk?"
Ostatnio zmieniony 28 maja 2014, o 00:13 przez Lipton, łącznie zmieniany 1 raz.
Najczęstszą przyczyną niepokoju jest poszukiwanie spokoju
Awatar użytkownika
Kamień
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1458
Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47

28 maja 2014, o 00:12

gorzej kolego jak jest lęk przed lękiem :) i nie ma większych filozofii co komu jest bądz czego się boi. qpa
Awatar użytkownika
Lipton
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 437
Rejestracja: 26 maja 2014, o 23:24

28 maja 2014, o 00:15

Lęk przed lękiem? Ten temat również dobrze znam. Nie chcę się rozpisywać na ten temat, ale właśnie dlatego dałem też link do tematu w którym właśnie to opisuję ;-)
Najczęstszą przyczyną niepokoju jest poszukiwanie spokoju
Lipski
Ex-administrator i do tego odburzony
Posty: 664
Rejestracja: 19 czerwca 2013, o 20:07

28 maja 2014, o 00:15

Ano to chyba że tak, zabrzmiało tak jakbyś uważał lęk za jakiś boski hamulec który uchronił Cię od szaleństwa,i troszkę mnie to zdziwiło ;D
With your feet in the air and your head on the ground
Try this trick and spin it, yeah
Your head will collapse
If theres nothing in it
And you'll ask yourself

Where is my mind ?
Where is my mind ?
Where is my mind ?
Awatar użytkownika
N-e-r-w-u-s
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 891
Rejestracja: 28 lutego 2014, o 17:36

28 maja 2014, o 00:16

Nerwus jest tylko jeden :DD :DD
;witajka W chwili obecnej bardzo rzadko zaglądam na forum z powodów osobistych. Co za tym idzie brakiem czasu.... Na PW w miarę możliwości odpowiem ;)
Awatar użytkownika
Lipton
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 437
Rejestracja: 26 maja 2014, o 23:24

28 maja 2014, o 00:18

Lipski, nie ;-)
Jako, że w nerwicy lęk jest często irracjonalny, nie dopisałem tego ;-) Mój błąd :D
Najczęstszą przyczyną niepokoju jest poszukiwanie spokoju
Lipski
Ex-administrator i do tego odburzony
Posty: 664
Rejestracja: 19 czerwca 2013, o 20:07

28 maja 2014, o 00:21

Spoczko, nie myśl sobie że się czepiam, ale to taki troszkę istotny szczegół :D
With your feet in the air and your head on the ground
Try this trick and spin it, yeah
Your head will collapse
If theres nothing in it
And you'll ask yourself

Where is my mind ?
Where is my mind ?
Where is my mind ?
Awatar użytkownika
Lipton
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 437
Rejestracja: 26 maja 2014, o 23:24

28 maja 2014, o 00:24

Rozumiem ;-) Zapędziłem się z emocji po prostu i nie dopisałem tego. Nakręcony jestem od czasu kiedy zacząłem sam pokonywać nerwicę :D
Najczęstszą przyczyną niepokoju jest poszukiwanie spokoju
Lipski
Ex-administrator i do tego odburzony
Posty: 664
Rejestracja: 19 czerwca 2013, o 20:07

28 maja 2014, o 00:28

Gratuluje że się zdecydowałeś sam przez to przebrnąć, jest to droga ciężka, pełna wybojów i czasami dosyć długa, ale na pewno dużo korzystniejsza niż inne :)
With your feet in the air and your head on the ground
Try this trick and spin it, yeah
Your head will collapse
If theres nothing in it
And you'll ask yourself

Where is my mind ?
Where is my mind ?
Where is my mind ?
Awatar użytkownika
Lipton
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 437
Rejestracja: 26 maja 2014, o 23:24

28 maja 2014, o 00:35

Dzięki ;-) Te gratulacje też bardzo dobrze wpływają na to, że czuję się jeszcze lepiej walcząc z tym ;D


A tak btw. Może trochę źle to opisałem. Chodziło mi o irracjonalnośc tego lęku ze względu na działanie podświadomości i świadomości. Jako, że działają osobno. Świadomie dalej rozumujesz, ale podświadomość nie jest przekonana do zaufania samemu sobie i właśnie dlatego dałem odnośnik do innego artykułu ;-)
Najczęstszą przyczyną niepokoju jest poszukiwanie spokoju
ODPOWIEDZ