Chciałbym trochę opowiedzieć o sobie – o moich doświadczeniach z lękiem, jak sobie z nim radzę i z jakimi trudnościami się mierzę.
Krótko się przedstawię i opowiem o swoim zaburzeniu lękowym
Mam na imię Jakub, pochodzę z Litwy, a obecnie mam 32 lata. Z zaburzeniem lękowym zmagam się praktycznie od dziecka – pierwsze objawy pojawiły się, gdy miałem 7 lat
Przez te wszystkie lata miałem mnóstwo różnych lęków i natrętnych myśli – serio, czego to nie było…
Do 2021 roku żyłem w takim stanie zawieszenia – nie wiedziałem, co się ze mną dzieje, aż w końcu doszło do takiej sytuacji, że pomyślałem, że naprawdę zwariowałem
Po wizycie u lekarza usłyszałem diagnozę – „nerwica”, czyli zaburzenie lękowe. Oczywiście nikt mi nic nie wytłumaczył – skąd to się bierze, jak z tym żyć itd. – tylko przepisali leki i „do widzenia”
Szukając informacji w internecie, trafiłem na naprawdę świetny kanał na YouTube – zaburzenie i na Hewada
Teraz chcę się za to wziąć na serio i w końcu się z tego wyzwolić. Niedawno miałem wesele i oczywiście, jak to przed ważnym wydarzeniem, pojawiły się jazdy z lękiem – „czy to na pewno ta osoba?”, „czy jestem gotowy na ślub?” itd. Klasyka
Na co dzień jestem osobą przyjacielską, otwartą i gadatliwą
Może ktoś z Was miał podobny lęk? Jak sobie z nim poradziliście?
Drugi lęk, który mnie ostatnio męczy, to sytuacja z żoną – przez przypadek wykasowała dokumenty dotyczące domu (w formacie PDF). I teraz moja głowa non stop to analizuje – jak to się mogło stać, jak ja, taki perfekcjonista, mogłem tego nie dopilnować?
Oczywiście, skoro mam zaburzenia lękowe, to one nie wzięły się znikąd. Moi rodzice czasem nadużywają alkoholu. Mimo że dorastałem w miarę bezpiecznym i dostatnim domu, to jednak ten problem zawsze mi bardzo przeszkadzał. Niestety, trwa do dziś...
Mam też problem z jedzeniem słodyczy – od dziecka je uwielbiam i jem ich zdecydowanie za dużo. Teraz też próbuję coś z tym zrobić. Myślę, że i to może być jakoś powiązane z moim lękiem.
Tak więc, moi drodzy – to taka krótka historia o mnie
Komentujcie proszę ten post – chętnie poczytam Wasze rady, doświadczenia, a także konstruktywną krytykę. Na pewno coś robię nie tak, skoro zaburzenie nadal mnie trzyma
Pozdrawiam Was ciepło!